Malajkat czyta Kitowicza
"Opis obyczajów" - 10. Festiwal Sztuki Słowa Verba Sacra w Poznaniu"Opis obyczajów" Jędrzeja Kitowicza odkrył na nowo 20 lat temu Mikołaj Grabowski. W Bibliotece Raczyńskich 24 listopada o godz. 19 czytać go będzie Wojciech Malajkat
Jędrzej Kitowicz urodził się jesienią 1727 r. prawdopodobnie gdzieś w Wielkopolsce. Był księdzem, ale w pamięci zachował się jako historyk. Jego "Opis obyczajów" przez wieki traktowany był jako źródło wiedzy o stylu życia Polaków w XVIII wieku.
Podczas Festiwalu Sztuki Słowa "Opis obyczajów" zaprezentuje Wojciech Malajkat. Aktor pytany, co go urzeka w tym dziele, mówi: - Poza egzotyką zapomnianej kultury i obyczaju, którą niesie, czytam go zawsze z pewnym rozrzewnieniem i zainteresowaniem. Nie jest to ani kronika, ani zapis ówczesnych obowiązujących norm savoir-vivre\'u. To bardzo subiektywny i emocjonalny zapis czasów dokonany przez człowieka, który nie był obojętny na to, co się wokół niego dzieje.
"Opis obyczajów" był pierwszą próbą syntetycznego ujęcia obyczajowości epoki saskiej w Polsce. Ma on zarówno wartość literacką, jak i historyczną. Opinie Kitowicza o czasach mu współczesnych były bardzo krytyczne i bardzo bogate w szczegóły. Wypowiadał się na takie tematy jak: Kościół, Stanisław August, sądy, wychowanie dzieci, obyczaje chłopskie, dworskie...
Dzięki Kitowiczowi współczesny Polak może w innym świetle zobaczyć epokę saską, epokę przedrozbiorową, epokę, w której stanowiliśmy sami o sobie i porównać owe obyczaje z dzisiejszymi. - To nie tylko lekcja historii, ale przede wszystkim próba lekcji mądrości, bo przecież każdy naród jest tym mocny, że wie o sobie wszystko, że tego co wie nie ukrywa, wynosząc na ołtarze tylko lepszą swoją część - mówił wiele lat temu Mikołaj Grabowski, który odkrył ten tekst dla teatru.
Wojciech Malajkat twierdzi, że "Opis obyczajów" ma wielką moc oddziaływania. Widać to po reakcjach publiczności.
- Oczywiście, wiele słów zmieniło znaczenie i dziś rozumiemy je inaczej. Ale dzięki temu właśnie odbiór jest jeszcze zabawniejszy. Lubię zaglądać do tekstów historycznych, bo pozwalają nam one inaczej patrzeć na współczesność.
Warto wspomnieć, że pierwszym wydawcą Kitowicza był Edward Raczyński, a komentarz wygłosi profesor Tadeusz Witczak, uczeń autora pierwszego naukowego opracowania - Romana Pollaka.