Nowości w Teatrze Wybrzeże
rozmowa z Adamem OrzechowskimPrzedsezonowa rozmowa z dyrektorem naczelnym Teatru Wybrzeże Adamem Orzechowskim.
Piotr Wyszomirski: Czy jest jakieś motto, jakaś myśl, którą można by przytoczyć jako główne przesłanie na przyszły sezon?
Adam Orzechowski* -Nie. Nie ma żadnych haseł, słów kluczy ani deklaracji.
To dzisiaj rzadkie. Dziś każdy festiwal ma motto, kuratora, opakowanie jest coraz ważniejsze. Poza tym pamiętam czasy nie tak odległe przecież, kiedy Teatr Wybrzeże dedykował sezony
- Nie dajemy żadnych podpowiedzi. Nie chcemy utrudniać zadania recenzentom.
No tak, Teatr Wybrzeże niczym Wielka Pardubicka dziesiątkuje zastępy ambitnych i uczciwych krytyków (śmiech)
- No właśnie nie, nie chcemy w żaden sposób niczego sugerować zastępom ambitnych i uczciwych krytyków (śmiech)
Teatr Wybrzeże, który ma się bardzo dobrze, jeśli spojrzymy na repertuar i frekwencję, nie został zauważony w podsumowaniach sezonu
- Tak to jest, gdy piszą ludzie, którzy nie oglądają spektakli spoza kilku ośrodków.
Czuje pan, że Wasz teatr został skrzywdzony w ocenach krytyków "ogólnopolskich"?
- My się cieszymy, że nasz teatr jest odwiedzany i żywo komentowany. Dociera do nas wiele opinii świadczących o tym, że odbiór jest żywy, spektakle są komentowane, widzowie głosują w bardzo czytelny sposób, wykupując przedstawienia kompletami. Mamy bardzo zróżnicowany repertuar, podejmujemy ryzyko artystyczne, decydując się na kontrowersyjne inscenizacje, ale taka jest nasza misja. Chcemy, i bardzo się cieszę, że nam się to udaje, trafiać do widza o zróżnicowanych "kompetencjach kulturalnych"
Też lubię ten termin (śmiech). Dlaczego Teatr Wybrzeże jest pomijany w salonowych ocenach?
- Nie dyskutuję na poziomie gustów, to oczywiste. Chciałbym jednak doczekać się zwykłej, zawodowej uczciwości, w której musi pojawić się element obiektywizacji. Jeśli już mamy czytać zestawienia naj, naj, naj, to niech będą zapraszani do nich krytycy, którzy oglądają spektakle poza Warszawą, Krakowem, Wrocławiem czy Wałbrzychem. Porównujmy i oceniajmy spektakle z całego kraju, a nie tylko z modnych miejsc.
Jakie cele stawia przed sobą Teatr na przyszły sezon?
- To kolejne, trochę śmieszne pytanie
Dla niektórych to nie jest śmieszne. Kiedy słyszę odpowiedź, że celem jest utrzymanie na minimalnym poziomie ilości spektakli miesięcznie, by teatr w ogóle mógł funkcjonować, to mnie to osobiście nie śmieszy.
- Domyślam się, o którym teatrze pan mówi, ale to temat na dłuższą rozmowę. Pieniądze w kulturze to ciągle temat trudny.
Ale sądzi pan, że nagle zajdzie zmiana i zaczniemy rozmawiać inaczej?
- Nie zajdzie.
Nie zajdzie. Planowane premiery sezonu 2013/2014 to
- To oczywiście plany, doświadczenie uczy nas, że niczego do końca nie możemy być pewni, ale wszystko wskazuje na to, że nasze najnowsze premiery to:
Noel Coward, Seans
Rez. Adam Orzechowski
Scena Kameralna w Sopocie
Premiera: 4 października 2013
*
Anton Czechow, Płatonow
Rez. Grzegorz Wiśniewski
Scena Kameralna w Sopocie
Premiera: 26 października 2013
*
Mikołaj Gogol, Martwe dusze
Reż. Janusz Wiśniewski
Duża Scena
Luty 2014
*
Edward Albee, Kto się boi Virginii Woolf?
Reż. Grzegorz Wiśniewski
Scena Kameralna w Sopocie
Luty/Marzec
*
Marcin Buszewicz, Ciąg
Reż. Ewelina Marciniak
Scena Malarnia
Kwiecień/Maj
*
Pierre Marivaux, Wyspa
Reż. Ivo Vedral
Scena Malarnia
Maj/Czerwiec
*
Derek Benfield, Staruszek portier
Rez. Jeszcze nie ustalona
Scena Letnia w Pruszczu Gdańskim
Lipiec
*
Radosław Paczocha, Broniewski
Reż. Adam Orzechowski
Duża Scena
Sierpień
*
Nikołaj Kolada, Okręt szaleńców
Reż. Nikołaj Kolada
Duża Scena
Sierpień
*
Co z Wybrzeżem Sztuki? Będzie jeszcze Aneks w tym roku? Wasz Festiwal, przy coraz słabszym R@porcie, zniknięciu Festiwalu Teatrów Muzycznych(mam nadzieję, że wróci), słabszym(mam nadzieję, że jednorazowo) Festiwalu Szekspirowskim, staje się główną możliwością dla wybrzeżowych widzów kontaktu z aktualnościami polskiego teatru
- Aneksu nie będzie, a przyszłoroczne Wybrzeże Sztuki jest oczywiście uzależnione od finansów. Bardzo byśmy chcieli zaprosić "Apollonię" Nowego Teatru czy "Uroczystość" TR-u, ale, jak zwykle, wszystko zależy od pieniędzy, z pomysłami nie mamy problemów. Wstępnie Wybrzeże sztuki planujemy na przełom kwietnia i maja.
Zmiany, zmiany, zmiany
- Nowe twarze w naszym zespole to: Agata Bykowska i Anna Kaszuba. Ze stałej, etatowej współpracy zrezygnowali, ale grają w wybranych spektaklach: Łukasz Konopka, Karolina Piechota i Piotr Domalewski. Z afisza zszedł "Mapping. Wyspa niczyja" i, niestety, z powodu technicznych problemów ze sceną obrotową (jej remont to kilka milionów zł) "Blaszany bębenek".
Wyjazdy, festiwale, rocznice, jubileusze twórcze artystów, ciekawe drobiazgi
- 10 października 55-lecie pracy na scenach Teatru Wybrzeże obchodzić będzie Katarzyna Łubieńska. Na krakowskim festiwalu Boska Komedia pokażemy "Amatorki", które aktualnie jeżdżą po mniejszych ośrodkach w ramach "Teatru Polska". 26 listopada pragniemy uroczyście, w pierwszą rocznicę śmierci nadać naszej Scenie Kameralnej imię Joanny Bogackiej.
Potrzeby, inwestycje
- Nasz Teatr jest mocno niedoinwestowany, sypie się Malarnia. Odzyskaliśmy lokal po klubie "Dobry dźwięk", z którym musimy coś zrobić, a wszystko wymaga pieniędzy
Czyli kończymy "po polsku", narzekaniem
- Nie, radością z odzyskanego śmietnika Pan pyta, ja odpowiadam (śmiech)
Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję.
*Adam Orzechowski - absolwent Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie; w latach 1993 - 1996 reżyser w Teatrze Wybrzeże; od 2000 - 2005 dyrektor Teatru Polskiego im. H. Konieczki w Bydgoszczy; pomysłodawca Festiwalu Prapremier i jego dyrektor w latach 2002 - 2006; od lipca 2006 naczelny i artystyczny dyrektor Teatru Wybrzeże; w 2008 roku z jego inicjatywy powołany został Festiwal Wybrzeże Sztuki.