Monodram wg Diderota
"Kubuś fatalista i jego pan" - reż. Ryszard Jaśniewicz - Dom Zarazy w GdańskuRyszard Jaśniewicz (Teatr z Polski 6) zagra monodram według powieści Denisa Diderota "Kubuś Fatalista i jego pan"
Tę uroczą powiastkę filozoficzną (pełną dygresji i anegdot) Denis Diderot tworzył ponoć przez 15 lat. Opowiada o tym - jak to pan i jego sługa, nie spiesząc się nigdzie, odbywają podróż. Różnią się od siebie jak ogień i woda, a równocześnie istnieć bez siebie nie mogą. Kubuś - ekstrawertyk, wiejski filozof i gaduła - potrzebuje słuchacza, czyli Pana. Ten zaś - życiowy nieudacznik - ma w swoim służącym niezastąpionego opiekuna i przewodnika, przewyższającego go życiową mądrością.
Ogromnie jestem ciekawa jak sobie z "Kubusiem Fatalista" poradził aktor i reżyser Ryszard Jaśniewicz, od lat grający monodramy.
- Tym razem Diderot zainspirował mnie żebym się trochę pobawił teatrem i w teatrze -mówi Ryszard Jaśniewicz. - "Kubuś" podsunął mi pomysł, abym w przedstawieniu zagrał wszystkie role, stworzył teatr z tego co jest w tej chwili na scenie, a mam tu krzesło, kij od miotły, taboret... I tak zaczęło się wyłaniać moje bawienie się z widownią. A tekst stary jak świat opowiada o amorach. Pan ze swoim sługą dla skrócenia nudów podróży prawią sobie o miłostkach i miłości. Pojawi się też gospodyni gaduła, będą sensacyjne opowieści, walka na śmierć i życie, a nawet trup. Będzie sporo pikantnych grzeszków, ale przede wszystkim to opowieść o tym, że miłość jest radością świata, słońcem życia, wesołą melodyjką na pustyni - dodaje aktor.