Każdy ma w sobie Makbeta

"Makbet" - reż. Andrzej Wajda - Stary Teatr w Krakowie

Spektakl Andrzeja Wajdy zrealizowany w 2004 roku powraca w TVP Kultura z nowymi trikowymi zdjęciami plenerowymi

Inscenizacją szekspirowskiej tragedii wybitny reżyser powrócił do teatru po latach przerwy. Przygotował ją w krakowskim Starym, gdzie tworzył swoje najwybitniejsze spektakle – „Noc listopadową”, „Nastasję Filipowną”, „Biesy” oraz „Zbrodnię i karę”.

Nie było to pierwsze wystawienie „Makbeta” w jego dorobku. W 1969 roku zrealizował wersję telewizyjną – spektakl czarno-biały, osadzony w śnieżnym pejzażu, aurą przypominający chwilami film Romana Polańskiego. Jednak bardziej dosłowny i pozbawiony metafizycznej grozy. Miał gwiazdorską obsadę. Pisano, że pokazywał inne oblicze aktorów występujących w „Panu Wołodyjowskim”. Makbeta zagrał Tadeusz Łomnicki, Lady Makbet – Magdalena Zawadzka, Banka – Daniel Olbrychski, a Duncana – Andrzej Łapicki.

Gdy przed sześciu laty zaczęły się prace nad nowym, krakowskim wystawieniem „Makbeta”, historycy ustalili, że ta tragedia nie była grana na deskach Starego od 1891 roku. Tymczasem wysyp „Makbetów” w 2004 roku był nieprawdopodobny. Do jego realizacji wzięli się ważni reżyserzy – Grzegorz Jarzyna, Krzysztof Warlikowski i początkująca Maja Kleczewska. Pretekstu dostarczała wojna w Iraku.

Spektakl Wajdy nawiązywał do niej najmniej. Ważniejszy był kontekst najsłynniejszej powieści Fiodora Dostojewskiego. – Makbeta jako sztukę o władzy już wielokrotnie widzieliśmy. Mam nadzieję, że uda mi się z aktorami wydobyć temat zbrodni i kary. W tym jest tajemnica tej sztuki, jej siła i piękno – mówił reżyser.

Myślą przewodnią spektaklu miały być słowa rosyjskiego pisarza „Kto sumienie ma, będzie mu ono karą”. Kluczowa wydała się obsada. Makbetów nie grali młodzi aktorzy, tak jak bywa zazwyczaj, gdy pokazuje się bezpłodną, bezdzietną parę, sfrustrowaną, kompensującą własne nieszczęścia władzą władzy. Wajda postawił na Iwonę Bielską i Krzysztofa Globisza (oboje na zdjęciu z lewej), artystów w sile wieku. – Zrozumiałem, że Makbet i jego żona są ludźmi dojrzałymi – tłumaczył reżyser. – Makbet i Lady Makbet mordują, bo to ostatnia okazja, żeby z tego życia coś zgarnąć, i zrobią wszystko, żeby to uzyskać.

– Dla mnie najważniejsze w „Makbecie” są wiedźmy – powiedział Krzysztof Globisz. – W pewnym momencie człowiek zostaje potrącony przez los, jak w antycznej tragedii. Coś rozbija go od wewnątrz. Gdyby przyjrzeć się życiu codziennemu, można zobaczyć, że wielu Makbetów jest wokół nas. Każdy ma Makbeta w sobie.

Wiedźmy zagrały Ewa Kolasińska, Beata Paluch i Katarzyna Warnke. Stanęły na czarnej scenie, gdzie miejsce gry ograniczały szare zastawki. Miały obandażowane głowy, ciała zawinięte w czarną folię. Robiły wrażenie żywych trupów, wampirzyc, które wciągały Makbeta w śmiertelną grę. Gdy zwycięski Duncan wkraczał do zamku, maszerował po krwawym dywanie, pośród trupów uwieszonych na linach.

Aktorzy obsadzeni w głównych rolach grali ostro, ale trudno było znaleźć motyw ich toksycznej relacji. Nazbyt wiele pozostało w krakowskim spektaklu niejasności, niedopowiedzeń.

Telewizyjna realizacja mogła te błędy wyeliminować. Kamera pracująca w bliskim planie nie toleruje pustki równie dobrze, co oko widza w teatrze. Prace nad montażem spektaklu trwały, gdy wysyłaliśmy to wydanie „TV Magazynu” do drukarni.

10 najsłynniejszych inscenizacji szekspirowskich w Teatrze TV

1969 „Makbet”, reż. Andrzej Wajda
W roli tytułowej – Tadeusz Łomnicki, jako Lady Makbet – Magdalena Zawadzka. W obsadzie także m.in. Andrzej Łapicki, Daniel Olbrychski, Jan Englert, Maciej Englert.

1974 „Hamlet”, reż. Gustaw Holoubek
30-letni Jan Englert jako książę Danii, Magdalena Zawadzka jako Ofelia. Druga telewizyjna wersja „Hamleta” (pierwszą w 1971 roku wyreżyserował Józef Gruda).

1974„Romeo i Julia”, reż. Jerzy Gruza
Bożena Adamkówna i Krzysztof Kolberger w rolach tytułowych, ponadto m.in. Ryszarda Hanin, Gustaw Lutkiewicz, Wojciech Pszoniak i Marek Walczewski.

1979„Wesołe kumoszki z Windsoru”, reż. Józef Słotwiński
W roli Sir Johna Falstaffa – Jerzy Bińczycki. Wspaniale partnerują mu Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Anna Polony i Halina Kwiatkowska.

1989„Ryszard III”, reż. Feliks Falk
W roli głównej – Andrzej Seweryn, w drugoplanowych m.in. Jerzy Trela, Wojciech Wysocki, Anna Polony.

1990„Poskromienie złośnicy”, reż. Michał Kwieciński
Janusz Gajos jako Petrucchio, Joanna Szczepkowska jako złośnica Katarzyna.

1991„Burza”, reż. Laco Adamik
W roli Prospera – Zbigniew Zapasiewicz. Reżyser wykorzystał nowe w tamtym czasie możliwości trikowe przy telewizyjnym montażu.

1991„Hamlet”, reż. Andrzej Wajda
Hamlet grany przez Teresę Budzisz-Krzyżanowską, spektakl przeniesiony ze Starego Teatru w Krakowie. Motyw „teatru w teatrze”, wiele monologów aktorka wygłasza w garderobie.

1993„Miarka za miarkę”, reż. Andrzej Pawłowski
Kapitalna zabawa – dzięki Zbigniewowi Zapasiewiczowi, Markowi Walczewskiemu, Henrykowi Machalicy i Krzysztofowi Tyńcowi.

2005„Juliusz Cezar”, reż. Jan Englert
Świetne role reżysera, Jerzego Radziwiłowicza, Jana Frycza, Mariusza Bonaszewskiego. Grand Prix Festiwalu „Dwa Teatry” w Sopocie.

przygotował Krzysztof Feusette

"Makbet", TVP Kultura, wtorek, 20.00.

Jacek Cieslak
Rzeczpospolita
21 maja 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia