List otwarty Federacji madeinpoznan.org
związany z konfliktem Teatru Ósmego Dnia ze Sławomirem HincemList otwarty Federacji madeinpoznan.org związany z konfliktem pomiędzy artystami Teatru Ósmego Dnia a wiceprezydentem Poznania Panem Sławomirem Hincem
Sz. P.
Sławomir Hinc
Zastępca Prezydenta Miasta Poznania
sygnatariusze tzw. Stanowiska poznańskich Instytucji Kultury
Federacja madeinpoznan.org wyraża głębokie zaniepokojenie rozwojem sytuacji związanej z konfliktem pomiędzy artystami Teatru Ósmego Dnia a wiceprezydentem miasta Poznania Sławomirem Hincem. Fakt wezwania Ewy Wójciak, dyrektor Teatru Ósmego Dnia przez prezydenta Sławomira Hinca i związana z tym próba zastosowania cenzury ekonomicznej, jako konsekwencji politycznego zaangażowania teatru, jest zjawiskiem groźnym i niedopuszczalnym. Sytuacja ta jest tym bardziej niestosowna, że Teatr Ósmego Dnia nie jest modelowym przykładem Miejskiej Instytucji Kultury, a raczej poddaną instytucjonalizacji grupą artystów rozpoznawalną i funkcjonującą pod tą nazwą daleko przed powołaniem samej instytucji. Teatr ten zawsze funkcjonował w przestrzeni społecznej debaty a jawna polityczność jest niezbywalnym elementem jego tożsamości. Tym bardziej więc zaskakująca jest reakcja Pana Prezydenta, a w szczególności forma tej reakcji, która doprowadziła do powstania zaostrzającego się konfliktu.
Rozwój wypadków niestety przynosi szkodę naszemu miastu, a odpowiedzialność za to ponosi Pan, Panie Prezydencie. Kiedy sprawa nabrała charakteru medialnego i zaistniała poza lokalnym kontekstem, Teatr Ósmego Dnia poparło wielu cenionych artystów i organizacji obywatelskich z całej Polski. Niestety nie uznał Pan za stosowne przyjąć ich racji w imię porozumienia stron. Konsekwencją tego wyboru jest tzw. "Stanowisko poznańskich Instytucji Kultury", które odczytujemy jako demonstrację siły, akt użycia przewagi administracyjnej w boju o zwycięstwo własnych przekonań.
Zaskakująca dla nas jest także reakcja samych sygnatariuszy "Stanowiska poznańskich Instytucji Kultury", którzy w komentarzach zdają się być nieświadomi treści, pod którymi się podpisali. Używając swoich służbowych pieczęci wzięli przecież udział w politycznej walce, potwierdzając rację mecenasa. Popierając apolityczność dokonali więc aktu sensu stricte politycznego. Nie wnikając w przesłanki, które przesądziły o podpisaniu listu, jesteśmy zniesmaczeni brakiem cywilnej odwagi i sugerowaną nieznajomością charakteru gestu, którego Państwo dokonaliście. Wstyd nam za miasto, w którym dyrekcja większości Instytucji Kultury pod osłoną rzekomej nieświadomości postępuje w tak wiernopoddańczym wobec administracji stylu.
Szkodliwość całego konfliktu jest tym bardziej doniosła i brzemienna w skutkach, że cała sprawa rozgrywa się w momencie gdy polskie miasta składają wnioski do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Poznań także startuje w tym konkursie i Pan, Panie Prezydencie, wraz z dyrektorami miejskich Instytucji Kultury, którzy podpisali się pod wspomnianym listem, musicie zdawać sobie sprawę, że mnożenie konfliktów i zagrożenie wolności wypowiedzi z pewnością nam w tych staraniach nie pomagają. Państwa działania szkodzą wizerunkowi naszego miasta a na to nie możemy się zgodzić.
Dlatego prosimy Pana, Panie Prezydencie o jak najszybsze załagodzenie konfliktu, którego jest Pan inicjatorem. Uważamy, że jedyną drogą rozwiązania sytuacji są oficjalne przeprosiny dyrektor Ewy Wójciak oraz wycofanie się z postulatu pełnej apolityczności Instytucji Kultury, który jest postulatem po prostu w wielu przypadkach niemożliwym do zrealizowania. Uważamy, że tylko taki gest z Pańskiej strony może zapobiec eskalacji konfliktu, który z zasady nikomu nie służy.
Z wyrazami szacunku,
Federacja madeinpoznan.org