Nie chcą Żentary

a dyrektor teatru nie zgadza się z zarzutami

Zła polityka repertuarowa, niewłaściwe zarządzanie teatrem, zatrudnianie niekompetentnych aktorów, zastraszanie protestujących członków zespołu - to tylko niektóre zarzuty, jakie stawia dyrektorowi Edwardowi Żentarze część pracowników Tarnowskiego Teatru im. Solskiego. Dyrektor teatru nie zgadza się z zarzutami, uważa je za bezzasadne

Zarzuty części zespołu teatru w stosunku do dyrektora Edwarda Żentary są liczne. Pracownicy przedstawili je w liście otwartym, opublikowanym na stronie internetowej www.teatr-tarnow.ownlog.com. Można tam znaleźć również liczne opinie i komentarze osób związanych z teatrem, widzów-mieszkańców Tarnowa. - Teatr Tarnowski, którego ambicje - ambicje zespołu - kształtowały się zawsze na wysokim poziomie, przeżywa kryzys o niespotykanej dotąd sile. Wraz z nastaniem dyrektora Edwarda Żentary - artysty o ugruntowanej pozycji aktorskiej, znanego z ambitnych ról i wielkich planów repertuarowych, pojawiły się nadzieje na powrót teatru w Tarnowie do szeregu liczących się placówek kulturalnych w kraju. Za miedzą jest przecież Kraków i doskonała PWST, mogąca dostarczać zdolnych i pracowitych absolwentów, mogących wesprzeć zespół teatru. Tymczasem dyrektor Żentara rozpoczął od mocnego uderzenia w postaci przeniesionych z krakowskiego Teatru Dialog swoich spektakli i na tym poziomie pozostał - czytamy w liście otwartym. 

Pracownicy stawiają dyrektorowi kolejne zarzuty. Ich zdaniem dyrektor prowadzi niewłaściwą politykę repertuarową - zespół przygotowuje coraz to nowe premiery, a nie wykorzystuje już powstałych spektakli. Wyznacznikiem jego działań są sprawy prywatne, które prowadzą do dezorganizacji pracy. Chodzi przede wszystkim o zatrudnienie prywatnej znajomej, bez aktorskiego wykształcenia, która w opinii zespołu nie zachowuje się profesjonalnie.

Jak piszą pracownicy, z czasem w teatrze zaczęły pojawiać się pogróżki wobec protestujących aktorów. - Nadużywanie pojęcia lojalności i zdrady, które interpretowane były według znanego hasła "kto nie z nami, ten przeciwko nam" - piszą pracownicy teatru w liście otwartym.

- Dyrektor teatru, samowolnie prowadząc rozszalałą pseudopolitykę repertuarową, deprecjonując zawód aktora i niszcząc, i tak już mocno zachwiane, struktury teatru, nie może doprowadzić do niczego innego, jak do końca tej instytucji - czytamy w liście.

Edward Żentara przebywa obecnie poza Tarnowem, teatr gra spektakle wyjazdowe. Dyrektor podkreśla jednak, że nie zgadza się z zarzutami, uważa je za bezzasadne. - To opinie jedynie grupy aktorów. Sytuacja, która powstała ma związek ze zmianami kadrowymi. Trwają rozmowy dotyczące obsady na kolejny sezon. Część osób odchodzi, przychodzą nowi pracownicy. To normalne w pracy teatru - mówi dyrektor Żentara.

Dyrektor zamierza po powrocie z wyjazdu szerzej ustosunkować się do zarzutów, które mu postawiono. Sytuację, jaka powstała w "Solskim" będzie również wyjaśniał podczas spotkania komisji kultury Rady Miasta Tarnowa, które zaplanowano na najbliższy piątek.

Barbara Jaworska
Dziennik Polski
17 marca 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia