Mam naturę konia

Rozmowa z Cezarym Rybińskim


- Szekspir nawet jak jest smutny, to jest dowcipny - twierdzi Cezary Rybiński, jeden z aktorów grających w "Komedii omyłek". Premiera widowiska w niedzielę w Teatrze Wybrzeże

Mirosław Baran: "Komedia omyłek" jest już kolejną sztuką Szekspira, w której Pan gra. Lubi Pan tego dramaturga?

Cezary Rybiński: - Lubię. Ale ja w ogóle lubię teatr. U Szekspira jasno postawione są tezy, jasne są sprawy, które bohaterowie mają do załatwienia. Jak aktor ma takie informacje, to może na tym zbudować jakiś niuans. Szekspir jest też niezwykle dowcipny. Nawet jak jest smutny, to jest dowcipny. A ponadto fajnie się wierszem gada, Barańczak bardzo dobrze przetłumaczył Szekspira, dobrze ten tekst leży w ustach.

Miał Pan ostatnio serię świetnych ról drugoplanowych...

- Nie wiem, nie widziałem (śmiech). Miło to usłyszeć.

... ale efektowne role główne zwykle w Wybrzeżu trafiają się innym aktorom, jak chociażby Miłosławowi Bace czy Piotrowi Jankowskiemu. Nie czuje się Pan trochę w ich cieniu?

- Nie. Żeby było jasne: nie mam ochoty przegryźć im aorty (śmiech). Koledzy mają inne warunki fizyczne, reżyserzy, którzy ich spotykają mają inne oczekiwania. Jakieś tam główne role zagrałem, chociażby w "Zwyczajnych szaleństwach", ważna jest też postać Bosoli w "Księżnej d\'Amalfi". Mam poczucie, że jestem na siłach pociągnąć spektakl. A że rzadko mam taką okazję? Trudno. Mam naturę konia: idę może powoli, ale jak jest trawa, to ją zjem. Niezależnie, czy tej trawy jest dużo, czy mało.

Przy "Komedii omyłek" pracuje Pan także jako asystent reżysera. Na czym polega to zajęcie?

- Przede wszystkim na logistyce. Trzeba znać wolne terminy aktorów grających w sztuce, aby zaplanować z nimi próby. To jest problem, gdy w widowisku gra dużo aktorów. Ale to tak, jak robi się zakupy: bierze się kartkę i wszystko po kolei spisuje. Jest też ważne, aby asystent znał kolejność scen, wiedział, kto w której gra i przynajmniej raz każdą scenę zobaczył. Bo później, jak odbywają się próby wznowieniowe spektaklu bez udziału reżysera, to właśnie asystent je prowadzi.

Ma pan wpływ na kształt samego spektaklu?

- Kiedyś podobno asystenci mieli taki wpływ. Ale wtedy najczęściej asystent miał albo niewielką rolę, albo nie miał jej wcale. Teraz asystenci raczej nie mają takiego wpływu. Jak ma się dobry kontakt z reżyserem, to można oczywiście próbować sprzedać mu swoje sugestie. A jak ma się z nim kontakt tylko zawodowy, to nie ma takiego zwyczaju, aby asystent współtworzył spektakl.

Czy obowiązki asystenta nie kolidują z grą w spektaklu?

- Jestem asystentem reżysera już któryś raz, grałem wtedy role i większe, i mniejsze. Mnie to specjalnie bardzo nie przeszkadza, choć dość mocno absorbuje myślenie. Ale im więcej masz zajęć, tym więcej czasu wolnego możesz sobie wygospodarować. W pewnym momencie, gdy przychodzi ostatni tydzień prób, to już się wyłączam i skupiam na swojej grze.

*Cezary Rybiński jest absolwentem krakowskiej szkoły teatralnej. W latach 1989-2001 występował w Teatrze Jaracza w Łodzi, skąd przeszedł do Wybrzeża. Za świetne role w gdańskim teatrze nominowany był do nagrody czytelników "Gazety Wyborczej Trójmiasto" Sztorm Roku 2006. W "Komedii omyłek" gra złotnika Angelo.

William Szekspir "Komedia omyłek". Spektakl, przygotowany z myślą o prezentacji na XI Międzynarodowym Festiwalu Szekspirowskim (impreza startuje 3 sierpnia) wyreżyserował w Gdańsku Zbigniew Brzoza.

Scenografia Marcin Jarnuszkiewicz, ruch sceniczny Leszek Bzdyl, muzyka Jacek Grudzień, występują: Dorota Androsz. Marta Kalmus, Katarzyna Kaźmierczak, Marzena Nieczuja-Urbańska, Małgorzata Oracz, Ryszard Jasiński, Maciej Konopiński, Michał Kowalski, Mirosław Krawczyk, Krzysztof Matuszewski, Cezary Rybiński, Maciej Szemiel, Dariusz Szymaniak i Adam Kazimierz Trela. Duża Scena Teatru Wybrzeże (Gdańsk, Targ Węglowy). Premiera w niedzielę g. 20 (bilety 80 zł), pokaz przedpremierowy w sobotę g. 20, kolejne spektakle wtorek-czwartek g. 20 (bilety 20, 30 zł).

 

Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
28 lipca 2007

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia