Niewyczerpane, muzyczne czary
"La serva padrona" (Służąca panią) - reż. Jitka Stokalska - Polska Opera KrólewskaGiovanni Battista Pergolesi, słynny przedstawiciel włoskiego baroku, mimo iż żył zaledwie dwadzieścia sześć lat, pozostawił po sobie dzieła, które zapewniły mu trwałe miejsce w historii muzyki.
Najjaśniejszą gwiazdą w katalogu jego twórczości pozostaje na pozór skromne intermezzo La serva padrona (Służąca panią). Ten niewielkich rozmiarów utwór, który wyszedł spod pióra zaledwie 23-letniego Pergolesiego, do dziś nie schodzi z europejskich afiszy, pokazywany zarówno w oryginalnej wersji językowej, jak i w licznych tłumaczeniach.
Libretto sporządzone przez Gennara Antonia Federica zbudowane jest na prostej intrydze wywodzącej się z tradycji commedia dell'arte. Oto zamożny stary kawaler poszukuje żony, a jego przebiegła służąca skutecznie przedstawia siebie jako najlepszą kandydatkę do tej roli. Pergolesi znajduje doskonałe środki muzyczne, by scharakteryzować bohaterów, a wyśpiewywany przez nich tekst odzwierciedlany jest w pełnych uroku recytatywach i ariach.
Znakomicie podsumował zastosowane przez młodego kompozytora zabiegi Piotr Kamiński w swym leksykonie Tysiąc i jedna opera, przyrównując talent Pergolesiego do zdolności jednego z największych muzycznych geniuszy w historii:
Chyba tylko Mozart zdoła wysnuć z dwunastu nut gamy chromatycznej takie bogactwo wesołej, teatralnej myśli, jedną ręką trzymając się tekstu, drugą kreśląc niewyczerpane, muzyczne czary, z nich zaś wywodząc, celnie, oszczędnie i elegancko, żywe postaci, o których wiemy wszystko.