Małżeństwo dla opornych
"Wiwisexia" - reż. Mirosław Neinert - Teatr Korez w KatowicachJak opowiedzieć o kłopotach małżeńskich w sposób lekki, zabawny i inteligentny? Tomasz Jachimek, autor sztuki Wiwisexia, prezentowanej w minionych weekend przez Teatr Korez w ChTO, znalazł na to sposób.
Przychodzi małżeństwo do terapeuty...: tak zaczynać mógłby się niejeden dowcip. Tak również rozpoczyna się snuta na dwa głosy opowieść. Przed ekspertem do spraw małżeństw staje para z siedmioletnim stażem. Kiedy Darii i Piotrowi przyjdzie opowiedzieć o historii związku, szybko okaże się, że każde z nich ma swoją wersję wydarzeń. Rozbieżności te, choć w sumie nieuniknione i momentami dość schematyczne, okazują się nieodparcie śmieszne.
Dwugłos ten opowiada i o pierwszej randce, i o weselu, i o nocy poślubnej. Choć tak ujęta tematyka może prowokować do żartów cięższego kalibru, twórcy Wiwisexii na szczęście nie podążają w tę stronę, serwując dowcipy na naprawdę dobrym poziomie. Tu oberwie się każdemu po równo: żonom, matkom, teściowym, a nawet politykom.
Wiwisexia nie byłaby jednak tak dobrym spektaklem, gdyby nie fantastyczna obsada. Co ciekawe, w rolę pary wciela się rzeczywiste małżeństwo: Daria i Piotr Bułkowie. Terapeutę odgrywa nie kto inny, jak sam Mirosław Neinert. Na scenie zobaczyć można również Ewę Kubiak, która odtwarza kilka pobocznych postaci (w tym atrakcyjnej przyjaciółki Darii). Aktorzy nie boją się improwizacji, swoje role kreują wiarygodnie, a równocześnie z dużą dozą autoironii.
Tematyka małżeńska wciąż należy do najczęściej wykorzystywanych w spektaklach komediowych. Spektakl Korezu, choć oparty na dość prostym pomyśle, wyróżnia się na ich tle wdziękiem i niewymuszonym humorem.
Tekst pochodzi z gazety festiwalowej Chorzowskiego Teatru Ogrodowego „Sztajgerowy Cajtung"
