Krynicka gala finałowa

3.Europejski Festiwal im. Jana Kiepury - Krynica Zdrój

W sobotę zakończył się Europejski Festiwal im. Jana Kiepury. W finałowej gali zatytułowanej "Wielka sława to żart" wystąpili znani soliści, którym towarzyszyła Orkiestra Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego.

W piątek obejrzeliśmy przedstawienie operetkowe w wykonaniu artystów Teatru Muzycznego w Gliwicach. Po sukcesie "Zemsty nietoperza" tym razem widzowie zobaczyli "Kwiat Hawaii" Paula Abrahama (także w reżyserii Jacka Chmielnika). Świetne kreacje stworzyli m.in.: Małgorzata Długosz (Księżniczka Laya), Adama Sobierajski (Książę Lilo-Taro), Roman Kuczera (Kanako Hilo) i Ryszard Opydo (Kapitan Reginald Harald Stone).

W ostatnim dniu festiwalu, podczas trwającej kilka godzin parady artystów w Pijalni Głównej, publiczność domagała się bisów od każdego z wykonawców. Anna Cymmerman zaśpiewała partię Silvy z "Księżniczki czardasza" Kalmana, a Iwona Tober zaprezentowała się jako Luiza z operetki "Paganini" Lehara ("Miłość, to niebo na ziemi"). Grażyna Brodzińska i Dariusz Stachura przypomnieli słynny duet "Kochanie moje" z "Hrabiny Maricy" Kalmana, a Kamila Cholewińska i Tomasz Rak zapewniali: "Bo to jest miłość" (znów "Księżniczka czardasza"). Maria Meyer najbardziej oklaskiwana była za "Ja śpiewam piosenki" (z repertuaru Hanki Ordonówny i Wioletty Villas).

(PG)
Dziennik Polski
25 sierpnia 2008

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...