Kolejne aktorskie wcielenie Mateusza Damięckiego

"Oniegin" - reż. Irena Jun - Teatr Studio w Warszawie

Po sukcesie komediowo-muzycznej sztuki „Klaps! 50 twarzy Greya” w Teatrze Polonia, w której Mateusz Damięcki zagrał postać nawiązującą do kultowego bohatera współczesnej popkultury, tym razem aktor wystąpi w klasyce gatunku, poemacie Puszkina „Oniegin”, wcielając się w rolę tytułowego bohatera. Premiera spektaklu odbędzie się już 27 kwietnia w warszawskim Teatrze Studio.

„Oniegin" to dramat trudnych wyborów, opowieść o tym, jak przyjaźń przegrywa z miłością, a miłość ze śmiercią. Piękno poetyckiego języka w kunsztownym przekładzie Juliana Tuwima i Adama Ważyka sprawia, że historia sprzed dwustu lat pozostaje nadal żywa.
Mateusz Damięcki zagra tytułowego Eugeniusza Oniegina – człowieka bywałego w świecie, lecz niespełnionego i znudzonego życiem, wręcz zgorzkniałego i cynicznego. – W „Onieginie" najważniejsza jest miłość. To opowieść o nas samych, wciąż łaknących wielkiego uczucia i poszukujących, a jednak niezdolnych, by dać się ponieść porywom serca. Choć postać Oniegina i perwersyjnego milionera ze sztuki „Klaps! 50 twarzy Grey" dzieli aż 200 lat i wydają się zupełnie różni, paradoksalnie, mają ze sobą wiele wspólnego. W obu przypadkach mamy do czynienia z tym samym zagubionym i samotnym facetem, który nie potrafi obdarzyć prawdziwym uczuciem, ani go przyjąć – mówi Mateusz Damięcki.
Jak zapowiada autorka adaptacji i reżyserka spektaklu, Irena Jun, była profesorka Mateusza Damięckiego z warszawskiej Akademii Teatralnej, widzów zaskoczy zarówno sposób prowadzenia narracji, jak i niekonwencjonalna inscenizacja. - Przedstawienie zagramy we foyer. Wielkie emocje blisko widza, choć nie bez dystansu i ironii. Obok zaangażowania i namiętności równie żywe będą poczucie humoru i zabawa. Widz będzie miał wrażenie obcowania z dwiema osobami w jednym: aktorem i puszkinowską postacią. Aktorzy będą opowiadać o swoich postaciach, czasami się w nie wcielając. Dystans i ironię zbudują także ascetyczna, umowna scenografia oraz muzyka – mówi Irena Jun.
W spektaklu widzowie zobaczą poza Damięckim także Maję Juras (Tatiana), Modesta Rudzińskiego (Leński), Justynę Bielecką (Olga), Krzysztofa Stelmaszyka (Poeta, a także ktoś, kto może być wszystkim) oraz samą reżyserkę Irenę Jun w roli niani, mamy, ciotki.

(-)
Material Teatru
22 kwietnia 2014

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia