Krótko i na temat o recepcji naszego dramatu narodowego
"Młodzi czarodzieje. "Dziady" w teatrze polskim w latach 1990-2010 - recepcja i interpretacja" - aut. Marcin Górecki - Wydawnictwo Naukowe KatedraMarcin Górecki w książce „Młodzi czarodzieje. DZIADY w teatrze polskim w latach 1990–2010. Recepcja i interpretacja" podjął się trudnego zadania, jakim było opracowanie scenicznego ujęcia dzieła Adama Mickiewicza w okresie 20-lecia transformacji ustrojowej po słynnych wydarzeniach z 1989 roku.
Faktyczne ramy, w jakich zawierają się opisywane przez autora spektakle, to lata od 1990 (adaptacja Jonasa Vaitkusa w wykonaniu Wileńskiego Teatru Dramatycznego wystawiona gościnnie w Polsce) do 2007 roku („Dziady" w reżyserii Piotra Jędrzejasa), zatem zaledwie wycinek teatralnej historii dramatu Mickiewicza. Retrospekcja nie sięga do spektakli w reżyserii Dejmka i Swinarskiego, które uczyniły „Dziady" szczególnie ważnym dziełem i zainspirowały późniejszych twórców. Opracowanie Marcina Góreckiego zostało wydane nakładem Wydawnictwa Naukowego Katedra.
„Młodzi czarodzieje..." są krótką książką, jeżeli spojrzy się na nią przez pryzmat tematu (nawet mała czcionka nie jest w stanie zmieścić już więcej treści...) – liczy dokładnie 246 stron (w tym 8 czarno-białych zdjęć ze spektakli, po dwa na stronie, które z uwagi na rodzaj papieru wyglądają na poddane dodatkowej obróbce, zakłócającej czytelność niektórych fotografii). Wstęp stanowi naturalne wprowadzenie do tematu, jednak już następujący po nim fragment „Niebezpieczne związki, czyli słowo o spektaklu teatralnym i jego recenzji", mający uzasadnić wybór recenzji teatralnych jako materiałów źródłowych (w formie eseju o recenzjach), mógłby znaleźć się na końcu książki, zamiast „Podsumowania". W tym dziale znajdują się informacje o wpływach badań filologicznych i teatrologicznych na sposób adaptacji dramatu Mickiewicza przez niektórych reżyserów, kluczach inscenizacyjnych oraz rozważania na temat przyszłości „Dziadów". Według mnie, taka treść byłaby bardziej przydatna właśnie na początku opracowania. Dalsza część książki stanowi meritum tematu – w 35 rozdziałach znajdują się omówienia inscenizacji „Dziadów", czyli „Opisy".
„Dziady po litewsku", „Dziady lalkowe", „Dziady wampiryczne" – to tytuły prezentowanych 35 sposobów na Mickiewiczowskie dzieło. Wyglądają nieco jak teatralna „książka kucharska", są jednak krótką i jednocześnie niezwykle treściwą definicją poszczególnych spektakli, ukazującą bogactwo interpretacyjne dramatu. Autor wybrał i na podstawie dostępnych materiałów źródłowych opisał 35 inscenizacji „Dziadów" z 17 lat. Scharakteryzowane zostały nie tylko spektakle znajdujące się przez kilka lat w repertuarach, ale również dzieła dyplomowe młodych adeptów teatru; jakkolwiek ujęcie „Romansów i ballad" w reżyserii Adama Hanuszkiewicza z 1998 roku, który to spektakl stanowi kompilację tekstów Adama Mickiewicza i Witolda Gombrowicza, wydaje się niepotrzebne (równie dobrze można byłoby poszerzyć zakres o inscenizacje szkolne, także zawierające fragmenty „Dziadów"). Z uwagi na dostępność materiałów, opisy dzieł mają różną kubaturę: niektóre wręcz leksykonową („Dziady lalkowe"), inne mogą stanowić solidne opracowanie spektaklu („Dziady psychologiczne").
Dzięki zachowanemu obiektywizmowi autora, w książce odnajdujemy wycinek skomplikowanej historii dychotomii percepcji „Dziadów": z jednej strony aktualizowanie dzieła i wyzbywanie się wątków mesjanistycznych, z drugiej konsekwentne ich podtrzymywanie. Opracowanie Góreckiego jest ciekawym projektem, jakkolwiek wybrana przezeń cezura czasowa stanowi tylko skromny wycinek z historii „Dziadów".