Koszerne czy nie, ale zabawne!

„Koszerne raz!" - aut. James Sherman - przekł. Andrzej Nejman - reż. Avishay Ave Hadari - Teatr Kwadrat w Warszawie

Spektakl „Koszerne raz!" Teatru Kwadrat w Warszawie uchował się jeszcze z czasów, gdzie przedstawianie różnych kultur i ich przywar czy specyfiki były dozwolone. Teraz wszystko jest uważane za niepoprawne politycznie i ociera się o rasizm, natomiast ta sztuka udowadnia, że można w zabawny sposób przedstawić charakterystyczne cechy danego narodu i wcale nikogo nie obrażać.

Pełen humoru, jak sami twórcy określają, trochę komiksowy, ale przede wszystkim bardzo życiowy spektakl z aktorami, którzy mają dystans do siebie i do świata, dzięki temu są naturalni i profesjonalni jednocześnie.

W jednej z głównych ról możemy podziwiać Agnieszkę Sienkiewicz, wcielającą się w młodą Żydówkę, Sarę Goldman, kochającą goja. Jest niebywale zabawna, ale nie komiczna, dobrze uchwycony balans postaci, co przy filigranowej sylwetce dodatkowo wzmacnia efekt. Sara ma brata, Joela lekarza i ten pozornie poukładany mężczyzna nagle postanawia zerwać wszelkie konwenanse i żyć po swojemu. W tę postać wciela się Andrzej Andrzejewski i trzeba przyznać, że jest tak inny od wcześniej kreowanych postaci, że trudno go wręcz poznać i to nie tylko zasługa charakteryzacji.

Co z tego wyniknie? Rodzinne zamieszanie i nagle fakt, że w ortodoksyjnej żydowskiej rodzinie córka chce poślubić goja schodzi na dalszy plan. Ewa Wencel z Andrzejem Grabarczykiem tworzą parę rodziców, nieustannie martwiącą się o swoje potomstwo, stoją na straży tradycji i światopoglądu, w którym nie ma miejsca na odstępstwa. Życie jednak pisze swoje scenariusze i czasem nic nie można poradzić na zmieniający się świat. Cała obsada zasługuje na gratulacje, stanowią na scenie zgrany team i widać, że występowanie w tym spektaklu sprawia im radość.

Bardzo ważnym elementem sztuki „Koszerne raz!" jest scenografia zaprojektowana przez samego reżysera Avishaya Ave Hadariego. Jest nie tylko funkcjonalna, ale doskonale wprowadzająca widza w nastrój, pełna barw i niesztampowa. Aranżacje muzyczne Filipa Kuncewicza stanowią trafione w punkt nie tyle przerywniki, co zapowiedzi nowych perypetii bohaterów.

Teatr Kwadrat słynący od czasów legendarnego „Dudka" czyli Edwarda Dziewońskiego, z poczucia humoru, jak widać pozostaje w tej konwencji i to z powodzeniem.

Katarzyna Jakubiak
Dziennik Teatralny Warszawa
28 kwietnia 2025

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia