Kulturalny weekend w Krakowie
4-6 czerwca 2021Czy to długi weekend, czy też nie - na pewno warto zajrzeć do teatrów, muzeów, galerii sztuki, etc. Oto kilka naszych propozycji:
Piątek, 4 czerwca, godzina 19:00 – „Lem vs. P.K. Dick", reżyseria Mateusz Pakuła, Teatr Łaźnia Nowaw Krakowie
Czy to prawda, że drogi dwóch wielkich pisarzy – autora powieści „Solaris" i twórcy książkowego pierwowzoru „Łowcy androidów" – się spotkały? Co połączyło Stanisława Lema i Philipa K. Dicka poza tym, że obu zalicza się do kanonu światowej literatury science-fiction?
Projektem „Lem vs. P.K. Dick" w reżyserii Mateusza Pakuły Teatr Łaźnia Nowa włącza się w obchody setnych urodzin Stanisława Lema i w związany z rocznicą festiwal wydarzeń Lemowskich w Krakowie. Jako Lem i Dick w spektaklu wystąpią Tomasz Schuchardt i Jan Jurkowski.
Widzom Łaźni Pakuła jest znany między innymi z „Plutona p-brane", w którym skonfrontował ze sobą dwie skrajnie różne, fantazyjne osobowości ze świata astronomii. Tym razem czeka nas historia oparta na zderzeniu dwóch różnych światów i dwóch wizji literatury si-fi, które narodziły się po dwóch stronach żelaznej kurtyny.
„Lem vs. P.K. Dick" bazuje na biografii i twórczości dwóch gigantów literatury, pionierów science-fiction: Stanisława Lema – geniusza polskiej science-fiction, i Philipa K. Dicka – wizjonera, niekwestionowanego króla fantastyki światowej. Dzieła obu ekranizowano i adaptowano dla teatru. Obaj w dalszym ciągu inspirują twórców, pisarzy, reżyserów, prowokują do zadawania trudnych egzystencjalnych pytań. Jednak mało kto wie, że pisarze się znali. I choć intensywnie ze sobą korespondowali, to nigdy nie udało im się spotkać.
Jak ich korespondencyjna przyjaźń przerodziła się w nienawiść, w wyniku której Dick wysłał słynny donos na Lema do FBI?
Spektakl bierze udział w 27. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
/materiały własne Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie/
Piątek, 4 czerwca& sobota, 5 czerwca, godzina 19:00 – „Spowiedź chuligana" Sergiusz Jesienin, reżyseria Krzysztof Jasiński , Scena STU w Krakowie
Zabarwiona czarnym humorem, niepokorna opowieść o życiu „artysty przeklętego", powstała na kanwie twórczości jednego z najbardziej cenionych rosyjskich poetów XX wieku. Sergiusz Jesienin zapisał się w historii literatury jako postać równie barwna, co tragiczna. Jego twórczość, w parze z burzliwą biografią, przepełniona jest kontrastami. Sielankowość wspomnień dzieciństwa na prowincji zestawiona zostaje z mrokiem pijaństwa w miejskich spelunach. Legendarne podboje miłosne pięciokrotnie żonatego twórcy zderzają się z tajemnicą jego samobójczej śmierci w samotności. Kontrasty te, które po śmierci zrobiły z Jesienina legendę, po mistrzowsku odgrywa żywa aktorska legenda – Andrzej Grabowski. Powraca on na deski sceny STU, gdzie odnosił wielkie sukcesy, przypominając o swoim teatralnym rodowodzie, z którego wyrósł na gwiazdę filmu i telewizji.
/materiały własne Sceny STU w Krakowie/
Piątek, 4 czerwca & sobota, 5 czerwca& niedziela, 6 czerwca, godzina 19:00 – „Boginie", reżyseria Jan Jeliński , Teatr im. J. Słowackieg w Krakowie, Scena Miniatura
Boginie to spektakl oparty na mitach Orfeusza i Eurydyki oraz Demeter i Kory, które łączy motyw wędrówki między światami żywych i umarłych. Moment przejścia oraz liczne w kulturze przedstawienia Hadesu zainspirowały twórców do postawienia pytania o kondycję bogów i bogiń. To opowieść o cielesności, bólu, chorobie, ale również o poszukiwaniu tożsamości, wracaniu do zdrowia i nauce rozumienia własnego ciała.
Czym jest Hades dla Demeter, bogini urodzaju i opiekunki pięknych narodzin?
Czym jest Hades dla jej córki Kory, jedynej żywej wśród umarłych?
Czym jest Hades dla Eurydyki nieustannie wyciąganej z zaświatów?
Czym jest Hades dla Orfea, w mitologii sławnego poety i argonauty?
Czym jest Hades dla Karen Carpenter?
Czym i kim jest Hades współcześnie?
W spektaklu Boginie użyto jako elementu scenografii rzeźbę "Apocalypto" autorstwa Tomasza Górnickiego.
/materiały własne Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie/
Sobota, 5 czerwca, godzina 19:00 – „Ofelia" Audiowizualny performance kolektywów House Of Katharsis i HominisAffectus,Teatr BARAKAH w Krakowie
Audiowizualny performance kolektywów House Of Katharsis i HominisAffectus jest opowieścią o świadomości człowieka, jego istnieniu i istocie. Istocie, która przechodzi swoiste katharsis, aby dojść do formy idealnej pod względem ducha, ciała i umysłu. Performance dotyka głownie tematu tożsamości płciowej, seksualności oraz wykluczaniu mniejszości w dzisiejszych realiach.
perfo: Ka Katharsis
wokal / perfo: Lena Skrzywic
perfo: Eloy Moreno Gallego
perfo: Jan Warlikowski
perfo: Morgan
perfo: Ka.per
perfo: Piotr Mateusz Wach
muzyka: Piotr Korzeniak
obraz / film: no_pic_no_chat
Jeśli będzie to możliwe, debata odbędzie się stacjonarnie. Wstęp na nią jest darmowy po wcześniejszej rezerwacji. Bez względu na obostrzenia lub ich brak debata będzie transmitowana w Internecie na profilu Teatru BARAKAH.
/materiały własne Teatru BARAKAH w Krakowie/
Sobota, 5 czerwca &niedziela, 6 czerwca – „Bez seksu proszę", reżyseria Janusz Szydłowski, Teatr Variete w Krakowie
Choć wizyta kuriera zwiastuje na ogół coś miłego – w przypadku młodego małżeństwa Hunterów jest początkiem nieprawdopodobnej historii. Frances, żona Petera Huntera – młodego bankiera, składając zamówienie na skandynawskie szkło, nie spodziewa się, że w paczce, która zostanie dostarczona do ich mieszkania mieszczącego się nad bankiem, w którym pracuje Peter, znajdzie materiały pornograficzne. Para, obawiając się wywołania obyczajowego skandalu, do spółki z Brianem – ich przyjacielem, próbuje za wszelką cenę pozbyć się tej nieprzyzwoitej przesyłki. Sprawę komplikuje dodatkowo pojawienie się Eleanor – matki Petera, Pana Bromheada – jego szefa, inspektora bankowego – Pana Needhama, Paula – nadinspektora policji, a także... dwóch dam lekkich obyczajów.
Bez seksu proszę to brytyjska farsa napisana przez Alistaira Foota i Anthony'ego Marriott'a, mistrzów tego gatunku. Od premiery, która odbyła się w Londynie w 1971 roku, do 1987 roku, kiedy to tytuł został zdjęty z afisza, zagrano go prawie 7 tysięcy razy! W 1973 roku sztuka została przeniesiona na duży ekran. Zarówno na West Endzie, jak i w filmie, wystąpiły największe gwiazdy Londynu.
Spektakl w Krakowskim Teatrze VARIETE wyreżyseruje Janusz Szydłowski. Za scenografię oraz kostiumy odpowiedzialna będzie Anna Sekuła.
Bez seksu proszę to klasyka gatunku. Konstrukcja scenariusza daje zarówno aktorom, jak i reżyserowi niemałe pole do popisu. Mieszanka nieprawdopodobnych wydarzeń, błyskotliwych dialogów oraz szybkiej akcji bez wątpienia zapewni widzom niezapomnianą rozrywkę.
