Kosmos łączy Łódź i Warszawę
na Festiwalu Sztuk Przyjemnych I NieprzyjemnychPo raz pierwszy w historii łódzcy widzowie pojadą na spektakl do Warszawy. W Teatrze Narodowym, w sobotę i niedzielę, obejrzą pokaz mistrzowski "Kosmosu" Witolda Gombrowicza w reż. Jerzego Jarockiego. łódzcy widzowie pojadą na spektakl do Warszawy. W Teatrze Narodowym, w sobotę i niedzielę, obejrzą pokaz mistrzowski "Kosmosu" Witolda Gombrowicza w reż. Jerzego Jarockiego.
W Teatrze Narodowym, w sobotę i niedzielę, obejrzą pokaz mistrzowski "Kosmosu" Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Jarockiego.
Do tak nietypowej formy prezentacji doszło w wyniku zmian programu. Najpierw okazało się, że z przyczyn finansowych nie można pokazać w Łodzi "Wymazywania" w reż. Krystiana Lupy. Wtedy Ewa Pilawska, dyrektorka artystyczna festiwalu, podjęła decyzję o zorganizowaniu dwóch pokazów mistrzowskich - Lupy i Jarockiego - na ich rodzimych scenach w stolicy. Tak doszło do wyjazdu na "Kosmos" Jerzego Jarockiego, przedstawienie Lupy zostało przełożone na przyszły rok
Można zakładać, że spektakl zrekompensuje trudy autokarowych wojaży. Jerzy Jarocki jest człowiekiem-legendą współczesnej reżyserii polskiej, a jego inscenizacje dzieł Witolda Gombrowicza i Witkacego przeszły do historii. O "Kosmosie" krytycy piszą zgodnie, jako o dziele wybitnym. - "Kosmos" to suma lęków i rozczarowań starzejącego się Witolda Gombrowicza. Jerzy Jarocki - z tej magmy dewiacji i psychoz - precyzyjnie wykroił czarną, błazeńską mszę. Mszę, w której śmiech miesza się z przerażeniem, a sterylna przestrzeń kryje brudne tajemnice - pisała o spektaklu Joanna Derkaczew.
Na scenie zobaczymy m.in. Annę Seniuk, Małgorzatę Kożuchowską, Bartłomieja Bobrowskiego, Zbigniewa Zapasiewicza czy Marcina Hycnara. Widzowie zbiorą się po Teatrem Powszechnym (ul. Legionów 21) w sobotę i niedzielę ok. godz. 14.30. Powrót planowany jest na godz. 1 w nocy.