Negocjacje z teatrami

16. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych

Rozpoczęty 14 lutego XVI Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi miał się zakończyć w tę niedzielę. Nie zakończy się jednak, a przynajmniej nie w terminie.

Początkowo Teatr Powszechny, który festiwal organizuje, powiadomił, iż wyznaczenie terminu pogrzebu pary prezydenckiej i uroczystości pożegnalnych na niedzielę, 18 kwietnia, sprawi, że odwołane zostaną dwa ostatnie spektakle imprezy i tym samym festiwal pozostanie niezamknięty, a plebiscyt publiczności nierozstrzygnięty. 

Czy rzeczywiście nie można przesunąć przedstawień na inny termin? 

- Ciągle prowadzimy w tej sprawie rozmowy. Mamy z dyrektor Teatru Powszechnego, Ewą Pilawską, "gorącą linię" z macierzystymi teatrami obu przedstawień - wyjaśnia Andrzej Jakubas, kierownik działu promocji i reklamy Teatru Powszechnego w Łodzi. - Dwa miesiące temu sprzedaliśmy bilety na te przedstawienia, a repertuar już dwa razy był wywracany do góry nogami. Myśleliśmy, że uda się nam zagrać spektakl w niedzielę wieczorem. Próbujemy wyjść z tej sytuacji godnie i znaleźć jakieś rozwiązanie - zapewnia. 

Być może jedno z przedstawień, a może nawet dwa (jedno po drugim lub dwa w tym samym czasie, w różnych miejscach) moglibyśmy zobaczyć w poniedziałek wieczorem. 

- Dyskutujemy o tym, czy udałoby się nam pokazać oba przedstawienia tego samego dnia. Negocjujemy właśnie z teatrami, aby aktorzy mogli zwolnić się w poniedziałek ze swoich zajęć, przyjechać do nas i zagrać. Czekamy na informacje, czy taka sytuacja jest w ogóle możliwa - wyjawia Andrzej Jakubas. Przyznaje zarazem, że zagranie dwóch przedstawień jednego dnia byłoby trudne w realizacji, ze względu na zaplecze logistyczne. 

Dwoma brakującymi do zakończenia festiwalu tytułami są: "Supernova. Rekonstrukcja" w reż. Marcina Wierzchowskiego z Teatru Łaźnia Nowa z Krakowa, którą mieliśmy zobaczyć w Teatrze Powszechnym oraz "(A)pollonia"w reż. Krzysztofa Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie, która miała być wystawiona w klubie Wytwórnia. 

Przypomnijmy, że podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych zobaczyliśmy m.in. "Wymazywanie" w reż. Krystiana Lupy, "Trylogię" w reż. Jana Klaty, "Wassę Żeleznową" w reż. Waldemara Raźniaka i "Fedrę" w reż. Mai Kleczewskiej.

Katarzyna Zawadzka
Polska Dziennik Łodzki
16 kwietnia 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia