Miesięcznik „Dialog" bez naczelnego
Zawieszono wydawanie pismaPowołany przez Dariusza Jaworskiego, dyrektora Instytutu Książki, naczelny pisma „Dialog" odchodzi ze stanowiska. Później czasopismo zostanie zawieszone na co najmniej trzy miesiące.
„Dialog" to branżowe pismo legenda założone w 1956 r. Jako pierwsi w Polsce publikowało sztuki Becketta, w PRL drukowało dramaty Mrożka, ostatnio np. libretto głośnego musicalu o Okrągłym Stole pt. „1989". Było oknem na Zachód, dziś jest miejscem spotkania różnych pokoleń specjalistów od teatru i dramatu, łącznie z najmłodszym.
Protesty w „Dialogu" trwają od kwietnia 2023 roku, kiedy na stanowisko redaktora naczelnego został powołany konserwatywny krytyk i dramatopisarz dr Antoni Winch. Zespół pisma zarzucał mu brak kompetencji i sprawowanie jednocześnie m.in. funkcji kierownika literackiego w łódzkim Teatrze Jaracza kierowanym przez Michała Chorosińskiego - męża niedawnej epizodycznej ministry kultury.
Protesty w "Dialogu"
Prof. Joanna Krakowska, wciąż zastępczyni redaktora naczelnego, opowiadała „Wyborczej" w wywiadzie, że dyrektor Dariusz Jaworski - sam nominat wicepremiera i ministra kultury - sugerował, że o naczelnym pisma miał decydować Gliński.
Samorząd miasta stołecznego Warszawy pomógł dotychczasowym autorom „Dialogu" i dofinansował wydawany przez zespół pisma alternatywny periodyk „Dialog Puzyny". Ukazały się trzy zeszyty, w tym pierwszy - poświęcony przejętym przez PiS instytucjom kultury.
Teraz, po miesiącach protestów, Winch zdecydował się odejść ze stanowiska. Tym samym w „Dialogu" będzie wakat. Choć zespół pisma zwracał uwagę na trudności już wcześniej, dopiero teraz Jaworski zapowiada konkurs na następcę Wincha, który powołany został nie tylko bez konkursu, ale też wbrew woli zespołu i dużej części środowiska teatralnego.
Co dalej z "Dialogiem"?
Prof. Krakowska teraz ujawniła pismo, w którym Jaworski zapowiada konkurs, a zespół deleguje do zadań związanych z digitalizacją i archiwizacją oraz koncepcyjnym opracowaniem nowych numerów, które będą wydane już pod kierownictwem nowego naczelnego. Do tego czasu, do końca marca 2024 roku, pismo ma być zawieszone.
Protestujący zespół może dziś mówić o sukcesie, ale wciąż stoi w obliczu niepewnej przyszłości.
