Magia teatru z kilku garnków

"Wielkie ciasto" - reż. Piotr Srebrowski - Teatr Gdynia Główna

Ostatecznie bez hucznego otwarcia, ale za to z pomysłowym, pełnym uroku spektaklem dla dzieci Teatr Gdynia Główna oficjalnie rozpoczyna swoją działalność. "Wielkie ciasto" dobrze wpisało się w czas i przestrzeń nieformalnej inauguracji tej sceny.

Spektakl przygotowany przez Piotra Srebrowskiego jest wesołą, zabawną i przede wszystkim ciekawą opowieścią o losach młodego Kowalczyka według opowiadania Johna Ronalda Reuela Tolkiena "Kowal z Podlasia Większego". Kowalczyk odnajduje w cieście tajemniczą gwiazdkę, która umożliwia mu podróż do krainy czarów. Bohater nie namyślając się wiele z tej okazji korzysta, nurkując w głąb... stołu, na którym toczy się wcześniej akcja.

Spektakl rozgrywa się w dwóch planach. W planie żywym aktorzy Konrad Till i Radosław Smużny to gawędziarze opowiadający anegdoty na czas przygotowania ciasta, którym na koniec spektaklu poczęstują widownię. W ramach tej opowieści ożywiają świat prozy Tolkiena za pomocą niezwykłych, oryginalnych lalek, stworzonych z przyborów kuchennych. Na przykład Kowalczyk zbudowany jest z ubijaczki do piany i dwóch łopatek, zaś Mistrz Kucharski i jego tajemniczy kuchcik z garnków i rondelków.

Ułożone w prowizorycznej kuchni (scenografii przedstawienia) naczynia wyglądają zwyczajnie, dopiero aktorzy animując je budują magię teatru, który działa nie tylko na małego widza. "Wielkie ciasto" wzbogaca umiejętnie dodana w tło przedstawienia muzyka (autorstwa Sówki Sowińskiej). Zarówno Till, jak i "gospodarz" spektaklu, Smużny, grają czytelnie, bardzo wyraźnie podkreślając mimiką stany emocjonalne. Dlatego spektakl jest komunikatywny także dla mniejszych dzieci. Bardziej plastycznie gra Konrad Till, świetnie animujący m.in. Kowalczyka. Obaj jednak uzupełniają się na scenie i stanowią zgrany, budzący sympatię duet.

Przedstawienie budowane jest najprostszymi środkami. Taki bezpośredni teatr trafia do małego i większego widza. Opowieść, przy całej jej naiwności, wymuszonej skrótami, odbiera się dobrze. Tylko dramaturgia podróży głównego bohatera i jej dynamika mogłyby być nieco większe. Jednak pierwsza premiera wystawiona na scenie Teatru Gdynia Główna pobudza wyobraźnię i przekonuje, że teatr można robić wszędzie, także w kuchni. Bo wszystko jest grą wyobraźni.

Łukasz Rudziński
www.trojmiasto.pl
4 lutego 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...