Można, ale po co?
"Życie seksualne dzikich" - reż. Krzysztof Garbaczewski - Nowy Teatr w WarszawieKrzysztof Warlikowski postanowił w swoim teatrze dopuścić do głosu młodych. Czego efektem jest kuriozum - "Życie seksualne dzikich"
W dziwnym ni to spektaklu, ni toperformansie mówi się co prawda słowami Bronisława Malinowskiego, ale śladu myśli wybitnego antropologa w tym nie odnajdziecie. Jest za to damska i męska nagość w intensywności niespotykanej nawet w "odważnym" przecież polskim teatrze. Aktorzy i aktorki chętnie zrzucają ciuchy, taplają się w basenie oraz długimi minutami imitują pozycje znane z przeróżnych "sztuk kochania". Co oni komu zawinili? Patrzy się na to ze znudzeniem i zażenowaniem. Wizyta tylko na własną odpowiedzialność.