Lalki dla wszystkich w Starej Prochoffni
przegląd przedstawień Unii Teatru Niemożliwego w Starej ProchoffniDo niedzieli w ramach Warszawskich Dni Organizacji Pozarządowych potrwa przegląd przedstawień Unii Teatru Niemożliwego w Starej Prochoffni. Warto wybrać się na ulicę Boleść, bo tym razem za darmo można obejrzeć dokonania tej niezależnej warszawskiej grupy.
Lalką może być wszystko – przekonuje swoich widzów Unia Teatr Niemożliwy. I uprawia działalność – zgodnie ze swoją przekorną nazwą – niemożliwą, od lat udowadniając, że technika lalkowa to nie tylko przedstawienia zepchnięte do niszy teatru dla dzieci. Tkaniny, wstążki, tektura, fotografie, oryginalne rzeźby – w ich przedstawieniach wszystkie niemal materie potrafią nabrać życia i stać się partnerem dla aktora – lalkarza. W „Powtórce z ‘Wesela’”, rozpoczynającej dzisiaj przegląd, Panna Młoda to kolorowa wstążka otulona tiulową chustą zawieszoną wokół kija. W „Toporlandzie”, za który Unia nagrodzona została w 1999 roku m.in. Złotym Offeuszem na festiwalu Malta w Poznaniu, groteskowe historie inspirowane opowiadaniami Rolanda Topora, rozwijały się na oczach widzów z rulonu grubej tektury. W „Opcjach życia” rzeźby tworzone przez wybtnych współczesnych artystów stają się pełnoprawnymi postaciami scenicznymi, bohaterami filozoficznych przypowieści profesora Leszka Kołakowskiego.
Na świecie teatr lalkowy traktowany jest na równi z teatrem aktorskim. Jego wysoki poziom w Polsce udowadniał niedawno na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych Białostocki Teatr Lalek. Widzowie zauroczeni BTL-owskim „Biegunem” czy „Valerie” mogą spokojnie wybrać się na przedstawienia Unii. Na warszawskim podwórku nie mamy się czego wstydzić.