Maju, cóż zobaczymy dziś?

Maja Ostaszewska - aktorka teatralna, telewizyjna, filmowa i radiowa

"Wciela się w swoje bohaterki bez reszty; (...) kobiety, które gra (którymi jest? których życiem żyje?), są niewygodne do oglądania — uwierają, irytują, sprawiają ból albo przykrość. Nie można zwyczajnie gapić się na nie, wnikają w widza, nie sposób się od nich opędzić — tak o jej aktorstwie pisał Jacek Tabęcki na łamach "Filmu". Z akrobatyczną sprawnością łączy teatr z filmem i serialem; posiada niebywałą umiejętność zawłaszczania uwagi widza. Maja Ostaszewska kończy 48 lat!

"Wciela się w swoje bohaterki bez reszty; (...) kobiety, które gra (którymi jest? których życiem żyje?), są niewygodne do oglądania — uwierają, irytują, sprawiają ból albo przykrość. Nie można zwyczajnie gapić się na nie, wnikają w widza, nie sposób się od nich opędzić — tak o jej aktorstwie pisał Jacek Tabęcki na łamach "Filmu". Z akrobatyczną sprawnością łączy teatr z filmem i serialem; posiada niebywałą umiejętność zawłaszczania uwagi widza. Maja Ostaszewska kończy 48 lat!

3 września 1972 r. w Krakowie urodziła się Maja Ostaszewska
Pochodzi z artystycznej rodziny; wyrastała w buddyjskim domu. Jej pierwszym filmem z 1993 r. była bowiem głośna "Lista Schindlera" Stevena Spielberga. W ostatnich latach zaskoczyła talentem do ról komediowych i zagrała m.in. w filmach Patryka Vegi. Aktorka o wyjątkowej wrażliwości i oryginalności, konsekwentnie budująca swój wizerunek. Zjawiskowa, nieprzeciętna, stylowa. Potrafiąca zagrać skrajnie różne postaci. Aktywna uczestniczka życia publicznego, znana z nieustępliwości i zaangażowania.

Urodziła się 3 września 1972 r. w Krakowie. Pochodzi z artystycznej rodziny — babcia była aktorką, grała między innymi z Karolem Wojtyłą, dziadek — rzeźbiarzem i scenografem, ojciec z kolei jest muzykiem i założycielem awangardowej grupy Osjan.

Wyrastała w buddyjskim domu, który na trzy lata przeniósł się w Karkonosze (w Przesiece powstał ośrodek buddyjski). "Katolicyzm nie był nam obcy, ale do kościoła nie chodziliśmy. Miałam z tego powodu zresztą traumę, bo dokuczały mi dzieci. Straszyły piekłem, szatanem, bo nie byłam ochrzczona i nie chodziłam na religię. W końcu zrzuciły mnie ze schodów. Ojciec zrobił wtedy wielką aferę. Uważał, że nauczyciele się do tego przyczynili, pozwalając innym dzieciom tak mnie traktować" — wspominała po latach na łamach "Wysokich Obcasów". Imię dostała na cześć matki Siddharthy Buddy.

"Mieliśmy więcej luzu niż inne dzieci. Malowałam włosy farbami plakatowymi. Rodzice od początku dawali nam prawo do wyrażania poglądów, wyboru ubrania czy fryzury. Dziś nie jestem awangardowa, bo te potrzeby załatwiłam wcześniej" — zdradzała.

Widziała, że będzie aktorką
Podobno od szóstego roku życia widziała, że będzie aktorką. Zdania nie zmieniła. W 1996 r. ukończyła krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego (dziś Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego) na wydziale aktorskim. Jej wyjątkowy talent dostrzeżono już w przedstawieniu dyplomowym – "Płatonowie" Antoniego Czechowa w reżyserii Krystiana Lupy.

Związana była z warszawskimi scenami teatralnymi – Teatrem Dramatycznym, Teatrem Rozmaitości, Teatrem Narodowym. Od 2008 r. występuje na deskach Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego.

Rozgłos
Jeszcze przed odebraniem dyplomu PWST Maja Ostaszewska miała na swoim koncie debiut filmowy i to nie byle jaki. Jej pierwszym filmem z 1993 r. była bowiem głośna "Lista Schindlera" Stevena Spielberga. Rozgłos i nagrody na festiwalu w Gdyni przyniosły jej role: zagubionej w świecie dziewczyny z prowincjonalnego miasteczka w "Przystani" Jana Hryniaka, rzuconej na głęboką wodę życia tytułowej bohaterki w "Patrzę na Ciebie, Marysiu" Łukasza Barczyka, a także uwikłanej w ludzkie słabości zakonnicy w filmie "Prymas. Trzy lata z tysiąca" Teresy Kotlarczyk.

W "Przemianach" Łukasza Barczyka (2003), opowieści o toksycznych relacjach w pewnej rodzinie, żyjącej w kręgu tajemnic i niedomówień, wcieliła się w postać Marty, kobiety oszukiwanej przez pozostałych członków rodziny, która postanawia się przeciwko temu zbuntować. Za swoją rolę otrzymała nominację do Orła.

Prawdziwy aktorski popis
Ostaszewska zagrała też Annę — jedną z głównych ról w "Katyniu" Andrzeja Wajdy (2007). Natomiast w 2011 r. w "Uwikłaniu", ekranizacji bestsellerowego kryminału Zygmunta Miłoszewskiego, wcieliła się w rolę nieustępliwej prokurator Agaty Szackiej.

W 2014 r. wystąpiła jako żona głównego bohatera w filmowej biografii Ryszarda Kuklińskiego (Marcin Dorociński) — "Jack Strong" Władysława Pasikowskiego. Za rolę otrzymała Orła za pierwszoplanową rolę kobiecą. Sukces ten powtórzyła zresztą rok później: w nagrodzonym w Berlinie filmie Małgorzaty Szumowskiej "Body / Ciało" (2015) dała prawdziwy aktorski popis jako psychoterapeutka i spirytystka.

Talent komediowy
W ostatnich latach zaskoczyła talentem do ról komediowych i zagrała w filmach Patryka Vegi — "Pitbull. Nowe początki" oraz "Pitbull. Niebezpieczne kobiety". Genialne kreacje stworzyła w "7 uczuć" Marka Koterskiego i "(Nie)znajomych" Tadeusza Śliwy.

Jednak twórczość Mai Ostaszewskiej to także role serialowe. Począwszy od 2000 r., zagrała w serialach: "Przeprowadzki", "Na dobre i na złe", "Czas honoru", "Przepis na życie", "Druga szansa" i "Diagnoza".

Kierunek: Wenecja
Z kolei na festiwalu w Wenecji o Złotego Lwa walczy film "Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, czyli polski kandydat do Oscara. To historia tajemniczego mężczyzny, który zatrudnia się jako masażysta na bogatym osiedlu za miastem. Ostaszewska pojawia się w nim obok znanego z serialu "Stranger Things" Aleca Utgoffa czy Agaty Kuleszy, Weroniki Rosati, Katarzyny Figury, Andrzeja Chyry, Łukasza Simlata oraz Krzysztofa Czeczota.

W przygotowaniu jest też kolejny film — "Broad Peak" Leszka Dawida, w którym zagra Ewę Dyakowską-Berberkę — żonę himalaisty Macieja Berbeki, który zginął w wypadku na tytułowym Broad Peak w 2013 r. Na premierę czeka także "Magnezja", osadzony w dwudziestoleciu międzywojennym gangsterski kryminał w poetyce westernu i ze sporą dawką czarnego humoru.

(-)
Onet.Kultura
4 września 2020
Portrety
Maja OStaszewska

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia