Łódź. Symfonia dobrego teatru
"Przyjaciele Nowego wychodzą na ulice 2009"W ramach festiwalu "Przyjaciele Nowego wychodzą na ulice 2009" w minioną niedzielę mogliśmy wysłuchać koncertu zespołu SzaZa czyli duetu klarnecisty Pawła Szamburskiego i skrzypka Patryka Zakrockiego, którzy dzięki swoim instrumentom i inwencji stworzyli własną ścieżkę dźwiękową do filmu "Berlin. Symfonia wielkiego miasta" Waltera Ruttmanna z 1927 roku. Odbiór tego klasyka europejskiej kinematografii stał się przez to niezwykłym przeżyciem.
Impreza odbywała się na rynku Manufaktury - ekran filmowy zawieszono na ścianie jednego z budynków, a krzesła, na których zasiadała widownia, ustawione zostały na piaszczystym boisku, które zwykle służy do gry w siatkówkę. Dzięki temu można było z jednej strony poczuć naprawdę wakacyjną atmosferę, z drugiej obejrzeć bardzo znany, ponad 80-letni film w zupełnie nowej odsłonie, z naprawdę innowacyjną oprawą muzyczną. Publiczność miała jednak wybór - równie dobrze widać było film i słychać koncert z okolicznych pubów i ich ogródków, a zatem można się było delektować trunkami i sztuką jednocześnie. Wakacyjna atmosfera towarzyszyła nam przez całą godzinę.
Obraz „Berlin. Symfonia wielkiego miasta” to eksperymentalny, montażowy film dokumentalny, który ukazuje jeden dzień z życia Berlina (zaczynamy naszą obserwację miasta już od 5.00 rano). Pierwszy pełnometrażowy film Ruttmanna uznawany jest za klasykę filmu kolażowego. Pełen dynamiki, oddaje niespokojny rytm powszedniego dnia wielkiej metropolii. W dużych fragmentach nagrywany był ukrytą kamerą, by jak najwierniej oddać autentyzm ukazywanych scen z życia mieszkańców miasta. Dało się zauważyć, iż Berlin sprzed 80 lat pod wieloma względami przypomina współczesną Łódź, a zatem wybór tego obrazu nie był przypadkowy. Jednak wnioski płynące z takiego porównania pozostawmy widzom, którzy ze zdziwieniem przyglądali się zmieniającym się w błyskawicznym tempie ujęciom.
Autorem oryginalnej partytury muzycznej do filmu Ruttmanna jest Edmund Meisel, jednak organizatorzy Festiwalu wpadli na interesujący pomysł i powierzyli stworzenie nowej muzyki młodym ludziom - SzaZa to muzycy, improwizatorzy, animatorzy, którzy od 1999 roku aktywnie działają na scenie muzyki improwizowanej i sztuki niezależnej. Mogą pochwalić się już wieloma osiągnięciami, biorą udział w kolejnych inicjatywach - prowadzili cykle Galimadjaz (www.szmery.com/galimadjaz) oraz Djazzpora (www.djazzpora.art.pl), które w dużej mierze przyczyniły się do uformowania warszawskiej sceny muzycznej. Udzielają się w wielu projektach muzycznych - Tupika, Meritum, Ea,Meoma, Horny Trees, Cukunft, kwartet smyczkowy Nonstop, kwartet klarnetowy Ircha Pneumatic. Tworzą muzykę dla teatru, filmu, kina niemego, tańca współczesnego. Mieli okazję współpracować m.in. z Piotem Cieplakiem (napisali muzykę do jego spektaklu „Przed południem, przed zmierzchem”, który można oglądać na deskach Teatru Nowego), Pawłem Miśkiewiczem, Leszkiem Bzdylem, Marcinem Liberem, Krzysztofem Globiszem, Maciejem Pieprzycą, Katarzyną Kozyrą, Piotrem Borowskim. Działają również w niezależnym wydawnictwie LadoAbc (www.ladoabc.com) oraz Stowarzyszeniu Kulturalnym Lado. W roku 2009 obchodzą dziesięciolecie działalności artystycznej, zatem do amatorów z pewnością nie należą.
Organizatorom Festiwalu udało się połączyć stare z nowym, w związku z czym widownia została uraczona kolejnym ciekawym widowiskiem. Jak na razie żadna z wakacyjnych odsłon Teatru Nowego nie rozczarowała widzów. Kolejnym wydarzeniom sprzyja nie tylko publiczność, ale także pogoda. Oby tak dalej.