Narodziny miłości

Miłość jest wszystkim, a św. Paweł w liście do Koryntian przywołuje jeszcze wiarę i nadzieję.

Ale „z nich najważniejsza jest miłość". A miłość, pod postacią dopiero co poczętego dziecka, spoczywa w ubogiej stajence (według naszej tradycji), albo w grocie (w Betlejem), nad którą później wzniesiono Bazylikę Narodzenia Pańskiego. To dziecko, będące ucieleśnieniem miłości, po 33 latach poprzez mękę i śmierć na krzyżu przyniosło ludziom zbawienie. I do dziś, w grudniową noc, ludzie wierzą i mają nadzieję, że oto „narodził się Zbawiciel, wszystkich ludzi odkupiciel!" To wyznanie jednoczy chrześcijan. Nie tylko chrześcijan, każdego kto chce ocalić w sobie człowieka.

Czym dzisiaj jest miłość? Betlejem, miejsce Narodzenia Pańskiego (Autonomia Palestyny) od Jerozolimy (Izrael) dzieli zaledwie 8 kilometrów, a odgradza ponad 7 metrowy mur. Aby dostać się na drugą stronę trzeba przejść lub przejechać przez słynną bramę Checkpoint 300, której strzegą uzbrojeni po zęby żołnierze (i żołnierki!). To samo obowiązuje Palestyńczyków, Izraelitów, ale też przybyszów z całego świata, obojętnie jakiej byliby narodowości, jakich wyznań czy obrządków. Co wcale nie znaczy, że w czasach Jezusa Chrystusa panował na tych terenach sielski spokój. Bynajmniej! A w Warszawie co i rusz manifestacje, przemarsze, pikiety mniej lub bardziej organizowane, mniej lub bardziej spontaniczne. Ilość zmotoryzowanych i pieszych oddziałów policji kojarzyć się może ze stanem wojennym. Bezmiar pogardy i nienawiści, agresja bliska zenitu. Teleskopowe pałki, broń gładkolufowa, łamanie kości, wywózka poza miasto, w nieznanym kierunku. Śpiewał kiedyś Ryszard Riedel, że „tak łatwo zejść na psy". Ale może nie warto obrażać czworonożnych przyjaciół.

Oto jak opornie przebija się (i przebijała) do ludzkiej świadomości miłość. Pozostaje wiara i nadzieja. Wierzymy i mamy nadzieję. Wierzymy, że wszelkie zło, które nas spotyka minie jak upiorny sen. A nazbierało się tego, nazbierało! Bezmiar kryzysu politycznego, finansowego, mentalnego, zdrowotnego, kryzysu kościoła, wiary, słowa, etyki, moralności, obyczajów. Grzęźniemy w tym błocie coraz bardziej. Umierają nasi najbliżsi, ale też i obcy. Dobrzy, wartościowi ludzie, którzy nieśli nadzieję, że jakoś to przetrwamy. Ostatnio pożegnaliśmy Piotra Machalicę, wspaniałego aktora i świetnego człowieka. A takich potrzebujemy dzisiaj najbardziej: utalentowanych, doskonałych w pracy i niezawodnych w międzyludzkich relacjach. Boże, czy przypadkiem nie pomyliłeś się zabierając go przedwcześnie?

Trzeba mieć nadzieję, mimo że nie jest to łatwe. Bo najczęściej objawia się ona we wszelkim działaniu. A przecież często uciekamy od zła, które nas otacza, w nic nie robienie. Dręczą nas najprzeróżniejsze depresje. Przestajemy wierzyć, więc jak tu mieć nadzieję? Ale nie wolno jej utracić! Nie wolno! I tego przede wszystkim wypada życzyć w to Boże Narodzenie A.D. 2020. Bo od wiary i nadziei już tylko krok do miłości.

Mariusz Wilczyński swoje opus magnum tworzył 14 lat, bo wierzył i miał nadzieję. I pewnie dlatego w jego filmie „Zabij to i wyjedź z tego miasta" nagrodzonym Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni jest tyle miłości. Do najbliższych, do małej ojczyzny, do niezapomnianych ludzi, do miejsc, które pozostały w pamięci. Mówią i piszą to wszyscy, którzy dzieło Wilczyńskiego widzieli.

W żłobku leży Dzieciątko, które urodziło się kiedyś w Betlejem, potem – jak każe tradycja – rodzi się każdego roku w grudniową noc, u nas czasami mroźną, czasami śnieżną, na antypodach bywa, że upalną. Podobnie jak Dzieciątko – miłość powinna zawsze rodzić się w naszych sercach. Bo miłości potrzebujemy dzisiaj szczególnie.

Na koniec Stanisław Wyspiański, jakże często cytowany, bo zawsze aktualny. Fragment modlitwy Konrada.

"Jest tyle sił w narodzie,
jest tyle mnogo ludzi;
niechże w nie duch twój wstąpi
i śpiące niech pobudzi."

Dobrych, spokojnych, zdrowych Świąt! Wiary, nadziei i miłości! Szczęśliwego Nowego Roku!

grudzień, 2020

Krzysztof Orzechowski
Dziennik Teatralny
24 grudnia 2020

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia