Mirosława Dubrawska

sylwetka

Wybitna aktorka teatralna. Urodziła się 28 kwietnia 1928 roku w Warszawie, zmarła 12 października tamże

Grała w teatrach w Szczecinie, Krakowie i Warszawie. Od 1974 roku do dzisiaj występowała w stołecznym Teatrze Powszechnym. Była wdową po znanym aktorze i reżyserze Zygmuncie Hübnerze.

Dubrawska skończyła warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w 1951 roku. Przez rok występowała w Teatrach Dramatycznych w Szczecinie, debiutowała rolą Horodniczanki w "Rewizorze" Mikołaja Gogola w reżyserii Hugo Morycińskiego (1950). W latach 1951-1957 była aktorką Teatru Ateneum w Warszawie, a od 1957 do 1960 roku Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Od 1966 roku Dubrawska należała do zespołu Starego Teatru w Krakowie. W 1970 roku przeszła do warszawskiego Teatru Narodowego. Od 1974 gra w warszawskim Teatrze Powszechnym.

Stworzyła wiele pamiętnych ról w repertuarze klasycznym, a przede wszystkim we współczesnym dramacie psychologicznym. Często grała role kobiet przegranych, wewnętrznie pękniętych.

"Jestem entuzjastką gorącej pracy" - mówiła w jednym z wywiadów ("Scena", 1987, nr 10), choć na scenie efektem jej zaangażowanych prób były często mistrzowsko powściągliwe role. Dubrawska poświęciła się karierze teatralnej. Sporadycznie występowała w filmie. W kinie debiutowała w "produkcyjniaku" Jana Rybkowskiego "Autobus odjeżdża 6.20." (1954). Potem zagrała jeszcze kilkanaście ról, m.in. Matkę Generalną w "Faustynie" Jerzego Łukaszewicza przedstawiającej biografię błogosławionej siostry Marii Faustyny Kowalskiej (1994). Dubrawska zawsze podkreślała, że scena i zespół teatralny są dla niej bardzo ważne.

    "Jestem ze starej szkoły - przypominała Dubrawska. - (...) Zelwerowicz zawsze nas uczył, że pierwszy jest teatr, potem ty w teatrze. I ja tego się trzymam, i dla mnie to jest wyznacznikiem." ("Trybuna" 2001, nr 262)

W latach 50. Dubrawska występowała m.in. w przedstawieniach Janusza Warmińskiego, Ludwika René, Marii Wiercińskiej. W 1957 roku zagrała Elwirę w "Cydzie" Pierre\'a Corneille\'a w reżyserii Karola Borowskiego (Teatr Wybrzeże w Gdańsku), rok później była tytułową Lady Makbet w tragedii Szekspira w reżyserii Zygmunta Hübnera (Teatr Powszechny w Warszawie). W Teatrze Wybrzeże Dubrawska zagrała jeszcze m.in. Andromakę w przedstawieniu Bohdana Korzeniewskiego wg Jeana Giraudoux - "Nie będzie wojny trojańskiej" (1958), a u Andrzeja Wajdy w "Kapeluszu pełnym deszczu" autorstwa Michaela Vincente\'a Gazza była Celią Pope (1959). W Ateneum wcieliła się m.in. w postać w Leny w "Więźniach z Altony" Jean-Paula Sartre\'a w reżyserii Janusza Warmińskiego (1961) i Nancy Mannigoe w "Requiem dla zakonnicy" Williama Faulknera w inscenizacji Jerzego Markuszewskiego (1962).

W Starym Teatrze Dubrawska stworzyła pamiętne kreacje w przedstawieniach Konrada Swinarskiego. W " Żałosna i prawdziwa tragedia pana Ardena z Feversham...", anonimowych tekście z epoki elżbietańskiej, zagrała Alicję (1965) - żonę, która razem z kochankiem postanawia zabić swojego męża. W przedstawieniu skonstruowanym jak tragedia pojawiały się także elementy parodii. Dubrawska z powodzeniem potrafiła ukazać te przeciwstawności,

    "(...) dała postać tłumaczącą się pod względem psychologicznym, przekazała wyraziście namiętność i drapieżność, a zarazem potrafiła zaznaczyć ów leciutki, niezbędny przy całej konstrukcji widowiska dystans do swego przeżywania" (l.j., "Teatr" 1965 , nr 15).

W 1966 roku zagrała Solange w "Pokojówkach" Jeana Geneta. Obok niej wystąpiły Ewa Lassek i Anna Polony.

    "Gesty i ruch aktorek w tym przedstawieniu przypominały teatr cieni, tak bardzo były nieważkie, dyskretne, nieprzezroczyste. Wszystkie trzy role jednakowo dobre. A przecież każda z nich należała do innego teatru" - notowała Elżbieta Morawiec. - "(...) Solange Mirosławy Dubrawskiej. Twarz nieruchoma niby maska ze starogreckiego teatru - twarz napiętnowana nieuniknionym przeznaczeniem - tragedii i jej pozoru - jeszcze żywa - a już pogrążona w śmierci. I ta twarz - żywy symbol \'martwego\' teatru Geneta, na długo pozostaje w pamięci." ("Kultura", 1967, nr 12)

Kolejną niezwykłą rolą Dubrawskiej okazała się Hrabina Idalia w "Fantazym" Juliusza Słowackiego (1967). Zabiegająca o miłość tytułowego bohatera Idalia jest romantyczna i egzaltowana do przesady, ale też pełna prawdziwej namiętności i szczerych uczuć.

    "Miłość daje jej siłę i Idalia nie obawia się śmieszności. Ani też aktorka, Mirosława Dubrawska, nie lęka się ośmieszenia. Nie boi się ostrych, kanciastych gestów, rozbieganych oczu, zamaszystych kroków (...) Jest ekscentryczna i taką siebie lubi." (w: Joanna Walaszek, "Konrad Swinarski", Warszawa 1991)

Elżbieta Morawiec relacjonowała:

    "Dubrawska pokazała tutaj całkiem nieznane walory swego talentu. Ta aktorka, bardzo powściągliwa dotąd w geście, w mimice twarzy - nieruchomej, trochę jakby martwej - w \'Fantazym\' rozbłysła werwą, temperamentem komicznym, a nade wszystko znakomitym podawaniem wiersza, cieniowaniem jego ironicznych point." ("Życie literackie" 1968, nr 5)

Oglądać można ją było również w przedstawieniach Jerzego Jarockiego, jako Eleonorę w "Tangu" Sławomira Mrożka (1965), Olgę w "Trzech siostrach" Antoniego Czechowa (1969), a wreszcie jako Panią Toothe we współczesnym dramacie Edwarda Albee\'ego - "Wszystko w ogrodzie" (1970).

    "Mirosława Dubrawska gra Angielkę ze stereotypowych wyobrażeń, ale indywidualność aktorki daje tej postaci siłę charakteru pozwalającą jej górować nad innymi" - notowała Elżbieta Wysińska. - "Triumfująca amoralność i nieco demoniczne okrucieństwo są tu znowu pogłębione psychologicznie." ("Teatr" 1970, nr 18)

W Warszawie w latach 70. Dubrawska zagrała m.in. raz jeszcze Olgę w "Trzech siostrach" w reżyserii Adama Hanuszkiewicza na deskach Teatru Narodowego (1971), a w Teatrze Powszechnym Pritykinę w "Barbarzyńcach" Maksyma Gorkiego w reżyserii Aleksandra Bardiniego (1976) i Panią Stockmann w dramacie Henryka Ibsena "Wróg ludu" reżyserowanym przez Kazimierza Kutza (1979). Jednak w tym czasie najciekawsze role stworzyła we współczesnym repertuarze. Zagrała Virginię Walter w "Bel-Ami i jego sobowtórze" Luciana Codignola w reżyserii Giovanniego Pampiglione (1975). Znów zachwyciła precyzyjnym i wieloznacznym portretem swojej scenicznej bohaterki.

    "W niewielu niewielkich ruchach ukazała postać ludzką w całej jej pełni, całą historię jej życia" - pisał Jerzy Adamski - "postać kobiety w spiętrzeniu jej namiętności i naiwności, portrety szczęścia i nieuchronnego kurestwa, chytrości i rozpaczy, wreszcie śmierci z zazdrości o własną córkę. Stworzyła więc postać dwuznaczną: postać i maskę postaci, osobowość tragiczną i osobowość groteskową." ("Kultura" 1975, nr 49)

W 1978 roku zagrała Angustias, jedną z córek z "Domu Bernardy Alby" Federica Garcii Lorki w reżyserii Janusza Wiśniewskiego. W tej historii o tłumionych uczuciach, despotyzmie i kłamstwie, których symbolem stała się rodzina Alby, Dubrawska stworzyła najciekawszą rolę przedstawienia, bez szarży portretując "dystyngowaną i dyskretnie żmijowatą Angustias." (Teresa Krzemień, "Kultura" 1978, nr 21).

Najwybitniejszą rolą aktorki z tego czasu i na pewno jedną z największych jej życiowych ról była Siostra Ratched w "Locie nad kukułczym gniazdem" Dale\'a Wassermana wg powieści Kena Keseya, w słynnym przedstawieniu przygotowanym przez Zygmunta Hübnera w 1977 roku. Ratched była - obok McMurphy\'ego, którego grał Wojciech Pszoniak - główną protagonistką przedstawienia. To ona, sadystyczna oddziałowa szpitala psychiatrycznego, stała się panią losu swoich pacjentów. McMurphy był tym, który postanowił stawić jej opór. Aktorka podkreślała, że z trudem wchodziła w rolę Ratched:

    "Miałam ogromne kłopoty, nie mogłam uwierzyć w racje, które kierowały siostrą Ratched. Coraz bardziej dominował McMurphy Wojtka Pszoniaka" ("Teatr" 2000, nr 11).

Przed premierą przedstawienia aktorzy spotykali się z psychiatrami i wizytowali oddziały dla umysłowo chorych. Podczas jednej z takich wizyt Dubrawska zobaczyła wśród personelu osobę, której zachowanie pomogło jej zrozumieć swoją bohaterkę. W Ratched Dubrawska odkryła pełną kompleksów, niespełnioną kobietę, która dzięki władzy, jaką miała nad pacjentami, rekompensowała sobie nieudane życie osobiste.

    "(...) beznamiętna, okrutna, zimna siostra Ratched - Mirosława Dubrawska" - wyliczał Witold Filler. - "(...) Artystka potrafi uzasadnić psychologiczny mechanizm, który tak właśnie steruje emocjami." ("Ekspress Wieczorny" 1977, nr 223)

    "Pierwszy raz w życiu weszłam tak dalece w rolę, że zerwałam kontakty z Wojtkiem i już sam jego widok wywoływał we mnie agresję (...) - wspominała aktorka. - Miałam świadomość, że to przestaje być profesjonalne, ale równocześnie pracuje na korzyść granej postaci. Największym komplementem, jaki mógł mnie spotkać, była niechęć, wręcz nienawiść ze strony widowni." ("Teatr" 2000, nr 11)

Na scenie Teatru Powszechnego w latach 80. Dubrawska zagrała m.in. Helenę w "Czwartkowych damach" Loleh Bellon w reżyserii Piotra Cieślaka (1980) i Królową Małgorzatę w "Iwonie, księżniczce Burgunda" Witolda Gombrowicza w reżyserii Hübnera (1983). Na warszawskiej Scenie Prezentacje gościnnie wystąpiła w roli Pani Smith w "Łysej śpiewaczce" Eugene\'a Ionesco w reżyserii Romualda Szejda (1982). W 1986 roku zagrała tytułową Marię Stuart Wolfganga Hildesheimera w reżyserii Michała Ratyńskiego. Znów Dubrawska nie próbowała usprawiedliwić, ale chciała zrozumieć swoją postać. Jednak tym razem jej bohaterka wzbudzała też wręcz fizyczny wstręt.

    "Trzeba było odwagi, żeby zagrać taką Marię Stuart - notował Paweł Chynowski - starą, zaniedbaną, niemal cuchnącą, ale ambitną i przebiegłą, na pozór rozmodloną, ale dumną, pewną siebie i podstępną (...) Maria Stuart Dubrawskiej nie może liczyć ani na sympatię, ani na współczucie widza. Wzbudza wręcz obrzydzenie. Ale też prawdziwy podziw dla kunsztu znakomitej aktorki." ("Życie Warszawy" 1986, nr 165)

W kolejnych sezonach Dubrawska zagrała m.in. Matkę w "Kotce na rozpalonym blaszanym dachu" Tennessee Williamsa w reżyserii Andrzeja Rozhina (1992), Panią Dobrójską w "Ślubach panieńskich" Aleksandra Fredry w reżyserii Andrzeja Łapickiego (1995), Radczynię w "WESELU" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Krzysztofa Nazara (1995) i Enonę w "Fedrze" Jeana Racine\'a w reżyserii Laco Adamika (1998). Z biegiem lat grane przez nią postacie charakteryzowały się coraz większą samoświadomością i dojrzałością. Jej A z "Trzech wysokich kobiet" Albee\'ego w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz (1996)

    "to po trosze rozkapryszona, domagająca się ciągłej uwagi staruszka (...) Przede wszystkim to kobieta mądra, świadoma siebie. Kiedy mówi o samotności, starości, umieraniu, niknie komediowy ton, a bohaterka staje się przejmująca" (Jacek Wakar, "Życie Warszawy" 1986, nr 165).

Natomiast jako Ethel Thayer w "Nad złotym stawem" Ernesta Thompsona w reżyserii Zbigniewa Zapasiewicza (2001) Dubrawska zagrała ciepłą, pełną wewnętrznego spokoju kobietę.

W 2002 roku Dubrawska wystąpiła gościnnie w Teatrze Dramatycznym grając Mag Folan w "Królowej piękności z Leenane" Martina McDonagha w reżyserii Roberta Glińskiego. Rolą Mag znowu mocno poruszyła widzów. Była zaborczą matką, toczącą psychiczną wojnę ze swoją córką Maureen, starą panną, której nie pozwalała na opuszczenie rodzinnego domu.

    "(...) stworzyła wstrząsający portret starej kobiety, która chwyta się nawet niegodnych sposobów, by uchronić się od beznadziei samotnego życia. Jej Mag jest równie cyniczna, bezczelna, przebiegła, jak wzruszająco bezradna i po dziecinnemu zadowolona ze złośliwości sprawianych córce" - pisał Janusz R. Kowalczyk ("Rzeczpospolita" 24.10.2002).

W ostatnich sezonach aktorka rzadko już pojawia się na scenie. Ostatnio można było ją zobaczyć w roli Dophie w "Panieńskim raju" Morny Regan w reżyserii Rafała Sabary (2005) i raz jeszcze w Teatrze Dramatycznym jako Panią Hertę w "Na szczytach panuje cisza" Thomasa Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy (2006).

Dubrawska ma na swoim koncie także kilkadziesiąt ról w Teatrze Telewizji. Na małym ekranie debiutowała w 1964 roku. W spektaklach telewizyjnych stworzyła wiele świetnych postaci, m.in. Elmirę w "Świętoszku" Moliera w reżyserii Hübnera (1971), Ewelinę Royską w adaptacji "Sławy i chwały" Jarosława Iwaszkiewicza w reżyserii Lidii Zamkow (1974) i Panią Soerensen w "Niemcach" Leona Kruczkowskiego w reżyserii Łapickiego (1981). Była Księżną Yorku w "Ryszardzie III" Szekspira w reżyserii Feliksa Falka (1989), Matką w "Do Damaszku" Augusta Strinberga w reżyserii Piotra Łazarkiewicza (1997) i Gretą w "Stole" Pawła Huellego w reżyserii Piotra Mularuka (2000).

Mirosława Dubrawska zmarła 12 października w Warszawie w wieku 82 lat.

Odznaczenia i nagrody:

- 1967 - Wielka Nagroda za reżyserię i rolę w przedstawieniu "Trzynasty apostoł" Włodzimierza Majakowskiego zrealizowanym w MPIA w Krakowie (wspólnie z Tadeuszem Malakiem i Andrzejem Buszewiczem) na 2. Szczecińskim Tygodniu Teatralnym;
- 1969 - Nagroda II stopnia za program "Remont - filozofom wstęp wzbroniony" na 4. Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Małych Form w Szczecinie;
- 1975 - Złoty Krzyż Zasługi;
- 1978 - Odznaka Za Zasługi dla Warszawy;
- 1979 - Nagroda za rolę Siostry Ratched w spektaklu "Lot nad kukułczym gniazdem" Dale\'a Wassermanna w reżyserii Zygmunta Hübnera w Teatrze Powszechnym w Warszawie na 19. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych;
- 1980 - Zasłużony Działacz Kultury;
- 1983 - Nagroda za rolę Pani Smith w przedstawieniu "Łysa śpiewaczka" Eugene\'a Ionesco w reżyserii Romualda Szejda w Teatrze "Scena Prezentacje" w Warszawie na 18. Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Małych Form w Szczecinie;
- 1986 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 2003 - Feliks Warszawski za najlepsza rolę kobiecą - za rolę Mag w "Królowej piękności Z Leenane" Martina McDonagha w reżyserii Roberta Glińskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.

Autor: Monika Mokrzycka-Pokora, czerwiec 2007; uzupełnienie: październik 2010.

Monika Mokrzycka-Pokora
Culture.pl
15 października 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia