Niech Sylwester trwa cały rok!
"Gala Światowych Musicali III: Duety!" - reż. Konrad Imiela - Teatr Muzyczny Capitol we WrocławiuNa widowni ciemno i cicho. Na scenie, w feerii świateł, skupiona orkiestra, przygotowująca się do podróży przez najznakomitsze musicale. Oto na scenę wkracza pierwszy duet - Justyna Szafran, w sukni połyskującej zielenią i srebrem, oraz Konrad Imiela, w uroczystym smokingu. Ta para będzie prowadzić widza przez tę podróż w ciągu całego wieczoru.
"Gala Światowych Musicali III: Duety!" została pierwszy raz wystawiona w Sylwestra 2023 i taki panuje w niej nastrój. Beztroska zabawa, radość, miłość są przeplatane z trudnymi emocjami, jak nieodwzajemnione uczucie, skomplikowane relacje, czy wzajemne pretensje. Oddaje to atmosferę noworocznej zabawy, której współuczestnicy wyciągają na światło dzienne to, co najlepsze, ale i najgorsze w mijającym roku. Jest więc i swawolnie, i zabawnie, i ze śmiechem, i w końcu z łzami - tymi ze szczęścia, ale też z bólu. Pojawiają się utwory z takich świetnych przedstawień i filmów muzycznych, jak "Grease", "Hair", "West Side Story", "Dzieje grzechu", czy finałowy "Blues Brothers". Bo przecież w Sylwestra wszystko musi kończyć się porozumieniem i radością, a każdy z uczestników zabawy może zaśpiewać drugiemu "I need you!".
Warto podkreślić, że część z tych znakomitych utworów pochodziła właśnie ze spektakli granych w Capitolu. Teatr obchodzi bowiem 10-lecie swojej przebudowy (zakończonej w 2013 roku), stąd też inicjatywa przypomnienia widzom tego, co z repertuaru teatru zapadło na długo w pamięć.
Jednym z wystawianych utworów był duet prostytutki Jenny oraz jej kochanka i opiekuna Mackiego Majchera z "Opery za trzy grosze", pierwszego spektaklu wyreżyserowanego przez Wojciecha Kościelniaka, za którego kadencji doszło do zmiany nazwy ówczesnego Teatru Muzycznego - Operetki Wrocławskiej na Teatr Muzyczny Capitol właśnie. W rolę Jenny i Mackiego wcielili się prowadzący galę. Justyna Szafran, wspomina, że mogła odegrać w końcu, po latach, swoją wymarzoną rolę. Bo to jest prawo Sylwestra i karnawału - wcielać się w role, grać, bawić się i spełniać marzenia.
Ale spektakl to nie tylko doskonała gra aktorska. Na scenie można było zobaczyć wspomnianą już orkiestrę Teatru Muzycznego Capitol pod batutą Adama Skrzypka i Łukasza Bzowskiego (8-11 lutego 2024), pławiącą się w elegancko skomponowanym bukiecie świateł autorstwa Jakuba Jana Frączka. Nie sposób nie wymienić także nazwiska Barbary Sikorskiej-Bouffał, której kostiumy przenosiły widzów wprost do musicali, z których utwory były wykonywane tego wieczoru. Całość dopełniała choreografia autorstwa Jacka Gębury, w wykonaniu tancerzy teatru muzycznego Capitol, jak i młodych adeptów - studentów Studium Musicalowego Capitolu. Wyświetlane na dużym ekranie wizualizacje budowały nastrój, dając powiew nowoczesności.
Musicalowa tradycja Capitolu i jego renoma budowana przez lata były wątkami, przeplatającymi się pomiędzy utworami w wypowiedziach prowadzących. Odwoływali się oni do swoich współprac, czasami w wykonaniu pokoleń, które w tej tradycji wyrastały. Nie dziwi więc rola Konrada Imieli, wieloletniego dyrektora naczelnego i artystycznego teatru, za którego kadencji doszło do wspomnianej renowacji. Warto też wspomnieć, że Imiela od 2007 roku sprawuje artystyczną pieczę nad Przeglądem Piosenki Aktorskiej, którego zapowiedzi na 2024 rok pojawiają się już na stronach internetowych teatru.
"Gala Światowych Musicali" jest wydarzeniem cyklicznym, granym w Sylwestra i karnawał, a "Duety" to jego trzecia odsłona. Dlaczego duety? Konrad Imiela, cytując przewrotnie ChatGPT, tłumaczy, że "Duety są po to, żeby dwoje aktorów w tym samym czasie mogło się dzielić sceną i publicznością". Przede wszystkim jednak duety pokazują bliskość pomiędzy aktorami i ich porozumienie bez słów. Dają obraz tego, co w parze jest najatrakcyjniejsze, ale potrafią też ujawnić jej najgorsze, najgłębiej skrywane tajemnice i bolączki.
Na deskach Teatru Muzycznego Capitol widz obserwował duety skrojone na miarę, doskonale dobrane do karnawałowego charakteru gali. Dzięki nim można było zapaść się w magiczny świat, który istnieje tylko niespełna dwa miesiące w roku.
Aż chce się zapytać: Ciekawe, czym Capitol zaskoczy nas w kolejnego Sylwestra?