Klimat weneckiego karnawału w Teatrze STU

Komedia dell'arte narodziła się w XVI w. we Włoszech. Była pierwszym zawodowym teatrem nowożytnej Europy. Zawładnęła renesansowymi scenami Italii, a następnie całą zachodnią częścią starego kontynentu, odciskając silne piętno na sztuce.

- To jest świetna sztuka, tylko mało kto potrafi ją zagrać – mówi o XVIII-wiecznej komedii Krzysztof Jasiński, reżyser spektaklu. - My mamy warsztaty aktorskie i znakomitych aktorów, do pokazania ich umiejętności komedia dell'arte jest idealna. Wyzwaniem był sam warsztat komedii dell'arte, który jest wielką szkołą komicznej gry z pantomimą, tańcem, akrobacją.

Karnawałowa radość, weneckie maski i intryga
Intrygę rozkręca tytułowy sługa Arlekin di Batocchio, który służąc dwóm panom równocześnie, miesza ich polecenia zdradzając sekrety wymagające dyskrecji i komplikuje akcję w zawrotnym tempie. Czy uda mu się wydobyć z kolejnych kłopotów? Czy młodzi zakochani odnajdą siebie i swoje uczucia, a ich ojcowie swoje weneckie pieniądze? I czy dziś można być sługą i to dwóch panów?

- „Sługa dwóch panów" jest o tym co w życiu najważniejsze, czyli dobrym samopoczuciu i miłości oraz dążeniu do wolności. To rodzaj teatru, który ma przynieść oddech od codzienności i jej ciężarów, dać nadzieję i radość – dodaje Krzysztof Jasiński.

Napisana w roku 1745 sztuka „Sługa dwóch panów" to najsłynniejsza z weneckich komedii Carlo Goldoniego. Przez blisko trzy stulecia bawi i zachwyca widzów najlepszych teatrów europejskich. Krakowski Teatr Scena Stu przedstawi ją w nowym przekładzie Jana Polewki, którym uwspółcześnił dzieło Goldoniego.

- Pan Talone to chciwy, obleśny staruszek, typowa postać dla komedii dell'arte – mówi o postaci, w którą się wciela w spektaklu Andrzej Róg. - Zagranie dziś tej sztuki wymaga sporego dystansu i dostosowania jej do realiów współczesnych, np. etiuda ze zjadaniem muchy z głodu jest dziś anachroniczna, trzeba na jej bazie wymyślić coś nowego. Dla mnie sporym wyzwaniem był ruch, wszystko w tym spektaklu musi być w rytmie. Ten teatr był tworzony przez osoby bardzo utalentowane ruchowo i takie wymagania stają i dziś przed aktorami komedii dell'arte.

W przedstawieniu nie zabraknie muzyki i śpiewu, które są dziełem Janusza Grzywacza.

- Komedia dell'arte ma określoną formę muzyczną, ale nie próbowaliśmy się mierzyć z oryginalną włoską komedią, tylko zrobić to po swojemu, stąd skomponowana przeze mnie muzyka jest eklektyczna, od stylizacji operowych, po neapolitańskie belcanta. Dowcipne teksty do canzon komentujących akcję napisał Jan Polewka – uzupełnia Jan Grzywacz.

„Sługa dwóch panów" Teatru Scena Stu jest jednym z sześciu przedstawień biorących udział w XVI edycja krakowskich Dni Komedii dell'Arte. Tegorocznej odsłonie wydarzenia patronują kontynuatorzy włoskiej komedii: Goldoni i Molier. Spotkania z włoską komedią odbywać się będą od 15 lutego do 5 marca 2025 r.