Kot w butach wraca. Na życzenie dzieci

"Kot w butach" - reż. Zofia Rudnicka - Opera Nova w Bydgoszczy

Któż z nas nie lubi baśniowych opowieści? Na bydgoskiej scenie zobaczymy wkrótce "Kota w butach", przedstawienie, które z przyjemnością obejrzą najmłodsi widzowie, ale i ci starsi z pewnością też nie będą się nudzić.

Chociaż do pierwszego przedstawienia zostało jeszcze trochę czasu, balet bydgoskiej opery pracuje już w pocie czoła.

W 1997 roku w Operze Nova miała miejsce światowa prapremiera "Kota w butach" Bogdana Pawłowskiego, tanecznej wersji znanej bajki Charlesa Perraulta. Od tego czasu przedstawienie było grane kilkadziesiąt razy. - I nadal cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród naszej najmłodszej publiczności - mówi Ewa Chałat, specjalista do spraw reklamy. - Na spektakle przychodzą nawet 3-latki i świetnie się bawią.

Teraz "Kot w butach" wraca na operową scenę. Niektóre dekoracje trzeba odświeżyć, dla nowej obsady tancerzy doszyć kostiumy. Z baletem bydgoskiej opery ponownie pracuje Zofia Rudnicka, autorka choreografii do "Kota w butach".

- Dzieci to wymagająca publiczność - przyznaje Ilona Jaświn-Madejska, kierownik baletu Opery Nova. - Ważna jest nie tylko technika. Trzeba również jasno i klarownie pokazać emocje. Przy braku słów wyjaśnić treść, a to niełatwe - dodaje.

Ewa Chałat zapowiada zaś, że na scenie na pewno będzie radośnie, melodyjnie, kolorowo i, oczywiście, tanecznie! W spektaklu, oprócz dorosłych tancerzy, biorą także udział dzieci ze Studia Baletowego przy Operze Nova. W roli Królewny zobaczymy Olgę Marczak i Martę Kowalczyk, Kota zatańczą Tomasz Siedlecki - nowy solista baletu i Mariusz Kowalczyk, zaś w rolę Szewczyka wcielą się Wiktor Dierewianko i Krzysztof Górski - również nowy solista.

- Rzucam debiutantów na głęboką wodę - śmieje się Jaświn-Madejska.

Na balet "Kot w butach" opera zaprasza od 11 września. W nowym sezonie nie zabraknie też innych baletowych bajek. Będzie "Kopciuszek" i kochana przez tancerzy "Królewna Śnieżka". Co prawda premiera baletowa, przynajmniej na razie, nie jest planowana, to nie znaczy, że balet będzie się nudził. Maciej Figas chwali zresztą bardzo swój zespół.

- Imponują mi swoją determinacją i pracowitością - mówi. W samych superlatywach wypowiada się zresztą o swoich tancerzach Ilona Jaświn-Madejska: - Widzę po nich, że pracują sumiennie, są kreatywni, a efekty tej pracy są widoczne - opowiada.

Pracowity sezon

A efekty tej pracy zobaczymy również podczas spektakli już dla bardziej dorosłych widzów: ubiegłoroczna premiera, czyli "Fascynacje", gdzie autorami choreografii sa Mauro de Candia i lorma Elo oraz "Sen nocy letniej" i "Zniewolony umysł". W listopadzie balet jedzie z częścią "Fascynacji", do której choreografię ułożył Jorma Elo, na Dni Tańca do Warszawy.

Jest też szansa na współprace baletu z kolejnym norweskim choreografem Jo Strom-grenem. Być może owocem tej współpracy będzie spektakl podobny do "Fascynacji". Jedno jest pewne: 57. sezon artystyczny zapowiada się ciekawie dla bydgoskiego baletu.

Anna Stasiewicz
Gazeta Pomorska
31 sierpnia 2013

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...