Molier w kostiumach, ale współczesny

"Chory z urojenia" Teatr Współczesny w Szczecinie

"Chory z urojenia" Tomasza Obary to rzetelnie skrojony spektakl w kostiumach z epoki, bez eksperymentów i ekstrawagancji. Dlatego ogląda się go z przyjemnością

Reżyser Tomasz Obara pokazuje, że Molier nie potrzebuje żadnego uwspółcześniania.

Aktorki mogą wciąż pozostawać w efektownych sukniach z epoki, spływających do ziemi. Aktorzy nosić surduty i peruki. Na scenie może być gęsto od stylowych kostiumów, ale najsłynniejszy komediopisarz świata trzysta lat później dalej nieubłaganie odsłania prawdę o współczesnych.

Tytułowy chory z urojenia (Wiesław Orłowski) to hipochondryk i domowy satrapa, który żąda skupienia na sobie uwagi całej rodziny. Ten jego pełen zachwytu wzrok, z jakim wpatruje się w lekarzy, to naiwne przekonanie, że młoda żoneczka naprawdę go kocha. To wszystko i dziś wydaje się znajome. Ma z pewnością Argan wielu krewnych wśród współczesnych. Nie brak też na tym świecie ojców chcących wydać córki z myślą o własnym interesie, cwanych młodych pań, które wychodzą za mąż za dużo starszych panów z portfelem, wreszcie - mimo rozwoju medycyny - wciąż wielu jest konowałów.

Chory z urojenia to rola wymarzona dla Wiesława Orłowskiego, aktora z oczywistym talentem komediowym, który od dawna zasługiwał, żeby zagrać na deskach Teatru Współczesnego dużą, popisową rolę. A kiedy taką szansę dostał, wywiązał się znakomicie. Pokazuje Argana egocentrycznego, nieznośnego, niezbyt mądrego, ale też na swój sposób sympatycznego. Pozostali bohaterowie grani są jednowymiarowym fasonem komediowym - pewnie też dlatego, że Molier na zbyt wielu niuansów aktorom nie pozwala. Wyróżnia się jednak małżonka Belina (Maria Dąbrowska). Zabawny jest Tomasz Biegunka (Adam Kuzycz-Berezowski), zalecający się nieudolnie do córki Argana Anieli (bezbarwna Kinga Piąty).

Reżyser przyciął sztukę Moliera, ale też przyprawił zakończenie, w którym po Argana "zgłasza się" śmierć z kosą. Pokazuje też ona na nas, widzów palcem - jakby chciała szepnąć frazę, którą znamy z dzieła innego komediopisarza Aleksandra Fredry: "Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz...".

Teatr Współczesny: "Chory z urojenia" Moliera, reżyseria, opracowanie muzyczne Tomasz Obara, scenografia Anna Sekuła. Premiera 24 stycznia 2009 r.

Ewa Podgajna
Gazeta Wyborcza Szczecin
27 stycznia 2009

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia