Moje sekretne muzeum
"Nie zapomnisz" - scen. i reż. Monika Chuda – Teatr U Przyjaciół w PoznaniuSpektakl "Nie zapomnisz" to poetycka opowieść o zamknięciu w czterech ścianach pamięci. Jest to historia kobiety, której neurotyczne powracanie do przeszłości wypełnia każdą chwilę teraźniejszości. Uwięziona w klatce własnego umysłu snuje się pośród pustych ścian cicho nucąc swą smutną pieśń o minionych chwilach i braku ucieczki.
Spektakl stanowi połączenie poezji Marii Pawilkowskiej – Jasnorzewskiej, opowiadania "Muzeum pamięci" Sylwii Chutnik oraz fragmentów "Z dziejów krzywdy kobiet" Cecylii Walewskiej. Wszystkie te głosy przenikają się i dopełniają tworząc symfonię smutku i poezję pozbawioną nadziei.
Historia Alicji zamknięta zostaje w czterech ścianach samotnej kawalerki. Scena nie kończy się jednak wraz z początkiem widowni. Granica między widzem a aktorem zostaje zatarta, bohaterka miesza się wraz ze świadkami swej opowieści. Nadaje to sztuce wymiar bardziej uniwersalny, zarówno bowiem słowa jak i gesty sprawiają, że zanika podział między tym, co prawdziwe, a co jest jedynie fikcją teatralną.
Sama sceneria i naturalność w grze aktorskiej sprawiają, że wypowiadane słowa i gesty wydają się autentyczne. Bohaterka bowiem opowiada historię swojego zwykłego życia. Nie ma w nim ekscentrycznych momentów czy wydarzeń jakich nie można by odnaleźć w życiu każdego z nas, Tym, co wyróżnia tę narrację jest jej zamknięcie w przeszłości. Bohaterka błądzi zawieszona pomiędzy teraźniejszością, a nękającymi ją wspomnieniami o chwilach minionych.
Myśli i słowa Alicji co chwila gubią się w odmętach pamięci. Nie jest ona w stanie odnajdywać sensu ani piękna w chwilach obecnych, wszystko bowiem osnute jest mgłą przeszłości. Neurotyczne rozważania czasu minionego, powracanie do rzeczy skończonych, bezustanne powroty do tego, czego nie ma – wszystko to sprawia, że zamyka się ona w swojej głowie. Kurczy i maleje pod wpływem lęku o to, czego już nie ma.
Demony, które bezustannie dręczą główną bohaterkę nie są jednak niczym niezwykłym. Odnaleźć w nich można lęki i niepokoje każdego z nas. Notoryczne pytania o przeszłość, jak chociażby przyrównywanie się do byłych partnerek naszej drugiej połówki czy też smutne powroty do słodkich czasów dzieciństwa, są codziennymi doświadczeniami każdego z nas.
Jakkolwiek tematem przewodnim spektaklu jest niemoc wyrwania się z więzienia pamięci, tak porusza on również wiele innych ważnych kwestii. Problem samotności, braku wsparcia i zrozumienia – Alicja nie tylko uwięziona jest w swojej głowie, ale i w swojej pustej kawalerce. Milczenie ścian przerywa jedynie jej głos, gdy próbuje walczyć z pełnymi beznadziei podszeptami w swojej głowie. Brak zrozumienia społecznego widać szczególnie w scenach z terapeutą czy kosmetyczką, gdzie obietnica, że po zapłaceniu wszystkie problemy zostaną rozwiązane.
Spektakl "Nie zapomnisz" jest smutnym poematem o doświadczeniu współczesnych ludzi. Ich złamanych nadziei, że gdy zapłacą, to cały świat wraz z nimi ulegnie zmianie, ale i ich samotności w świecie, do którego nie są w stanie dorosnąć. Jak bowiem rozwijać siebie, jeśli wciąż próbuje się spełnić wizję Innego, szczególnie jeśli kryje się on w naszej głowie?
"Nie zapomnisz" to spektakl warty doświadczenia. Jest to opowieść stanowiąca lustro każdego z nas. Wszyscy bowiem "Karmimy się niebezpieczną nadzieją, że lepsza przyszłość czeka tuż za zakrętem, wystarczy po nią sięgnąć, wydać trochę pieniędzy, zapisać się na jogę, zacząć biegać, zainwestować w nowy outfit i całe to cierpienie zniknie niczym zaspokojone pragnienie.
Tymczasem jesteśmy tchórzliwymi uciekinierami rzeczywistości, zamkniętymi w skorupkach. Wysuwamy łeb, by sprawdzić czy wyjebało już nas w kosmos, czy nadal możemy iść po bułki do biedy".