Mówiąc ciałem

"Przed południem przed zmierzchem" - reż: P. Cieplak - Teatr Nowy Łódź

Poprzez mowę kreujemy świat. Opisujemy naszą rzeczywistość używając słów. Wyrażamy emocję, uczucia, mówimy o smutkach i radościach, planach i nadziejach. Spektakl Piotra Cieplaka "Przed południem przed zmierzchem" pokazuje, że świat bez słów również może istnieć. Obligatoryjny dla tej sztuki ruch kreuje rzeczywistość, ukazując relacje między bohaterami.

Pięć osób żyje w jednym mieszkaniu. Dwa pokoje, kuchnia, łazienka i korytarz tworzą przestrzeń życiową dwóch kobiet i trzech mężczyzn. Tapczany, telewizor, lodówka, szafki oraz lustro stanowią umeblowanie, które nie pozostawia aktorom-tancerzom zbyt dużej przestrzeni do ruchu scenicznego. Ci jednak - bardzo precyzyjni - świetnie odnajdują się w zaadoptowanej dla nich przestrzeni.

Trudno w całym przedstawieniu uchwycić jakąś fabułę, zbudowane jest ono raczej z krótkich epizodów ukazujących chwile codzienności. Bohaterów zamkniętych w murach mieszkania, prowadzonych przez muzykę, obserwujemy podczas prostych czynności, takich jak włączanie telewizora, branie prysznica, zmianę odzieży, czy przeglądanie się w lustrze. Żyją obok siebie często się nie zauważając, jednak ich bytowanie w znaczący sposób uzależnione jest od obecności współlokatorów, bo nie można wyjść przez drzwi dopóki ktoś ich nie otworzy. 

Nasi bohaterowie nieprzystosowani do przebywania w towarzystwie, starają się odnaleźć ze sobą kontakt, co jest nie lada wyzwaniem, czasami jednak możemy przyłapać ich w sytuacjach bardziej intymnych. Okazuje się bowiem, że bycie razem może okazać się bardzo przyjemne i dawać dużo radości. Niestety prowadzi również do sytuacji smutnych oraz rozczarowuje. 

W odgrywanych kolejno epizodach dopatrzeć się można pewnej powtarzalności i schematyczności, a czasami jedna scena jest zapowiedzią następnej. Całemu spektaklowi towarzyszy muzyka, która ciągle zmienia swój rytm, tak samo jak życie. Z bardzo szybkiego tempa przechodzi w spowolnienia, które stanowią chwile zamyślenia, bo czasem warto na chwilę zwolnić bieg i zastanowić się nad własną egzystencją.

A wszystko to przedstawione zostało za pomocą uniwersalnego języka, jakim jest mowa ciała. Cieplak wraz z tancerzami offowego Teatru Dada von Bzdülöw stworzyli spektakl, w którym każda, nawet najbardziej błaha czynność, opisywana jest poprzez ruch. Wysiłek, jaki bohaterowie wkładają w przejście tanecznym krokiem przez mieszkanie, czy zastosowanie sekwencji ruchów, aby wyłączyć telewizor, mają zmusić nas do zwrócenia uwagi na sprawy proste, o których nie zdarza nam się myśleć, natomiast taniec z partnerem pokazuje jak piękne może być obcowanie z drugim człowiekiem. 

„Przed południem przed zmierzchem” to sztuka dająca wiele przyjemności. Cudowna muzyka i piękny ruch sceniczny dają godzinną dawkę wzruszeń i uśmiechu i zdecydowanie niezapomnianych wrażeń.

Kamila Golik
Dziennik Teatralny Łódź
31 marca 2009

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia