Mariusz Lubomski Again

Na jednym krążku znajdą się utwory zarejestrowane w listopadzie ub.r. podczas występu w Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej, na drugim (DVD) - filmowe nagranie koncertu.

Powiedzieć, że był on udany to mało. Lubomski ma ten szczególny dar kreowania niepospolitej atmosfery, tworzenia spektaklu i budowania wyjątkowych relacji z publicznością. Sukcesem jest to, że udaje mu się tego dokonać tworząc w materii trudnej, jaką bez wątpienia jest piosenka autorska. Nowy album będzie tego dowodem, a Lubomski podkreśla, że duża w tym zasługa zespołu.

- Miałem szczęście spotkać na swojej drodze wyśmienitych muzyków - mówi artysta. - Na płycie usłyszymy Michała Bryndala, Roberta Cichego, Tomasza Grzegorskiego, Jana Smoczyńskiego, Wojciecha Pulcyna oraz, występujących gościnnie, Michała Rybkę i Bartka Staszkiewicza. Większość z nich znam dobrze, z każdym zagrałem wiele koncertów. Głównym powodem wydania albumu było niepowtarzalne doświadczenie współpracy z nimi. Po prostu chciałem utrwalić te nowe, chyba lepsze, brzmienie utworów i te ulotne emocje, które pojawiają się na koncercie, by po jakimś czasie w końcu zniknąć.

Warto wspomnieć, że to już drugi "trójkowy" album Lubomskiego. Pierwszy raz w studiu im. Agnieszki Osieckiej artysta pojawił się w 1998 r. Wtedy pisano, że "Lubomski bardzo zręcznie potrafi sprzedać swoją twórczość, nie tracąc twarzy i zachowując wysoki poziom", że "możliwości wykonawcze artysty wydają się nieograniczone", a w końcu: "Klasę i talent Lubomskiego docenić można przede wszystkim podczas koncertów". Jakie będą recenzje nowej płyty? W ciemno możemy strzelać, że bardzo podobne.

Mariusz Lubomski (ur. 1962) - plastyk i muzyk, wokalista zaliczany do wykonawców piosenki autorskiej.

Tworzy specyficzny rodzaj piosenek o charakterystycznym akustycznym brzmieniu, korzystającym z rytmów bossa nowy, rytmów karaibskich i pieśni cygańskich, klasycznego bluesa z elementami funky, garażowego undergroundu, ostrych rockowych brzmień i piosenek aktorskich, klimatu francuskich kabaretów i nowojorskich klubów jazzowych, songów Weila-Brechta i Toma Waitsa.

Zadebiutował na Giełdzie Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie razem z zespołem "I z Poznania i z Torunia" w roku 1982. Porwali publiczność piosenką "Impreza w klubie harcerza". Od tej pory występował w wielu klubach studenckich w całej Polsce. W 1985 wygrali pierwszą PaKĘ w Krakowie piosenką Rafała Bryndala "Indianie i kowboje". Początkowe fascynacje Mariusza Lubomskiego to twórczość Toma Waitsa. W roku 1987 zaistniał solo i zdobył pierwszą nagrodę na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Później zaśpiewał w opolskim Kabaretonie własną wersję "Undergroundu" (ze słowami Sławomira Wolskiego). Prochowiec i przykrótkie spodnie stały się swoistym stylem, do dzisiaj nieobcym ówczesnemu laureatowi Nagrody Operatorów dla Indywidualności Opolskiego Koncertu. W 1988 Lubomski miał swój recital na PPA. Od tamtego czasu nagrał kilka bardzo interesujących płyt i programów telewizyjnych. Zaprezentowany na XVIII Przeglądzie recital "Lubomski - Conte'm" bardzo się podobał publiczności, a dla wielu osób był odkryciem tego znakomitego włoskiego autora, kompozytora i wykonawcy piosenek.

Koncert Mariusza Lubomskiego
Impart, ul. Mazowiecka 17
6 czerwca 2013
Godz. 19:00
Bilety: 40/35zł