Kolejny z cyklu wykładów

"Zdarzenie bez świadków" - wykł. Grzegorz Niziołek - Nowy Teatr w Warszawie

W środę 13 stycznia 2010 o godz. 19:00 Nowy Teatr zaprasza na "Zdarzenie bez świadków". Spotkaniu i dyskusji towarzyszyć będą projekcje filmów: "Szatnia Tadeusza Kantora czyli Nadobnisie i Koczkodany w Teatrze Cricot 2" Krzysztofa Miklaszewskiego, "Berek" Artura Żmijewskiego oraz "Gdzie są niegdysiejsze śniegi" Tadeusza Kantora (rejestracja zrealizowana przez Andrzeja Spiję)

Czy Tadeusz Kantor był świadkiem Zagłady? Jak bliskim i bezpośrednim? Wiadomo, że jesienią 1942 roku wraz z matką został zmuszony do przeprowadzki na ulicę Węgierską, która do niedawna była częścią krakowskiego getta (granicę przesunięto po pierwszych masowych wywózkach do obozów zagłady). Stopniowa likwidację getta trwała do marca 1943 roku. Podczas jednej z likwidacyjnych akcji został zamordowany Mordechaj Gebirtig, sławny żydowski pieśniarz. Jego pieśń „S’brennt\', która stała się hymnem gett, Tadeusz Kantor dwukrotnie włączył do swoich przedstawień. Po raz pierwszy do „Kurki wodnej\' zrealizowanej w Cricot 2 w 1967 roku.

Podczas pracy nad dwoma witkacowskimi przedstawieniami („Kurką wodną" i o pięć lat późniejszymi „Nadobnisiami i koczkodanami") Kantor formułował ideę scenicznej realności, która nie poddaje się asymilacji, opiera się aktom zrozumienia, niszczy tradycyjne mechanizmy reprezentacji, trwa w zamkniętym obiegu. I która, jak każde traumatyczne doświadczenie, dzieje się na wyciągnięcie ręki i zarazem pozostaje niedostępna. Kantor w obu tych przedstawieniach posługiwał się topografią i obrazami Zagłady, ale zarazem uniemożliwiał ich odczytanie. Wprowadzał zakaz, pod osłoną którego kreował zdarzenia bez świadków: skrajne, przerażające i skandaliczne.

Nikt w polskiej kulturze nie zmierzył się w sposób tak radykalny z pamięcią o Zagładzie jak zrobił to Kantor w „Kurce wodnej" i „Nadobnisiach i koczkodanach": pamięć staje się tutaj doświadczeniem utraty, która nie pozwala zapomnieć o czymś, co zostało nieodwracalnie usunięte z zasobów naszej pamięci. Dopiero idea Teatru Śmierci pozwoli Kantorowi podjąć próbę włączenia tych zasobów niepamięci w symboliczną przestrzeń naszej kultury. 

Ewa Cichowicz-Vedral
Materiały Teatru
13 stycznia 2010

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...