Naiwnie liczyliśmy, że zdążymy zagrać premierę

Teatry w Warszawie znów się zamykają

Podczas dzisiejszej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że ze względu na najnowsze statystyki związane z pandemią koronawirusa, zamknięte zostaną instytucje kultury w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim, lubuskim i mazowieckim. Do sprawy odniosły się warszawskie teatry.

Koronawirus w Polsce. Nowe obostrzenia. Zamknięte teatry i kina. 

- Ze względu na kolejne przypadki zakażeń koronawirusem, Ministerstwo Zdrowia wprowadziło obostrzenia w kolejnych województwach
- Zamknięte zostaną tam instytucje kultury: teatry, kina, galerie sztuki i muzea
- Przedstawiciele warszawskich teatrów nie kryją, że taka decyzja nie jest łatwa do udźwignięcia dla instytucji kultury
- Chyba naiwnie liczyliśmy, że zdążymy zagrać premierę oraz kilka popremierowych pokazów, bo dotychczas lockdown w wybranych województwach był wprowadzany z tygodniowym wyprzedzeniem - mówi Onetowi Mateusz Węgrzyn, rzecznik prasowy Teatru Powszechnego
- Chaos wynikający z otwierania i zamykania instytucji kultury generuje koszty - dodaje Remigiusz Grzela, kierownik literacki Teatru Żydowskiego im. Estery Rachel i Idy Kamińskich

Dziś, w związku ze stale zwiększającą się dynamiką zakażeń, ogłoszono kolejne obostrzenia. Będą one dotyczyć województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, lubuskiego i mazowieckiego. W tych regionach zostaną zamknięte instytucje kultury - teatry, kina, galerie sztuki i muzea. W przypadku województwa warmińsko-mazurskiego obostrzenia zostaną przedłużone do 28 marca, w województwie pomorskim będą obowiązywać od 13 do 28 marca, natomiast w mazowieckim i lubuskim - od 15 do 28 marca.

Konferencja ministra zdrowia. Kolejne województwa z obostrzeniami
Co to oznacza dla instytucji kultury?

"Ponowne dostosowanie się do obostrzeń"
- Liczyliśmy się z możliwością wprowadzenia takiego scenariusza - mówi Onetowi Roman Osadnik, Dyrektor Teatru STUDIO. - Mamy nadzieję, że jeszcze w ten piątek tj. 12 marca 2021 r. odbędzie premiera spektaklu "Krasz" w adaptacji scenicznej i reżyserii Natalii Korczakowskiej, a od poniedziałku zapraszamy ponownie na platformę vod.teatrStudio.pl, gdzie widzowie mogą znaleźć rejestracje spektakli z naszego repertuaru oraz koncerty i programy edukacyjne. W marcu planujemy również dwa premierowe pokazy: "Żaby" w reżyserii Michała Borczucha i "Serotonina", adaptacja powieści Michela Houellebecqa, w reżyserii Pawła Miśkiewicza.

Osadnik dodaje: - Kolejny lockdown to konieczność ponownego dostosowania się do obostrzeń. Prócz umożliwienia widzom kontaktu z naszą ofertę artystyczną online, w teatrze będziemy pracowali nadal. W drugiej połowie marca rozpoczynamy próby do premiery spektaklu w reżyserii Grzegorza Jaremki "Raj. Potop" na podstawie "Trylogii klimatycznej" Thomasa Köcka, która, miejmy nadzieję, odbędzie się 21 maja.

"Spore zamieszanie i przeorganizowanie pracy"
- Niestety zamknięcie teatrów z tylko trzydniowym wyprzedzeniem wprowadza spore zamieszanie i konieczność natychmiastowego przeorganizowania pracy - przekazał Onetowi Mateusz Węgrzyn, rzecznik prasowy Teatru Powszechnego.

