Maluchy zdobyte
9. Międzynarodowy Festiwal Sztuki dla Najnajmłodszych Sztuka Szuka MaluchaCztery przedstawienia i dwa warsztaty złożyły się na tegoroczną, gdańską odsłonę Międzynarodowego Festiwalu Sztuki dla Najnajmłodszych "Sztuka Szuka Malucha". Na festiwal do gdańskiej Miniatury przyszli widzowie najmłodsi z rodzicami. Maluszki trzymane nawet na rękach miały możliwość uczestniczenia w interaktywnych spotkaniach, podczas których doświadczały artystycznych objawień i ujawnień.
Półroczne dzieci oraz wszyscy starsi widzowie obejrzeli spektakl przygotowany specjalnie dla nich. "NIEBOskłon" Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu to przedstawienie niezwykłe. Mali widzowie mieli okazję spędzić czterdzieści pięć minut w chmurach, obserwując, nasłuchując i odczuwając zjawiska atmosferyczne. Deszcz, burza, tęcza, mżawka i śnieg zostały pokazane w sposób zaciekawiający dzieci, pomysłowo i w dostosowanym do wieku odbiorców tempie, a jednocześnie z dużym smakiem. Scenografia Barbary Małeckiej, jasna, pełna światła i przyjazna, zachwycała doborem barw i faktur. Mimo umowności, mali widzowie bezbłędnie odczytywali przekazywane treści. Aktorki, Małgorzata Kałędkiewicz i Ewa Kibler, stanęły na wysokości zadania, i to niełatwego zadania. Ich role były dość wymagające fizycznie, a przy tym niosły wiele ciepła i łagodności. Najmłodsi widzowie cieszyli się i wyciągali rączki, gdy grające bez słów, za to bardzo wyraźną mimiką aktorki, zbliżały się do nich z którymś z rekwizytów. Muzyka Wojciech Morawskiego znacząco wpływała na nastrój przedstawienia, relaksując maluchy i wprowadzając je do zaczarowanej przestrzeni. Alicja Morawska-Rubczak, autorka koncepcji i reżyser, zadbała o to, by spektakl oddziaływał na dziecięce zmysły. Dzięki temu udało się przez długi czas utrzymać uwagę dzieci, które coraz bardziej lgnęły do białej, miękkiej, otoczonej przez widzów ze wszystkich stron sceny, by w kulminacyjnym momencie przełamać podział scena-widownia. Spektakl zakończył się wspólną zabawą dzieci, rodziców i aktorów wśród rekwizytów. Furorę zrobiły zwłaszcza miękkie, śniegowe kule, które radośnie latały we wszystkich kierunkach, podrzucane i przez maleńkie, i przez te większe dłonie.
"Na wyspach - małe teatrowanie przy tacie i mamie" to wydarzenie interaktywne, którym artyści Teatru Poddańczego wprowadzili widzów w wieku od dwóch do czterech lat w zagadnienie: "jak to się robi w teatrze". Agata Butwiłowska i Ewa Mrówczyńska, autorki scenariusza i reżyserki, osobiście zabrały małych gości Teatru Miniatura w podróż po świecie teatralnej wyobraźni. Dzieci i ich opiekunowie zaklęciami i piosenką przywołali wiatr, by na tratwie dotrzeć na nieznane wyspy. Na każdej z wysp dzieci miały okazję aktywnie uczestniczyć w przygodach. Grały na instrumentach i klaskały, by rozweselić ludka Tam-Tama, odkrywały górę zamieszkiwaną przez sympatyczne skarpetki, odważnie szły na spotkanie z cieniami, a także uwalniały świetliki uwięzione w rzece. Zwłaszcza tak uprzejme potraktowanie robaczków świętojańskich Gazeta Świętojańska przyjmuje z aprobatą. Godzinny występ nie dłużył się dzieciom, gdyż prawie przez cały czas miały dużo ruchu. Miło było patrzeć, jak maluchy stopniowo się ośmielały, by w pełni uczestniczyć w proponowanych zabawach.
W różnych kierunkach i zostawiając różne ślady, wędrował z dziećmi Teatr Atofri. Spektakl "Ślady" rozpoczął się w foyer, gdzie dwie aktorki próbowały dowiedzieć się od widzów, czy na zdjęciach, jakie trzymały, są rzeczywiście one same. "Czy to ja?" - sprawdzały Beata Bąblińska i Monika Kabacińska. Czarno-białe zdjęcia, jak się okazało, były punktem wyjścia w zabawie śladami. Początkowo odgrywały rolę nieuporządkowanego zbioru, by z czasem, połączone, tworzyć wspólną historię. Dzieci przyglądały się uważnie, jak można budować własny świat z tego uwiecznionego na fotografii, jak wszystko staje się kwestią wyobraźni. Czas przestał decydować o postaciach na zdjęciach. Sceniczna zabawa rozkręcała się w dobrym tempie. Aktorki "śledziły siebie", szukały swoich cieni, by w końcu z ogromną przyjemnością oddać się zgłębianiu materii piasku i wody. Mali widzowie reagowali głośno, widząc, że aktorki "pozwalają sobie" na robienie tego, czego zapewne rodzice w domu zabraniają, czyli niczym nieskrępowanej zabawy z błotkiem, w którym ślady wyglądają najlepiej. Był również teatr cieni, w którym cień można "łapać" i tworzyć. Trzydziestopięciominutowy spektakl pochłonął uwagę nawet najbardziej kręcących się maluchów. Dawał poczucie, że świat zabaw nie musi być ograniczany. Muzyka Romana Metznera przyjemnie komponowała się z dynamiką kreowanego świata.
"Podłogowo", to trzydziestominutowy spektakl wrocławskiego LALE.Teatru o świecie z perspektywy "pierwszeństwa", pierwszego ruchu, kroku, pierwszego zetknięcia z różnymi, przyciągającymi uwagę materiami i przedmiotami. Dotknij. Poczuj. Usłysz. Wyobraź sobie i dołącz do zabawy - określają ramy wspólnego spotkania, podczas którego można doświadczyć "odwróconego" świata dziecka. Wycięte przedmioty wcale nie są tym, za co chcielibyśmy je uważać, spadające kartki stają się deszczem, choć nie są mokre, woda leje się strumieniem, choć nikt nie czuje się oblany. Janka Jankiewicz-Maśląkowska oraz Tomasz Maśląkowski uważnie podpatrują wielowymiarową rzeczywistość małego dziecka, stając się naśladowcami i odkrywcami. Z dużą swobodą budują koncepty wyobraźni najmlodszego odbiorcy, starając się nie pomijać przypadkowych pomysłów, jakimi obdarzone są obficie dzieci.
Gdańska wersja festiwalu pozbawiona została niestety przedstawień zagranicznych, inaczej niż w Poznaniu i Warszawie. To, co zaprezentowano w Teatrze Miniatura, wystarcza, aby zaczarować dzieci światem teatru, jednak międzynarodowość festiwalu w nazwie powinna zobowiązywać. Nie ma wątpliwości, że po raz kolejny z dużą wprawą i strannością pochylono się nad maluchami i ich opiekunami, dając niejednokrotnie podpowiedzi do wspólnych zabaw. Role zostały ustalone i świadomie modelowane. "Niewyrobiony widzek" stal się odbiorcą a dodatkowo uaktywnila się w nim potrzeba kreacji na poziomie slów, ruchu i zmysłów.
NIEBOskłon, Teatr im. W. Bogusławskiego w Kaliszu, koncepcja, reżyseria: Alicja Morawska - Rubczak, scenografia: Barbara Małecka, muzyka: Wojciech Morawski, obsada: Małgorzata Kałędkiewicz i Ewa Kibler, Czas trwania 45 minut.
Na wyspach - małe teatrowanie przy tacie i mamie, Teatr Poddańczy, scenariusz i reżyseria: Agata Butwiłowska i Ewa Mrówczyńska, scenografia: Krzysztof Paluch, występują: Agata Butwiłowska i Ewa Mrówczyńska. Czas trwania: 60 minut.
Ślady, Teatr Atofri, reżyseria: Barbara Kölling, muzyka: Roman D. Metzner, dramaturg: Erpho Bell, asystent reżysera: Thilo Grawe, występują: Beata Bąblińska, Monika Kabacińska. Czas trwania 35 minut.
Podłogowo, LALE.Teatr, scenariusz, reżyseria, scenografia i muzyka: Janka Jankiewicz-Maśląkowska i Tomasz Maśląkowski, konsultacja scenograficzna: Mateusz Mirowski, występują: Janka Jankiewicz-Maśląkowska i Tomasz Maśląkowski. Czas trwania 30 minut