Króla, Ojca nie ma w domu...

"Re Lear" - reż. Michele Placido - Piccolo Teatro Strehler w Mediolanie

Założony w 1947 roku przez Paolo Grassiego i Giorgio Strehlera Piccolo Teatro di Milano do dziś uchodzi za jeden z ważniejszych ośrodków teatralnych w Europie. Począwszy od pierwszych lat działalności, słynie z jednych z najlepszych inscenizacji szekspirowskich dramatów. Wystarczy wspomnieć te najsłynniejsze: Burzę (1978) i Króla Leara (1972) w reżyserii Giorgio Strehlera, które to cieszące się niezwykłą admiracją spektakle na stałe zapisały się w historii światowego teatru.

Wystawienia tego ostatniego dzieła Szekspira podjęli się Michele Placido (jeden z najważniejszych włoskich aktorów, słynny Kaliban ze strehlerowskiej Burzy Szekspira) oraz włoski aktor i reżyser Francesco Manetti przedstawiając widzom swoją wersję Króla Leara. Choć spektakl ten w ich reżyserii grany był już wcześniej m. in w teatrze w Weronie, wręcz jak pisze Rodolfo di Giammarco, powstał w związku z propozycją wystawienia na Festival Shakespeariano di Verona (Di Giammarco 2012), na deski Piccolo Teatro zawitał po raz pierwszy w sezonie 2014-2015, a póżniej odgrywany był w różnych miejscach na świecie.

Jest to wizja współczesna zarówno w wymowie, jak i sposobie prezentacji. Fenomen jego nieprzedawnienia wynika z niezmiennej esencji dramaturgii Szekspira, z której każdej z późniejszych epok, w miarę jej sił i  środków, udaje się uszczknąć jakąś niewielką cząstkę. Kolejne zaś cząstki, jak zapewne należy podejrzewać, kumulują się w coraz bardziej skomplikowaną, lecz też bliższą oryginalnemu bogactwu wizję tego, co autor w swoich utworach zamierzył lub ledwo przeczuł (Sugiera 2009: 262).

Szekspir to materiał absolutnie ponadczasowy, a w reżyserii Placido i Manettiego stanowi splot epok i znaków, połączenie tradycji i nowoczesności, przeszłości i teraźniejszości. Placido przyznaje:
Jestem podekscytowany, ponieważ wracam do Piccolo prawie czterdzieści lat po "Burzy" Strehlera, w której wcieliłem się w rolę Kalibana. Te miesiące prób ze Strehlerem były kluczowe dla mojego dalszego rozwoju jako artysty. To nieco tak, jak,<<powrót do domu>> , gdzie jak mówi, z dumą prezentuje swoją wizję Leara. Żyjemy w wersji pop w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest to wymagający i trudny tekst z wieloma odczytaniami (Zacchoni 2015).

Daje się zauważyć, iż praca ze Strehlerem wywarła silny wpływ na dalsze artystyczne poszukiwania Placido, w jego pracach dostrzec można silne zakorzenienie w sposobie myślenia o świecie i sztuce właściwe Strehlerowi. „Jedyna dekoracja podstawowa: teatr-świat, wielki i pusty obszar ziemi i błota przeszyty promieniami słońca. Wnętrza: Prowizoryczne podesty w błocie.[...] Dekoracja: teatr-świat. Teatr jako miejsce, które przemienia się w świat." - pisał o swojej wizji Króla Leara Strehler (Strehler 1982: 281). W omawianym spektaklu podobnie przedstawia się obraz przestrzeni. Wszystkie zawarte w tragedii plenery i miejsca akcji sprowadzone zostały do przestrzeni jednej, niezmiennej i niedookreślonej w trakcie spektaklu sceny. Każdy z bohaterów jest sam pośrodku ziemi, przebity słonecznym promieniem (Quasimodo 1961: 21). Pusty podest po środku, kilka niezbędnych elementów scenografii, brak kulis - to wszystko sprawia, że każdy ruch aktora do ostatniego momentu pobytu na scenie, a i poza nią, odbywa się na oczach widzów. Odarty z barw i zbędnych ozdobników świat jest surowy i tragiczny, jak historia, która się w nim rozgrywa. Mimo to jednak, w całej swej niekształtności, gołocie i pustce, rzeczywistość sceniczna jest równocześnie niezwykle plastyczna i fascynująca oraz nadto przejmująca i niepokojąca.

