Muzyka dla każdego malucha (nawet w brzuchu)
w Operzez na Zamku w Szczecinie "Maluch w Operze"Zmyślą nie tylko o dzieciach w wieku niemowlęcym i przedszkolnym, ale także tych, które jeszcze siedzą w brzuszkach swoich mam, powstał projekt "Maluch w Operze".
Bo dziecko już w okresie prenatalnym słyszy, widzi, czuje. Wiadomo też, że jego mózg zaraz po urodzeniu ma największe możliwości uczenia, które stopniowo zanikają do końca piątego roku życia (według innych badaczy - do końca ósmego). Ten czas dziecko spędza w domu, więc to od rodziców zależy, jak go wykorzystać.
Spotkania "Maluch w Operze" prowadzone będą zgodnie z Teorią Uczenia się Muzyki amerykańskiego badacza i muzyka jazzowego Edwina Eliasa Gordona, profesora na Uniwersytecie Południowej Karoliny, który prowadzi badania nad rozwojem muzycznym dzieci. Według niego, jeśli dzieci już w łonie mamy albo w początkowym okresie życia słuchają dużo muzyki, to mają bardziej wyostrzony zmysł słuchu i poczucie rytmu.
A wcale nie musimy być profesjonalistami, żeby uczyć muzyki nasze dzieci.
O tym, jak prowadzić takie ćwiczenia i zabawy muzyczne, można przeczytać w książce "Maluch w Operze", którą opracowała Zofia Wolmakowska-Majewska i właśnie wydała szczecińska Opera (kosztuje 15 zł), a najlepiej wziąć udział w specjalnych warsztatach, gdzie można się dowiedzieć, jak inspirować muzycznie swoje dzieci.
Obok autorki publikacji prowadzić je będzie też aktor i śpiewak Opery Jakub Gwit, znany już maluchom z Operanków (kolejne ruszą w październiku). Na zajęciach podpowiedzą, jakimi ruchami i przy jakich utworach muzycznych masować ciężarny brzuszek (np. przy walcu i polonezie - w górę i w dół); jak śpiewać kołysanki niemowlętom, a czego powinny słuchać półroczne maluchy, jak bawić się muzyką z trzylatkami.
Pierwsze zajęcia "Maluch w Operze" (z udziałem dzieci i rodziców) odbędą się 27 września, kolejne 4 i 18 października, a następne 8 i 14 listopada. Opera przyjmuje już zapisy. Zajęcia będą płatne (cena nie została jeszcze ustalona).