/materiały własne Teatru Variete w Krakowie/
Sobota, 5 czerwca& niedziela, 6 czerwca godzina 18:30 – „Kopciuszek", Gioacchino Rossini, choreografia Giorgio Madia, Opera Krakowska
Baletowa wersja znanej baśni o Kopciuszku, dwóch złośliwych siostrach i okrutnej macosze. Jej twórcą jest wybitny choreograf pochodzący z Mediolanu Giorgio Madia. Solista Baletu Béjarta i San Francisco Ballet dziś tworzy własne przedstawienia na scenach muzycznych Wiednia i Berlina. „Kopciuszek" w jego interpretacji został wzbogacony o nowe znaczenia przy zachowaniu uniwersalnego sensu przypowieści. Łączy w sobie subtelny liryzm z ironią i poczuciem humoru, wyróżnia się oryginalnym językiem choreografii, zaskakuje widowiskowością. Warstwę muzyczną spektaklu stanowią fragmenty utworów operowych i kameralnych G. Rossiniego. To wzruszające i pełne humoru przedstawienie adresowane jest zarówno dla młodych jak i dorosłych Widzów. Spektakl adresowany jest do Widzów od 12 lat.
/materiały własne Opery Krakowskiej/
Niedziela, 6 czerwca, godzina 19:00 – „Iwona, księżniczka Burgunda"Witold Gombrowicz, reżyseria Cezary Tomaszewski, Teatr Ludowy w Krakowie
To pierwszy tekst dramatyczny, który wyszedł spod pióra wielkiego cynika, Witolda Gombrowicza. Opublikowaną przed wojną opowieść o fikcyjnej rodzinie królewskiej, której ceremoniały i megalomania zostały obnażone przez bezwolną, nijaką, milczącą kobietę wziął na warsztat Cezary Tomaszewski, reżyser, choreograf i performer. Kim w jego interpretacji okaże się Iwona, w którą na scenie wcieli się Beata Schimscheiner?
/materiały własne Teatru Ludowego w Krakowie/
W ramach spaceru zapraszamy do Rabsztyna:
„Zamek w Rabsztynie"
W ramach projektu „Zagospodarowanie ruin zamku w Rabsztynie w Gminie Olkusz - stworzenie nowego produktu turystycznego", w pałacowym przyziemiu powstał pawilon do obsługi ruchu turystycznego, a tereny wewnątrz zamkowych murów zostały zagospodarowane na nowo. Turyści mogą skorzystać z nowej informacji turystycznej i kasy biletowej, a także z nowoczesnych toalet i kawiarni dla zwiedzających. Na dziedzińcu czeka miejsce na ustawienie sceny, na której będą organizowane koncerty oraz spektakle. Część zamku została przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych, m.in. usunięto progi, co umożliwi samodzielny wjazd osób na wózkach inwalidzkich na dziedziniec zamku dolnego.
/źródło: https://zamekrabsztyn.pl/
I oczywiście lektura:
„Autobiografia w sensie ścisłym. A nawet umownym", autorJerzy Pilch, Wydawnictwo Literackie
Jerzy Pilch (1952–2020) w swojej autobiografii – uzupełnionej archiwalnymi zdjęciami z Wisły i z rodzinnego albumu – zmienia czas utracony w czas odzyskany dzięki ocalającemu darowi opowiadania, bo „to, czego nie pamiętamy albo czego nie umiemy opisać – nie istnieje".
„Autobiografia w sensie ścisłym, a nawet umownym to taka opowieść o sobie, którą sam pisarz uznał za kanoniczną, a więc jedyną, jaka (jego zdaniem) nadaje się do przekazania innym. Pisząc ją, Jerzy Pilch dokonał ostentacyjnej redukcji zdarzeń należących do powierzchniowej warstwy własnego życia. Uczynił tak, by tym mocniej wyeksponować drugą, głęboką warstwę tegoż życia, stanowiącą klucz do jego tożsamości i sposobu widzenia świata. Umieścił w niej mityczną przestrzeń dzieciństwa spędzonego w Wiśle i wyjazd do Krakowa, lokujący go w istnieniu realnym, historycznym".
– Marian Stala
„Wydaje się to mało prawdopodobne, ale sceptyczny byłem od dziecka. Skąd się to wzięło, nie miałem zielonego pojęcia. Nic nie było takie, jak powinno. Żadna ziemia obiecana, żadna kraina mlekiem i miodem płynąca. Nie szukałem drogi, bo wiedziałem: nie ma takiej drogi. Nie ma drogi prowadzącej do wyśnionych krajów, bo nie ma takich krajów".
– Jerzy Pilch
/materiały własne WydawnictwaLiterackiego/