Kiedy wydaje nam się, że nie myślimy...

„Idiota" - aut. Jordi Casanovas - reż. Waldemar Zawodziński - Teatr Fundacji Kamila Maćkowiaka w Łodzi

Czasem, kiedy wydaje nam się, że nie myślimy, to właśnie myślimy najwięcej – „Idiota" – Teatr Fundacji Kamila Maćkowiaka, Centrum Dialogu im. Marka Edelmana.

„Idiota" w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego jest spektaklem, w którym występują dwie osoby, ale ich silne charaktery, charyzma i emocje przedstawione na scenie równie dobrze mogłyby przynależeć do całej grupy ludzi. Akcja bardzo płynnie się rozwija i ujawnia kolejne tajemnice spotkania, które miało stanowić rozwiązanie finansowych problemów Karola, granego przez Kamila Maćkowiaka, ale okazuje się dla niego przekleństwem.

Łatwo przychodzi nam nazywanie innych ludzi idiotami, ale przecież wszyscy popełniamy błędy, w szczególności, gdy nadarza się okazja, która może nam pomóc wyjść z problemów. Wtedy wizja łatwego polepszenia swojego życia przysłania racjonalne myślenie, z czym może się ona wiązać. Karolowi spadła jak z nieba sposobność rozwiązania wszystkich problemów finansowych, spowodowanych splajtowaniem baru z karaoke, poprzez udział w dobrze płatnym eksperymencie miał zyskać możliwość spłacenia długów. Jednak nie nauczył się na swoim błędzie z przeszłości i znowu nie przeczytał umowy, z czym wiąże się udział w tym przedsięwzięciu, badającym domyślnie inteligencję – co okazuje się dużym niedomówieniem.

Przedstawienie zaczyna się wraz z początkiem testu, przeprowadzanego przez postać graną przez Agnieszkę Skrzypczak. Jako prowadząca eksperyment czuje się ona wszechmocna, wie, że rządzi sytuacją, że to ona decyduje o losie swojej „ofiary". Korzysta przy tym z wielu środków manipulacji i wraz z rozwojem doświadczenia pogłębia, nie tak subtelny, szantaż emocjonalny, gdy włącza do eksperymentu kolejnych członków rodziny Karola. Ten czuje, że traci grunt pod nogami i zmaga się z problemami etycznymi, bo nie spodziewał się takich konsekwencji swoich działań i słów z przeszłości, wypowiedzianych w wielkich emocjach, bez większego pragnienia ich faktycznego ziszczenia. Bohaterka przeprowadzająca eksperyment, będąca wysłanniczką czegoś większego, zdaje sobie sprawę z możliwości jakimi dysponuje, wykorzystuje liczne zagrania psychologiczne, by wywoływać kolejne kryzysy u badanego. Stanowi ona świetny kontrast do zestresowanego Karola, który sfrustrowany odwzajemnia się ciętymi ripostami. Dialogi między nimi są jak ciągłe pojedynki, żywe, pełne emocji i błyskotliwe. Bohaterowie często wtrącają do swoich wypowiedzi przekleństwa, ale są one zdecydowanie uzasadnione, bo są one użyte do wzmocnienia wymiany zdań między postaciami.

Każda błędna odpowiedź na pytania-zagadki niesie ze sobą konsekwencje dla bliskich Karola, dodatkowo zrzucając od razu podejrzenia na niego, ponieważ w przeszłości faktycznie wypowiadał te groźby, nawet jeśli były to tylko puste słowa, wypowiedziane w trakcie kłótni. Choć na początku wydaje się, że Karol nie jest zbyt bystry, to poddany coraz większej presji – sprawniej stawia czoła postawionym mu zadaniom. W przedstawienia, gdy dochodzi do silniejszej konfrontacji między bohaterami, twórcy zdecydowali się wykorzystać do budowy napięcia mocnych kontrastów: ciemności, intensywnych świateł i straboskopu oraz głośnych dźwięków. „Idiota" wykorzystuje zbudowany stopniowo dramatyzm sytuacji, łączy go z groteską i komedią, przy czym jest pełen ważnych, aktualnych tematów oraz dylematów etycznych. W przedstawieniu można się dopatrzeć wielu symboli, w tym dotyczących społeczeństwa, w którym znajdują się podlegający i rządzący.

Reżyser nadał znaczenie każdemu gestowi i reakcji bohaterów, z wielką zmyślnością przeprowadzając widzów przez coraz to bardziej zawiły los głównego bohatera. Przedstawiająca pokój badań scenografia, stworzona także przez Zawodzińskiego, odzwierciedla położenie Karola, który znalazł się dosłownie w sytuacji bez wyjścia.

Próbuje on jakoś jej stawić czoła, ale jak się z niej uwolni?

Katarzyna Mikuła
Dziennik Teatralny Łódź
23 czerwca 2023

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia