Londyńska mieszanka wybuchowa

13. Festiwal Szekspirowski w Gdańsku

Londyńczycy po raz kolejny pokazali nam, że mają dystans do swojego narodowego poety. Kiedy w 2007 roku pojawili się na XI Festiwalu Szekspirowskim z "A Midsummer Night\'s Post-Modern Madness" otrzymali wiele pozytywnych recenzji.

Tym razem również nie zawiedli publiczności i krytyków dając niezapomniany spektakl. W sześdziesięciu minutach reżyser, Gian Carlo Rossi, zdołał pomieścić takie sztuki jak: „Hamlet”, „Romeo i Julia”, „Makbet”, „Wiele hałasu o nic”, „Sen Nocy Letniej” i „Jak wam się podoba” – prawdziwa mieszanka wybuchowa! Jednak co najbardziej przykuło moją uwagę to sposób przedstawienia wątków z tych sztuk. Pełne ekspresji oraz środków scenicznych show nie pozwalało oderwać oczu od tego co działo się na scenie.

Na białej ścianie pojawiają się zdjęcia z różnych ekranizacji dzieł Szekspira. „Romeo i Julia” w reżyserii Baza Luhrmanna, „Hamlet” Kennetha Branagha oraz „Makbet” z pamiętną rolą Judi Dench i Iana McKellana przeplatają się z grą siedmiu aktorów z londyńskiego uniwersytetu Londom Metropolitan University. Tragedia miesza się tu z komedią, dramat z musicalem. Romeo staje się obiektem pożądania zarówno Julii, jak i młodzieńca, który zaczyna rywalizować z Julią o jego względy. Iście współczesne ujęcie stosunków między kobietą a mężczyzną. Szekspir podejmował się już wcześniej zamiany płci, przebierając za młodzieńca Rozalindę czy Violę, lecz wątek homoseksualny w najbardziej znanej historii miłosnej Romea i Julii to nie lada wybieg. Sceny zmieniają się jednak w tak szybkim tempie, że widz zapomina o szokującej scenie na kanapie, aby przenieść się w świat absurdu Hamleta.

O, that this too too solid flesh would melt
Thaw and resolve into a dew!
(Hamlet Akt 1, Scena 2)

Tytułowa kwestia z monologu Hamleta w podwójnym wykonaniu, paralelna z ekranizacją filmową gra dwóch aktorek, jest przejmująca, aczkolwiek krzyki nieco zakłócają zrozumienie tekstu. Być może takie było zamierzenie reżysera. Jak na Hamleta przystał, kłótnia między nim i Ofelią kończy się nieoczekiwanie. Para przytula się i odchodzi. Połączenie filmu z teatrem u jednych wzbudziło kontrowersje, innych zachwyciło, jednak z pewnością wszystkich zaciekawiło. Czy Hamlet naprawdę zastanawia się nad sensem istnienia i czy faktycznie marzy o przeistoczeniu w kroplę rosy? Refleksja przychodzi dopiero po przedstawieniu, gdyż w czasie jego trwania widz ma wrażenie, jakby pędził kolejką górską bez wytchnienia mijając kolejne stacje. 
Nadchodzi czas na Makbeta.

My dearest love,
Duncan comes here tonight.
(Makbet Akt 1, Scena 5)

Tak mówi król Szkocji ubrany w koszulkę z napisem „Shakespeare is my homeboy”, białe tenisówki oraz zawadiacko opuszczone szelki. Srebrna, papierowa korona i kolczyk w uchu dopełniają jego wizerunek. W rozmowie z Lady Makbet jest nieugięty. Ona krzyczy, lamentuje i rozhisteryzowana odchodzi od zmysłów, on natomiast wymierza w nią mieczem. Tym razem reżyser pokazuje nam zupełnie inną wizję mężczyzny, silnego i nieugiętego, a zarazem rozchwianego. Kiedy biegając w popłochu całuje swoją żonę, próbując ją uspokoić, nagle otwiera się okno i na scenę wdziera się światło dzienne. 

Niczym tarantinowskie wampiry po ujrzeniu światła aktorzy rozbiegają się po scenie, rozbrzmiewa głośna muzyka i krzyki. Nagle pojawia się Rozalinda w białej zwiewnej sukience obwieszona fluorescencyjnymi bransoletkami jakby dopiero wyszła z dyskoteki i daje wykład Febe na temat wyboru męża. Ta przerywa jej przy pomocy klaksona używanego na meczach i przenosimy się do klubu nocnego, gdzie aktorzy tańczą m. in. do „Bitter Sweet Symphony” brytyjskiej grupy rockowej The Verve.

„O, that this too too solid flesh...” to ogromna dawka energii w wykonaniu młodych, pełnych zapału adeptów szkoły aktorskiej. Widz zaskakiwany jest w każdej minucie show to śmiałymi wypowiedziami, to balonami wyrzuconymi nagle na widownię. Nawet najbardziej wymagający miłośnicy adrenaliny powinni czuć się zaspokojeni.

Ada Kozłowska
Gazeta Festiwalowa 5/09
6 sierpnia 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia