Nie żyje Wojciech Szelachowski
Reżyser, autor scenariuszy, wierszy i tekstów piosenekWojciech Szelachowski to wybitny reżyser, autor scenariuszy, wierszy i tekstów piosenek. Jego twórczy wkład w teatr lalek zapisał się złotymi zgłoskami w historii Białostockiego Teatru Lalek. I to właśnie ta instytucja, ale też miasto Białystok poinformowali o jego śmierci w swoich social mediach.
Wojciech Szelachowski to prawdziwa legenda. Twórca wszechstronny, który miał wiele pomysłów, a wszystkie, nawet te najbardziej szalone, starał się wcielać w życie. W Białostockim Teatrze Lalek zadebiutował w 1984 roku spektaklem "Pan Fajnacki". W latach 1992–2003 współkierował teatrem jako dyrektor artystyczny. Zrealizował ponad 70 przedstawień, z czego blisko połowę właśnie w BTL. Jego inscenizacje były autorskie, muzyczne, pełne ironii i intelektualnej prowokacji.
W pamięci publiczności i krytyków szczególne miejsce zajęły spektakle takie jak "Pan Fajnacki", "Krótki kurs piosenki aktorskiej", "Państwo Fajnackich" czy "Niech żyje Punch".
Przez kilka lat mnie nie było. Miałem przesyt teatru - mówił parę lat temu Wojciech Szelachowski. - To nie było wypalenie, ale przesyt do bólu. Prawdziwa gehenna, łącznie z koszmarami sennymi. Ale w tym czasie pisałem, czytałem, uczyłem. A teraz znów mam głód teatru.
Szelachowski był twórcą wybitnym. Uhonorowany wieloma nagrodami, m.in. Nagrodą HENRYK za całokształt twórczości (2020), Nagrodą Artystyczną Prezydenta Białegostoku (2015), Nagrodą im. Jana Dormana (2002), wyróżnieniami BTL.
Jego spektakle poruszały i inspirowały, a było ich naprawdę wiele, wymienić można chociażby: „Żywą klasę", „Pana Fajnackiego", czy „Krótki kurs piosenki aktorskiej". Swoją pracą twórczą sprawił, że BTL wyszedł z ram teatru lalek. Jako dyrektor artystyczny BTL-u budował bardzo bogaty repertuar.
Będzie brakować jego spojrzenia na teatr lalek i niezwykłych realizacji, które tworzył.