Na finiszu
6. Katowicki Karnawał KomediiKatowicki Karnawał Komedii zakończy się w niedzielę, 3 lutego. Festiwal zakończy się nie spektaklem, a koncertem Marii Peszek pt. "Jezus Maria Peszek" w Kinoteatrze Rialto (godz. 20.00, bilety zostały wyprzedane, istnieje lista rezerwowa).
To wokalistka, obok której trudno przejść obojętnie, a do jej fanów zalicza się m.in. Nergal. Jej trzeci album, zatytułowany "Jezus Maria Peszek", jak mówi artystka, jest rzeczą bardzo osobistą, mocną, brutalną i piękną. Nowa płyta jest rewoltą, także dla samej Marii, która tym razem zarówno współkomponowała, jak i współprodukowała album. "Jezus Maria Peszek" to płyta niepokorna i takie też są koncerty - żywiołowe i bezkompromisowe.Zanim jednak nastąpi finał KKK, w Teatrze Korez obejrzymy dzisiaj o godz. 18.00 i 20.30 monodram "Lataj z Krystyną". Spektakl Aldony Jankowskiej, cieszącej się niesłabnącą sympatią widzów aktorki dramatycznej i komediowej oraz mistrzyni metamorfozy, to tragikomedia opowiadająca o tym, do czego może doprowadzić pozornie błaha idea, brana absolutnie na poważnie.
Aktorka od lat wypracowuje własny styl i repertuar. Jej spektakle komediowe mają formę mieszczącą się na pograniczu monodramu, elementów stand-upu, improwizacji, spektaklu muzycznego pełnego brawurowo wykonanych piosenek i wcielania się w różne postaci, ale zawierają też bardzo silny ładunek dramatyczny.
Jutro w Korezie obejrzymy spektakl "Romeo, Julia i czas" w wykonaniu aktorów bielskiego Teatru Polskiego - Grażyny Bułki i Adama Myrczka (godz. 18.00 i 20.30).
Do tradycyjnych scen doszła też kolejna, niezwykła, bo mieszcząca się w hotelu Młyn Jacka w Wadowicach. Tam obejrzymy 1 lutego o godz. 18.00 "Zapis automatyczny" poznańskiego Teatru Porywaczy Ciał, 2 lutego - "Lataj z Krystyną" - monodram Aldony Jankowskiej, a 3 lutego "Diabelski Młyn" [na zdj.] Teatru Bez Sceny z Katowic. Bilety kosztują 40 zł.