Kontrowersyjny spektakl w bielskim teatrze
"Do piachu" - aut. Tadeusz Różewicz - reż. Witold Mazurkiewicz i Janusz Opryński - Teatr Polski w Bielsku-BiałejNa deskach Teatru Polskiego w Bielsku-Białej zostanie wystawiony dramat Tadeusza Różewicza "Do piachu". To opowieść o mrocznych stronach walk, w których udział brali polscy żołnierze Armii Krajowej.
Różewicz przez 2,5 roku był żołnierzem AK, a czas ten spędził w lesie pod Radomskiem. Przez ten czas obserwował, w jaki sposób etos partyzanta zderza się z rzeczywistością - zaocznymi wyrokami śmierci czy zwykłym bandytyzmem.
Swoją sztukę zaczął pisać w 1955 roku, a ukończył ją dopiero w 1972. Publikację przez siedem lat wstrzymywała jednak cenzura.
Gdy w końcu w 1979 roku "Do piachu" ukazał się na deskach Teatru na Woli - w reżyserii Tadeusza Łomnickiego - wzbudził gigantyczne kontrowersje. Protestowały środowiska kombatanckie, a opór doprowadził do tego, że sztuka zniknęła na kolejne lata.
W 1990 roku w Teatrze Telewizji dramat postanowił wystawić Kazimierz Kutz, co jednak przypłacił utratą posady dyrektora oddziału TVP3 w Krakowie. Po raz trzeci sztuka ukazała się dopiero w 2003 roku - za jej realizację odpowiada duet Witold Mazurkiewicz i Janusz Opryński, który przygotuje także czwartą odsłonę, tę na deskach bielskiego teatru.
Słynny krytyk teatralny Jan Kott określa "Do piachu" jednym z trzech najważniejszych dramatów powojennej Polski - obok "Antygony w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego oraz "Emigrantów" Sławomira Mrożka. Teatr Polski w Bielsku-Białej przytacza też tekst Łukasza Drewniaka z numeru trzeciego tegorocznego Przekroju:
"Już po realizacji Kazimierza Kutza autor zabronił kolejnych wystawień po tym, jak skrajne emocje spektakl wywoływał w środowisku byłych partyzantów i żołnierzy AK. Dlatego zgoda udzielona wyjątkowo na tę trzecią, lubelską premierę, na „raport z lasu, z czasów Apokalipsy" - była olbrzymim wyzwaniem dla jej twórców. Spektakl zebrał entuzjastyczne recenzje, zagrano go ponad sto razy w kraju i za granicą. „Do piachu" nie rozprawia się z mitem partyzanta akowca, ale z obrazem wojny jako dziejowej konieczności albo męskiej przygody (...). Nie wiadomo nawet, jaka to wojna, może druga światowa, może wszystkie wojny razem wzięte (...). Wszędzie jest jakiś las, w którym ludzie do siebie strzelają".
Premiera "Do piachu" już 23 marca na dużej scenie Teatru Polskiego w Bielsku-Białej.biala