Nic — tylko płacz i żal i mrok!

"Nic" - reż. Krzysztof Garbaczewski - Narodowy Stary Teatr w Krakowie

Licentia poetica w transmedialnej przestrzeni teatru Krzysztofa Garbaczewskiego to tylko jedna z wielu warstw jego twórczości. W spektaklu Nic mnogość medialnych bodźców odsyła odbiorcę do świata, w którym pytanie o sens ludzkiego istnienia, cierpienia czy śmierci, wychodzi poza granice realności.

„Nic — tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata! Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?"
Bolesław Leśmian, „Dziewczyna", fragment

Teatr XXI wieku wymyka się tradycyjnemu definiowaniu. Jego Transformacje w kierunku wizualności, wrażeniowości, zwrot ku przekazowi transmedialnemu, podważenie idei dramatyczności w tradycyjnym ujęciu, to cechy charakterystyczne dla koncepcji i założeń teatru postdramatycznego. Hans-Thies Lehmann, niemiecki badacz i teoretyk teatru, autor książki Postdramatisches Theater, podjął próbę zdefiniowania wszelkich zjawisk obejmujących nowatorski, eksperymentalny stosunek artystów do sztuki scenicznej drugiej połowy XX wieku 1). Nowe formy stały się inspiracją dla kolejnych twórców, w konsekwencji czego, teatr współczesny jest dzisiaj szeroko rozumiany. Lehmann uważa, że innowacje w nowoczesnym teatrze stosunkowo szybko się dezaktualizują, a na ich miejsce wchodzą coraz to nowsze rozwiązania. Teatr zatem oczekuje od swych odbiorców ciągłego adaptowania się, reagowania na zmienny, ewolucyjny charakter sztuki scenicznej 2).

Krzysztof Garbaczewski, znany i ceniony reżyser młodego pokolenia, wystawił na deskach Narodowego Starego Teatru w Krakowie spektakl NIC, którego premiera miała miejsce w 2019 roku. Inscenizacja otwiera przed widzami pole do refleksji nad współczesnością, pamięcią narodową, sensem ludzkiej egzystencji. Przenikająca liryczność w spektaklu Nic stwarza na pozór poetycki świat teatru, w którym reżyser komponuje składniki w spójną całość. Nic bardziej mylnego, bo to świat pełen chaosu, przestrzeń otwarta, której dopełnieniem są osobiste przeżycia widzów. Reżyser proponuje widzom niebanalne połączenie rozmaitych tekstów literackich. Poezję Bolesława Leśmiana czy Czesława Miłosza zestawia z myślą filozoficzną Martina Heideggera i nie tylko. Niezwykle nostalgiczna i wprawiająca w zachwyt recytacja Romana Gancarczyka tekstu "Orfeusza i Eurydyki" wywołuje stan wzruszenia i niepokoju. Garbaczewski budując napięcie dramaturgiczne, oprócz technicznych środków wyrazu, takich jak manipulacja światłem, dźwiękiem czy scenografią, niezwykłą moc nadaje grze aktorskiej. Na środku sceny zostało usytuowane krosno malarskie. W tle zamontowano konstrukcję w postaci ogromnego, otwartego sześcianu, którego wnętrze wypełniają wyświetlane w trakcie spektaklu projekcje wideo. W tej geometrycznej przestrzeni rozgrywa się autonomiczna, niepodległa niczemu wizja Garbaczewskiego.

Inspiracją do stworzenia scenografii był obraz Czarny kwadrat na białym tle autorstwa rosyjskiego malarza Kazimierza Malewicza. Artysta ten zapoczątkował jeden z nurtów w sztuce abstrakcyjnej – suprematyzm, którego ideą było dążenie do uzyskania czystej formy dzieła poprzez całkowite oderwanie go od rzeczywistości 3). Na kwadratowej, białej ramie aktorzy w pewnym momencie malują sprayem czarne cyfry, które symbolizują obozowe numery więźniów podczas II wojny światowej. Orfeusz (Krzysztof Zawadzki) w trakcie spektaklu za pomocą grubego sznura wprawia w ruch umocowaną do szyn konstrukcję. Tuż za nim przez cały czas trwania przedstawienia, w pasiastej piżamie, blada z rozwichrzonymi włosami, stoi Eurydyka (Olga Belinskaia). Wzbudza trwogę i lęk, akatyzyjnie dreptając w miejscu, wykonując przerażające ruchy gałkami ocznymi, wykrzywiając twarz. Garbaczewski snuje opowieść o miłości i rozpaczy, o nicości, która niszczy i wywołuje bezlitosne cierpienie. Symbolika śmierci prowadzi odbiorców przez martwe wołanie ofiar holocaustu, wołanie o pamięć i zadumę nad przeszłością Polski, aż po naszą codzienność.

Stawia pytanie o tytułowe 'nic', o pustkę, której nie sposób wypełnić. Na ekranie multimedialnym pojawia się animacja komputerowa, przedstawiająca płomienie ognia, wytworzona w tzw. technice Pixel Art (dawnych gier komputerowych) 4). Premierze spektaklu Nic, towarzyszyło także wydarzenie umożliwiające doświadczanie wirtualnej rzeczywistości w polu tematyki przedstawienia. Autorami projektu są artyści grupy Dream Adoption Society - zawiązanej z inicjatywy Garbaczewskiego, koncentrującej swoje działania wokół nowych technologii i wykorzystywaniu rzeczywistości wirtualnej w kontekście teatru i sztuki współczesnej 5).

Dla reżyserów teatralnych młodego pokolenia posługiwanie się nową technologią w teatrze jest ogromnym wyzwaniem. Projekty audiowizualne realizowane są w oparciu o współpracę z odpowiednio wykwalifikowanym zespołem, wymagają także większego nakładu finansowego i zaangażowania. Robert Mleczko - operator filmowy i scenograf teatralny, podkreśla, że media i sztuka wideo w teatrze, mimo sprowadzania jej często do warstwy estetycznej, czy dekoracyjnej, pełni także funkcje narracyjne w przedstawieniu 6). Mleczko wraz z Garbaczewskim wspólnie stworzyli wiele medialnych przestrzenii, w których widz dostał możliwość przeżywania wielowymiarowości teatru współczesnego, będącej jednocześnie próbą odpowiedzi na problemy otaczającego nas świata. Do jednych z najważniejszych realizacji należą Chłopi wg Władysława Stanisława Reymonta, których premiera odbyła się w Teatrze Powszechnym w Warszawie 13 maja 2017 roku, czy spektakl Burza wg Williama Shakespeare'a wystawiony na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu. Ryszard Kluszczyński i Tomasz Załuski słusznie stwierdzają, że wideo definiowane jest przez pryzmat wynalazku techniki w zakresie aparatury rejestracyjnej, jest nośnikiem, formą zapisu obrazów ruchomych, jak również przez pryzmat transformacji na tle społeczno-kulturowych 7). Istotnym procesem wydaje się silne upowszechnianie nowoczesnych technologii cyfrowych w praktykach życia codziennego.

Czym tak naprawdę jest wirtualna rzeczywistość ujęta w teatralną przestrzeń? Chodzi przede wszystkim o możliwość stworzenia poczucia fizycznej obecności w alternatywnym świecie, jaki daje nam technologia. Jeremy Bailenson - profesor, naukowiec, wykładowca na Uniwersytecie Stanforda i założyciel laboratorium, w którym przeprowadzane są m.in. badania w zakresie psychologii wirtualnej rzeczywistości porusza kwestie skoncentrowane wokół potencjału i sposobów wykorzystywania VR w różnych dziedzinach życia 8). Badacz uważa, że obecnie doświadczanie nowej technologii przez człowieka wywołuje w nim coraz mocniejsze odczucia, a granica między tym co realne, a tym co wygenerowane cyfrowo stopniowo zaciera się.

Wraz z postępem technologicznym, uznaje się, iż narzędzia VR w kontekście psychologicznym są znacznie silniejszym sposobem wytwarzania wrażeń, niż jakiekolwiek inne środki medialne, co może doprowadzić do wielu przekształceń ludzkiej egzystencji 9). Nie można stwierdzić, że być może w przyszłości za pomocą wirtualnej rzeczywistości będziemy mogli zdobywać wiedzę i poznawać nasz świat tak samo bezpośrednio jak robimy to w realnym życiu. Byłoby to absurdalne, jednak warto zastanowić się nad potęgą mediów i VR-u wykorzystywanych coraz częściej w teatrze. Czy jest to pewnego rodzaju manifestem współczesności? Czy VR w teatrze to rodzaj multiplikacji, zwielokrotnienia poznawalnych przez nas światów w ramach przestrzenii scenicznej? Czy ta przestrzeń obecnie posiada jakiekolwiek ramy i granice?

Zob. H.Thies-Lehmann, Teatr Postdramatyczny, Kraków 2004.
Tamże, s. 147.
D. Jackowiak, Historia sztuki. Malarstwo, Warszawa 2016, s. 116.
Zob. D. Silber, Pixel Art for Game Developers, Boca Raton 2016.
Zob. https://dreamadoptionsociety.com/
M. Węgrzyn, PROJEKT SPEKTAKL: Autor wideo. Rozmowa z Robertem Mleczką, https://www.dwutygodnik.com/artykul/6289-projekt-spektakl-autor-wideo.html, dostęp: 20.02.2020.
Wideo w sztukach wizualnych, R. W. Kluszczyński, T. Załuski (red.), Łódź 2018.
J. Bailenson, Wirtualna rzeczywistość. Doznanie na żądanie, Gliwice 2019, s. 13.
Tamże.

Fotografie wraz z plakatem zostały pobrane ze strony internetowej Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Dostęp: https://stary.pl/pl/repertuar/nic/

Sinitta Kazek
Dziennik Teatralny Kraków
24 września 2020

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...