Stary król Lear (Michele Placido) dokonuje podziału królestwa pomiędzy trzy córki – Gonerylę (Marta Nuti), Reganę (Maria Chiara Augenti) i Kordelię (Federica Vincenti). „Kordelia burzy całą ceremonię uroczystego aktu abdykacji, który jest grą-rytuałem-konstrukcja historyczną. I to bez uprzedzenia, nagle, nieoczekiwanie![...] Trzecia, najmłodsza, buntuje się przeciw formie rytuału, która wydaje się jej pusta i niepotrzebna. Nie zdając love-testu, tym samym burzy dotychczasowo zaplanowany porządek opowieści" (Strehler 1982: 289). Tak rozpoczyna się spektakl zrealizowany przez Placido i Manettiego na scenie Piccolo Teatro. Powszechnie znana treść utworu nie uległa zmianie. Fabuła dramatu zachowana została zgodnie z szekspirowskim oryginałem, modernizacji uległ natomiast język, którym posługują się bohaterowie. Wzbogacony został on o charakterystyczny czy to dla włoskich baśni czy sztuk - humor i żart. Placido, który jest również autorem przekładu, wyostrzył go i dodał kilka dowcipów bawiących widza i równocześnie rozładowujących napięcie sceniczne.

Spektakl ten cechuje niezwykle bogata sfera wizualna, która ulega podobnym bohaterom, choć nie tak radykalnym transformacjom. „Scena jako ornament, jako narzędzie posługiwania się władzą" – pisał Strehler (1982: 289). To krajobraz ruin, gruzu i śmierci. Placido zbudował rzeczywistość na szczątkach dawnych murów, kolumn, odłamków rąk starożytnych rzeźb, umieszczając obok nich opony, miecze i ogromną, nie bez przyczyny przewróconą koronę otoczoną pozostałościami przeszłych epok. Koronę, która stanowi źródło destrukcyjnej władzy, prowadzi do obłędu - budzi w człowieku najgorsze rządze, a co najgorsze pociąga za sobą ofiary. Wnętrze korony zapełniają wizerunki m. in. polityków. Wypełniona wewnątrz podobiznami tych, którzy zostali pozbawieni władzy u szczytu panowania lub też zmarli w chwili największej chwały: J.F. Kennedy'ego), sprawujących despotyczną władzę przywódców i tyranów (Hitlera, Mussoliniego, Lenina, Bin Ladena), ikon kultury popularnej (Marilyn Monroe, Elvisa Presleya), ale również przedstawicieli władzy reprezentacyjnej (królowa Elżbieta) korona ta przypomina o pozorności i krótkotrwałości ich panowania. Pozwala to również na wieloperspektywiczne spojrzenie na problem przewodzenia narodom w ostatnich dziesięcioleciach, a także przywołuje na myśl skutki działań tychże postaci. W tym kontekście istotnym elementem świata przedstawionego jest „nowy" tron, na którym zasiada Lear – wózek inwalidzki, który funkcjonuje jako symbol kalectwa władcy i świata, którym władał. Doskonale zagrany przez Michele Placido Lear jawi się widzom jako bezradny, zdezorientowany i bezdomny człowiek, a jego demencję oraz obłęd można rozumieć jako chorobę współczesnego świata.

Historia Leara zdaje się być jedynie przykładem-punktem wyjścia dla dalszej refleksji. Za pierwszą przesłankę upadku jego autorytetu możemy uważać moment przekazania władzy, kiedy to Learowi wypada z rąk korona. To właśnie to zdarzenie możemy odczytywać jako zwiastun końca i upadku jego królestwa, władzy, rodziny i świata.

Poddając analizie wymienione elementy składające się na przedstawiony w spektaklu świat, zauważyć można, że autorzy prowadzą swoisty dialog z szeroko pojęta rzeczywistością, aktualnymi fenomenami społecznymi i wydarzeniami politycznymi. Spektakl ten poprzez mocne zestawienia (stare miecze i wizerunek Kennedy'ego) zmusza do namysłu nad istotą władzy. Jakie formy przyjmowała ona na przestrzeni wieków? Kto ją sprawuje, oraz jak jeden człowiek może zmienić bieg historii? I wreszcie, co jest odwiecznym powodem walki o tron? Nie bez przyczyny w tle opowieści o losach Leara w różnych postaciach pojawiają się odwołania do największych tragedii w dziejach ludzkości, w tym m. in. nazizmu oraz innych form tyranii, jak chociażby pamiętny 11 września 2001 roku. Nie są one jedynie ornamentem okraszającym całość, lecz istotą problemu podjętego przez Placido i Manettiego. Jest to spektakl o ponadczasowości problemu władzy, rozkładu sił oraz panowania nad ludźmi. Najbardziej kontrowersyjnym elementem przestrzeni scenicznej jest wspomniana już wcześniej korona, na której obok siebie zestawieni zostali Hitler, Bin Laden i Presley. Ich wpływ na świadomość społeczeństwa oraz motywacje, choć różne, niezaprzeczalnie sprawiły, że mieli swych wyznawców, choć jak wiemy, nie w każdym przypadku (Presley) prowadziły do tragedii. Co warto podkreślić korona ta jest celowo niedokończona, jakby autorzy pozostawili miejsce dla kolejnych przywódców. Jednocześnie można ten zabieg interpretować jako zamierzone przedstawienie jej zniszczenia przez wieki, czy też chęć wymazania z historii niektórych z przeszłych władców.

Omawiana realizacja dramatu Shakespeare'a to historia człowieka i cywilizacji - dyskusja z tradycją w treści i formie. Interesująca wydaje się reżyserska wizja konstruowania historii zawartej w szekspirowskim dramacie. Autorzy zwracają uwagę, na najważniejsze i najtragiczniejsze zarazem wydarzenia ostatnich lat, które wyraźnie ukazują efekty działań zaślepionych przez żądze władzy. Jest to spektakl mocno zakorzeniony w najnowszej historii (nagranie głosów ofiar podczas zamachu na World Trade Center) i kulturze (na chwilę przed śmiercią Kordelia śpiewa przejmującą wersję utworu Hallelujah L. Cohena przez Federicę Vincenti). Padają tam skierowane przez Kordelię do Leara słowa:
Your faith was strong but you needed proof
You saw her bathing on the roof
Her beauty in the moonlight overthrew you

She tied you to a kitchen chair
She broke your throne, and she cut your hair
And from your lips she drew the Hallelujah
Słowa tej powstałej w 1984 roku piosenki przywołujące różnorakie konteksty literackie, biblijne i kulturowe, referują z historią Leara i Kordelii. Uaktualnia omawiany problem, stanowiąc próbę rozgrzeszenia skontaminowanego porządku.

Spektakl ten prowokuje, epatując przemocą, nagością i seksem. W scenie, w której dokonuje się transformacja Edgara (Francesco Bonomo) z ułożonego chłopaka w żebraka, staje on przed widzami nago. Podobnie jest podczas rozerotyzowanych scen pomiędzy Edmundem (Giulio Forges Davanzati) a siostrami Gonerylą (Marta Nuti) i Reganą (Maria Chiara Augenti), czy scenie seksu Edmunda z Reganą.

Tematem Króla Leara jest rozkład i upadek świata. Król Lear zaczyna się jak kroniki: od podziału państwa i abdykacji władcy, i kończy się jak kronika: powołaniem nowego króla. [...] Ale w przeciwieństwie do dramatów historycznych i tragedii świat się z powrotem nie zrasta. [...] W Królu Learze nowej koronacji nie będzie. Edgar nie ma na nią już kogo zaprosić. Spełniły się słowa Glostera: >>...ten wielki świat wyniszczeje i będzie niczym.<< (Kott 1961: 125)

Niewątpliwym atutem tego przedstawienia jest pietystyczne budowanie każdej postaci. Każda z nich jest dopracowana w najmniejszym szczególe. Przede wszystkim nacisk położony został na nakreślenie cech wewnętrznych poszczególnych osób dramatu, które znamionuje właściwy dla każdego z bohaterów sposób posługiwania się ciałem i zachowanie. Dla przykładu Edgar jako nagi umazany krwią i błotem wygnaniec, wraz z momentem przemiany, pozbawiony został swego wcześniejszego dostojnego zachowania dworskiego i zmuszony do wiele bardziej prymitywnego obycia.

Ukazani na scenie bohaterowie, przede wszystkim Lear i jego alter ego w Gloucesterze, a także świat, w którym żyją, coraz głębiej zanurzają się w destrukcji. Reżyserzy prezentują kolejne etapy upadku państwa, co przekłada się na obraz świata, który budują.

„Król Lear powoli, krok za krokiem, zstępuje z wielkich schodów, aby poznać całe okrucieństwo świata, któremu panował i którego nie znał, aby czerpać aż do dna gorycz" (Kott 1961: 46-47). Inscenizacja Placido i Francesco Manettiego to podróż przez wieki chaosu i upadku, skrajnej samotności i męki. To opowieść o odwiecznej walce dobra i zła. Jednym z kluczowych pytań, jakie stawiają, jest pytanie o sens prawdziwej miłości we współczesnym świecie, tym samym ukazując jej zwycięstwo nad miłością roszczeniową, która prowadzi do zniszczenia i śmierci. Cierpienie bohaterów najlepiej oddaje ustawiona na scenie kamienną twarz z zabandażowanymi oczami. W drugim akcie, kiedy Gloucesterowi wydłubane są oczy, a Lear szaleje, (co z kolei zostało dodatkowo podkreślone przez nałożenie nań kaftanu bezpieczeństwa kojarzący tak silnie z chorobą współczesności – chorobą psychiczną) bandaż coraz mocniej nasiąka krwią, co eksponuje i uwydatnia odebranie wzroku Gloucesterowi, zaślepienie Leara przez mamiące go fałszywą miłością córki oraz idąc o krok dalej, zaślepiony świat, w którym żyjemy.

Omawiany spektakl to prawie trzygodzinne widowisko entuzjastycznie przyjęte przez krytyków i widzów mediolańskiego teatru. Oprawione niezwykłymi, ewoluującymi w miarę transformacji wewnętrznej bohaterów kostiumami Daniela Gelsi.

Stosuje w swym dziele Placido silną retorykę feministycznej emancypacji. Przyjęta perspektywa feministyczna – powoduje, iż również na scenie zaczyna dominować porządek damski. To kobiety zaczynają rządzić nad porządkiem męskim – to one (Goneryla i Regana) dzierżą w dłoniach realną władzę. O tym przesunięciu świadczyć mogą właśnie wprowadzone w tym czasie kostiumy, podobne tym, które nosili bohaterowie filmu Burzy z Helen Mirren w roli Prospera/Prospery.

Ujawnia się tu również kolejna relacja: stara-nowa władza. Kostiumy, w pierwszym partii inscenizacji wpisujące się w estetykę szekspirowskiego dramatu, począwszy od drugiego aktu stają się o wiele bardziej seksowne i wyzywające. Najlepiej tę przemianę oddają piękne suknie dwu sióstr ewoluujące we współczesne czarne, lateksowe stroje przywołujące na myśl postać kobiety-dominy panującej nad porządkiem „męskiego" świata, rządzące nimi i mogące upokarzać. I rzeczywiście to Regana i Goneryla sprawują jedyną władzę w omawianej inscenizacji. To one panują nad porządkiem męskim, a mechanizm i przesłanki ich postępowania zostały doskonale ukazane poprzez interakcje z innymi bohaterami dramatu. Ponadto transformacji ulegają także kostiumy pozostałych bohaterów - strój Leara który porzuca swój płaszcz na rzecz łachmanów oraz Edgara, który zmuszony do ucieczki, przeobraża się w nędzarza i przepasany jedynie szmatą, pomazany krwią i ziemią, toczy swój żebraczy los. Istotna jest również figura mądrego błazna, który poprzez strój – czapka z daszkiem, szorty, okulary przeciwsłoneczne – od początku sytuuje się po stronie współczesności. W przedstawieniu figurę błazna odgrywa Brenno Placido - syn reżysera. Jak zaznaczył w jednym z wywiadów reżyser, był to zabieg celowy, bowiem wybrał swego syna do tej roli ponieważ chciał uchwycić podobieństwo fizyczne i emocjonalne tej postaci do Leara. (Di Giammarco 2012). Na koniec warto również wspomnieć, o ostatnim już elemencie uzupełniającym dzieło, jakim jest perfekcyjna, wręcz wirtuozerska reżyseria świateł Giuseppe Filipponio, która organizuje świat sceniczny oraz buduje napięcie i uczucie tajemniczości, nadając też dziełu surowy charakter.

Można tę inscenizację rozważać na różnych poziomach interpretacyjnych. Można odbierać ją jako dzieło o silnym wydźwięku feministycznym, poddawać analizie zawartą w nim historię (nie tyle fabułę), co współczesne konteksty historyczne.. Jednym z nich może być fakt, iż do spektaklu opowiadającego historię rodzinną, zaangażował Placido członków swojej rodziny, w tym między innymi żonę i syna. Co wydaje się bardzo interesujące, zastosowany zabieg tworzy pewien poziom meta w próbach odczytania jego dzieła. Inscenizacja Placido i Francesco Manettiego traktuje o losach ludzkości, a przede wszystkim przemianach społecznych i politycznych i kulturowych, jakie dokonały się od momentu powstania dzieła, a cofając się dalej w przeszłość – od momentu, kiedy wspomniane wydarzenia miały prawdopodobnie miejsce. To podróż przez wieki chaosu i upadku, skrajnej samotności i męki – wizja świata, który nigdy do końca się nie zrośnie. – „Król Lear się nie zestarzał", pozostając niezmiennie uniwersalną opowieścią o losach ludzkości.

___

Bibliografia:
Di Giammarco, Rodolfo, "Il Re Lear di Michele Placido tra Hitler e le Torri Gemelle",
http://roma.repubblica.it/cronaca/2012/10/14/news/il_re_lear_di_michele_placido_tra_hitler_e_le_torri_gemelle-44484413/, 05.11.2015.
Kott, Jan, 1961. Szkice o Szekspirze, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy.
Strehler, Giorgio, 1982. Król Lear Shakespeare'a [w:] O teatr dla ludzi, Warszawa: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe.
Sugiera, Małgorzata, 2009. Inny Szekspir, Kraków: Księgarnia Akademicka.
Quasimodo, Salvatore, 1961. Poezje, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa.
Zacchoni, Daniela, "Placido diventa Re Lear «Questo testo è qualcosa di enorme»"
http://milano.corriere.it/notizie/cronaca/15_febbraio_23/placido-diventa-re-lear-questo-testo-qualcosa-enorme-a4510b2e-bb48-11e4-aa19-1dc436785f83.shtml, 06.03.2015.
http://www.songlyrics.com/leonard-cohen/hallelujah-lyrics/, 18.11.2015.

Sylwia Papier
Dziennik Teatralny Mediolan
26 września 2019
Portrety
Michele Placido

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...