Niewinne eksperymenty z naturą ludzką

Bylejak to grupa odruchowa. Jej główną działalnością są żywiołowe, nieprzemyślane, nieprzygotowane i wymyślone na poczekaniu działania w warunkach scenicznych. Oprócz tego robi też inne rzeczy. Na co dzień inspiruje się kalkulacją i rozwagą i cześć.

"Bylejak" zostało założone w 2013 roku przez grupę przyjaciół(Łukasza Chmielowskiego, Michała Sękiewicza, Marcina Łuczaka oraz Kasię i Bartka Błaszczyńskich), absolwentów wydziału aktorskiego łódzkiej filmówki.

Punktem wyjścia powstania tego eksperymentalnego tworu była ciekawość zgłębienia tematu spontaniczności i jej wpływu na pracę aktora nad rolą.

W wyniku licznych badań kryjących się pod postacią "prób scenicznych", niewinne eksperymenty z naturą ludzką, nagle zaczęły wymykać się spod kontroli zespołu fachowców/amatorów i żyć własnym życiem.

Siła rażenia odruchowo powstających, nieokiełznanych (po)tworów okazała się być potężniejsza niż ktokolwiek z badaczy sądził. Na szczęście w

2014 roku do grona bylejakowców dołączyło troje studentów V roku wydziału aktorskiego(Anna Fatyga, Jakub Kryształ i Patryk Palusiński), gotowych zaryzykować swoją artystyczną reputację w imię batalii z nieznanym.

Bylejak to:

Ania Fatyga

ma teraz 23 lata, właśnie kończy studia aktorskie w Łodzi.

Lubi, kiedy ma otwarty umysł na ludzi i to co jest dookoła.

Najbardziej lubię poranki w ciągu dnia i dobre śniadanie;) Pochodzi z wioski pod Krakowem i dobrze jej jest tam wracać.

Ceni prostotę.

Łukasz Chmielowski

aktor, akrobata, ancymon, ale przede wszystkim człowiek. Już od najmłodszych lat pełnił rolę błazna klasowego, ku uciesze całej klasy, ale nie nauczycieli i rodziców. Myślał, że na tym polega aktorstwo, jednak poważnie się mylił a nikt go do tej pory z tego błędu nie wyprowadził. Lubi amerykańskie seriale, amerykańskie fast foody i luźne gadki z polskimi taksówkarzami w trakcie powrotów z imprez. Dusza towarzystwa z duszą na ramieniu i tuszą na brzuchu.

Jakub Kryształ

Chłop jak dąb, ale się garbi. Jeśli nie śpi to zazwyczaj leży. Lubi śpiewać lecz się wstydzi. A najbardziej boi się papryki i buraczków, chyba że są ugotowane. Kiedyś marzył żeby być Robocopem, niestety potrafi tylko obsługiwać pakiet MS Office.

Michał Sękiewicz

Aktor, reżyser, malarz, szatniarz, performer.

Jego niedoszły debiut na jednej ze scen łódzkich porównywany był z wybuchem wulkanu Krakatau. On sam jest piorunującym połączeniem niezależności i reklamowej prostytucji, kiedy zapytano go co jest dla niego najważniejsze w zawodzie aktora, odpowiedział krótko - "pieniądze".

Patryk Palusiński

solidny kawał z człowieka. Pożartuje i popłacze, nigdy nie przeczuwając ostatecznego efektu swoich wybryków. Gdy jest w stanie coś powiedzieć, robi to. Bo warto rozmawiać. I słuchać. Na śniadanie uwielbia robić jaja. Chciałby zobaczyć świat w płomieniach, ale żal by mu było wszystko spalić. Chyba, że samego siebie. Heheszki...

Marcin Łuczak

najzdolniejszy w ogóle.