Nieziszczalne pragnienie człowieka

„ahat ilī. Siostra bogów" - aut. Olga Tokarczuk - reż. Anna Augustynowicz - Teatr Polski w Bydgoszczy

Olga Tokarczuk najpierw opowiedziała na nowo mit o sumeryjskiej bogini Isztar w powieści „Anna In w grobowcach świata", stwarzając w niej postindustrialny, graniczący z fantasy, klimat, w którym pojawiają się postaci ze swymi skomplikowanymi konstrukcjami psychicznymi, prowadzące w sposób niezwykle nowatorski i odkrywczy swoje narracje. Następnie przetransportowała jej fabułę na „sceny dramatyczne", a także napisała operowe libretto, do którego muzykę skomponował Aleksander Nowak.

Nieuchronnym stało się, że powieściowy retteling, został wypreparowany przez noblistkę dla potrzeb teatru z narracyjnej tkanki, mistrzowsko rozpiętej na rozważaniach filozoficzno-kulturowych oraz z niezwykle plastycznych-wyobrażeniowych opisów. Olga Tokarczuk napisała kilka scen dramatycznych o luźnej konstrukcji, zmiennych w aspekcie emocjonalno-nastrojowym oraz ujęć aktorsko-zdarzeniowych, co daje jednak w efekcie spójny ciąg przyczynowy, złożony z na pozór wyodrębnionych i zamkniętych w sobie scen dramatycznych.

Można się domyślać, że autorka nie do końca chciała zrezygnować z fenomenalnej literacko warstwy narracyjnej i dlatego opatrzyła poszczególne sceny swoistymi didaskaliami, odnoszącymi się głównie do podpowiedzi, jak ma wyglądać miejsce, w którym dzieje się akcja sceniczna. Szkoda, że Anna Augustynowicz nie wzięła ich pod uwagę, co skutkowało znikomym udziałem znakomitego scenografa Marka Brauna w tej inscenizacji.

Czytelny podział scen dramatycznych, dokonany przez Olgę Tokarczuk, a wspierany w spektaklu tekstem rzucanym na tylną ścianę, ma ogromny wpływ na jasność oraz jego tempo, co z kolei znakomicie wykorzystała reżyserka. A videoart i operowanie światłem autorstwa Wojciecha Kapeli stwarza zimny, bezduszny klimat, ale jakże pełen emocjonalnych napięć i ludzkich namiętności, które w podziemiach świata, nie umierają, lecz tworzą odrealnioną przestrzeń, którą my ludzie jesteśmy w stanie sobie tylko wyobrazić, ale już nie doświadczyć zmysłami, jak ma to miejsce w świecie naziemnym, w którym żyjemy.

Cienie maszerujących ludzi – automatów, kojarzą się z naszymi mitologicznymi wyobrażeniami o podziemiach, do którym można wejść tylko raz, ale już nie powrócić na powierzchnię. Wykreowanie jego mrocznej specyfiki konstruuje choreografia Magdaleny Marcinkowskiej, interesująco budując sposób poruszania się ludzkich widm.

W tym miejscu warto podkreślić towarzyszącą wydarzeniom muzykę w stylu noise, stworzoną przez Jana Marka Kamińskiego, opartą na odrealnionych szumach, metalicznych wibrujących para-dźwiękach, potęgujących klimat zaświatów... Tę mroczną atmosferę kontrastują w kolorze naturalnej bieli wełny rewelacyjne kostiumy Tomasza Armady, oddające styl ubioru zachowany na wazach czy płaskorzeźbach z czasów sumeryjskich. Szczególnie kostiumy Ereszkigal oraz Dumuziego w sposób fantastyczny konstruują ich pozycje w świecie przedstawionym oraz oddają ich osobowość.

Adam Graczyk swą kunsztowną grą aktorską dał postaci Dumuziego, oblubieńcowi Inanny, w roli której występuje Zhenia Doliak, inteligentnie spersonifikowaną postać Ogrodnika, symbolu życiodajnej siły, płodności i urodzaju, a także nadziei dla każdej żywej istoty w świecie ludzkim i przyrody. Jego moc potęguje atletyczna, niczym idealnie wyrzeźbiona sylwetka znana ze starożytnych mozaik.

Ale to nie jedyna męska rola zasługująca na uwagę w tym spektaklu. Mirosławowi Guzowskiemu, Michałowi Surówce i Pawłowi Paczesnemu reżyserka Anna Augustynowicz powierzyła role Ojców – Gramatyka, Logika i Socjobiologa. I to oni stają się tymi „Ojcami", którzy ustalają porządek świata, bronią jego odwiecznych praw. Są wszechwiedzącymi mędrcami, gotowymi siłą go bronić, używając nie tylko słów. Nie bez powodu jeden z Ojców, w roli którego występuje Michał Surówka nosi rękawice bokserskie, a kolejny, doskonale zagrany przez Pawła Paczesnego, omdlewający na wózku inwalidzkim, resztkami sił wygłasza ustalone od wieków frazesy broniące raz na zawsze ustalonych przez mężczyzn praw w porządku świata, który chce odwrócić Inanna.

Zostaje ona skonfrontowana z władczynią świata podziemnego, z Ereszkigal. Małgorzata Witkowska wywołuje niebywałe napięcie swą wirtuozerią środków aktorskich. Jej Ereszkigal porywa uzewnętrznianiem skrajnych emocji, wyrywających się spod maski obojętności, cynizmu, bezwzględności strażniczki pilnującej porządku podziemnego świata, który to rezonuje z tym na górze, a z którego przychodzi Nina, w roli której występuje Dagmara Mrowiec Matuszak. Zróżnicowanymi środkami konstruująca postać siostry, przyjaciółki, wiernej i uczciwej w każdym geście i słowie. I kto wie, czy w to właśnie w psychice tych dwóch postaci Anna Augustynowicz nie zawarła głębokich filozoficznych ponadczasowych przemyśleń wynikających z prastarego mitu w historii ludzkości.

– „To tylko miraż" – mówi Ereszkigal w końcowej scenie dramatycznej spektaklu, która staje się kluczem do przemyśleń po wyjściu z teatru...

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Kujawy
5 września 2024

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...