Węgrzyn dodał: - Dla nas jest to szczególnie przykra sytuacja, bo jesteśmy tydzień przed premierą nowego spektaklu: "Twarzą w twarz" w reżyserii Mai Kleczewskiej na podstawie filmów Ingmara Bergmana. Chyba naiwnie liczyliśmy, że zdążymy zagrać premierę oraz kilka popremierowych pokazów, bo dotychczas lockdown w wybranych województwach był wprowadzany z tygodniowym wyprzedzeniem. "Twarzą w twarz" to koprodukcja Teatru Powszechnego i Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Premierę 19 marca planujemy zagrać mimo wszystko bez udziału widowni, po to, aby dokończyć długi i pracochłonny proces produkcji oraz aby po otwarciu teatrów wystarczyły już tylko próby wznowieniowe.

- Niestety ze względu na niewielką ilość czasu oraz kwestię praw autorskich trudno tak szybko zorganizować streaming spektaklu na żywo, realizacja filmowa wymaga też dodatkowych prób - przekonywał rzecznik TP. - Ale mamy nadzieję, że premierę bydgoską, zaplanowaną na 27 marca uda się zagrać jeszcze z udziałem połowy widowni. Z konieczności odwołujemy wszystkie inne spektakle z udziałem widowni, które mieliśmy zagrać w okresie od 15 do 28 marca. Uzupełnimy jednak repertuar online na naszej platformie VOD - pokażemy "Ronję, córkę zbójnika" 14 marca, "Martwą naturę" 21 marca oraz "Jak ocalić świat na małej scenie?" 27 marca.

"Chaos generuje koszty"
- W ostatnich dniach wyraźny wzrost zakażeń w województwie mazowieckim sugerował możliwość ponownego zamknięcia instytucji kultury - przekazał Onetowi Remigiusz Grzela, kierownik literacki Teatru Żydowskiego im. Estery Rachel i Idy Kamińskich. - Bardzo żałuję, że po raz kolejny musimy przełożyć premierę "Chaplina" w reż. Wiktora Rubina, a także przygotowaną do pokazania premierę "Nocy Walpurgi" w reż. Agaty Biziuk. Cieszyliśmy się ze spotkań z widzami. Podziwiamy ich cierpliwość. W przypadku Teatru Żydowskiego jest podwójna, bo nie mając swojej siedziby, przenosimy się z jednej wynajmowanej sali do innej, więc dodatkowo widzowie muszą śledzić, gdzie akurat gramy. Po raz kolejny musimy odwołać spektakle i rezerwacje biletów.

Grzela dodaje: - Na razie nie myślimy o streamingowaniu odwołanej premiery, jest to spektakl przygotowany na scenę, chcielibyśmy go grać w normalnych warunkach, nawet przy ew. limitach widzów. Kwestia streamingów nigdy nie jest dla teatru prosta, bo nie tylko generuje dodatkowy koszt związany z technologią, ale też wymaga całej serii pozwoleń twórców na pokazanie ich pracy w sieci.

Remigiusz Grzela mówi też o skutkach wprowadzonych obostrzeń: - W przypadku Teatru Żydowskiego, który wynajmuje sceny do grania i sale prób, chaos wynikający z otwierania i zamykania instytucji kultury generuje koszty. Bo, przykładowo, decydujemy się na wynajęcie jakiegoś miejsca, a w efekcie nie jesteśmy w stanie zagrać spektaklu.

I zaznacza: - Poza wszystkim bardzo trudne jest planowanie. Z reżyserami, których zapraszamy do współpracy, rozmawiamy na długo przed rozpoczęciem prób, często sami dobierają sobie zespół współpracowników. Są to zajęci twórcy i planują precyzyjnie swoje sezony. Przy zamknięciu instytucji kultury ta logistyka komplikuje się jeszcze bardziej. Ważnym tematem są też zarobki aktorów, które w teatrach nie są wysokie. Poza pensją zasadniczą, aktorzy zarabiają grając spektakle. Niestety, nie wychodząc na scenę, otrzymują jedynie pensję, oczywiście jeśli są zatrudnieni w teatrze. Stąd również w ubiegłym roku tak wiele propozycji online, jakie dawały naszym aktorom możliwość zarobienia jakichkolwiek pieniędzy. Naprawdę wszyscy już czekamy na unormowanie sytuacji, teatr jest miejscem spotkania z widzem, miejscem dialogu i wzruszenia, do tego trzeba sobie spojrzeć w oczy.

(-)
Onet.Kultura
12 marca 2021
Wątki
Kontrawirus

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia