Kobieta - gatunek zagrożony

"Laleczka" - reż. Jacek Poniedziałek - Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera

Spektakl dyplomowy studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej – Laleczka w reżyserii Jacka Poniedziałka to psychologiczny portret współczesnej kobiety. Truizmem byłoby stwierdzenie, że sytuacja kobiet na świecie od niepamiętnych czasów jest trudna. Nie wystarczą deklaracje, że kobieta naszych czasów jest silna i niezależna. Oczywiście, w dziejach historii następują radykalne zwroty, które gloryfikują sytuację kobiet. Pomimo to kobieta nadal zostaje spychana na drugi plan, ustępując miejsca mężczyźnie (zazwyczaj tyranowi).

Spektakl Laleczka zwraca uwagę widza na emocjonalny rozpad tytułowej bohaterki (w znakomity sposób przestawia to plakat spektaklu) i na brutalny stosunek mężczyzny wobec kobiety. Projekcja multimedialne (gra komputerowa), w której główna bohaterka – Laleczka (Magdalena Żak) tworzy swój wymarzony wirtualny dom, obrazuje nam niezadowolenie z obecnego życia i dążenie do idealizacji, a tym samym lepszego traktowania kobiety. Projekcja ta zderza się z kolejną, przedstawiającą erotyczny sen Archie Lee Meighana (Oskar Stoczyński) – narzeczonego Laleczki. I już w tym momencie zaczynamy rozumieć, że w głowie mężczyzny, Laleczka jest tylko obiektem pożądania i narzędziem do wykonywania zadań.

Akcja spektaklu toczy się w fabryce bawełny oraz przyległym mieszkaniu. Słyszymy przyjemne odgłosy natury. To miejsce jednak bardzo ogranicza Laleczkę. Starszy od niej narzeczony zamyka ją i traktuje jak niewolnika. Na głównej ścianie dostrzec można rozbity mur i wystające drewniane deski – oznaki prób wydostania się z tej pełnej przemocy klatki. Wszytko „na pierwszy rzut oka" jest w porządku. Wgłębiając się jednak w zawikłaną historię tej rodziny, ujrzymy coś poruszającego. Okaże się, że odgłosy brzęczących much i komarów zamieniają się w rozpaczliwe i błagalne okrzyki kobiety proszącej o pomoc w uwolnieniu się z tego okropnego domu. Na kolejnej projekcji, śledząc ruch kamery obsługowej przez Vacarrego (Krystian Pesta), znajdujemy w ciemnościach zapłakaną Laleczkę, siedzącą w jednej z szaf fabryki. Laleczka staje się przedmiotem gry dwóch silnych mężczyzn – swojego przyszłego męża i nowo przybyłego Vacarrego. Projekcje multimedialne (Michał Dobrucki) jak w szkle powiększającym ukazują tę sytuację, odkrywając najgłębiej ukrytą prawdę i pozwalając jeszcze bardziej wciągać się w wir dziejącej się historii.

Kobiety traktowane są w tym spektaklu jak „Inne". Odpowiednim tego przykładam jest przyjezdna i sprawująca funkcje służącej Ciocia Róża Comfort (znakomita Magdalena Celmer). Postać ta zabiera głos w mało znaczących sprawach, ciągle przebywając w ciasnej kuchni. Magdalena Celmer dzięki swojej ogromnej wrażliwości i wiarygodności powoduje u widza głębokie poruszenie emocjonalne i chęć o wstawienie się w obronie „zagrożonego gatunku" – kobiety. Pojawia się również kobieta silna i pewna siebie w roli Lekarza/ Dygnitarza (Maria Dębska). Czy przedstawiona w kontraście z upodlanymi kobietami ma być wyobrażeniem tej idealnej kobiety XXI wieku?

Wiktor Moraczewski
Tupot
19 maja 2016

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...