Nowy cykl czytań scenicznych

"Fredro. Nikt mnie nie zna"

"Wychowanka" w reż. Michała Zadary otworzy nowy cykl czytań scenicznych "Fredro. Nikt mnie nie zna". Spektakl powstaje w koprodukcji z Centralą oraz Teatrem Powszechnym im. Zygmunta Hübnera w Warszawie.

Mało znane teksty jednego z najbardziej znanych komediopisarzy będą czytane i realizowane w formie czytań scenicznych przez ośmioro reżyserów i reżyserek od listopada 2014 do czerwca 2015. Na przygotowanie pokazu każdy reżyser wraz z dramaturgiem i aktorami będzie miał zaledwie kilka dni. Do realizacji kolejnych czytań zaproszono m. in. Wojtka Klemma, Michała Kmiecika, Weronikę Szczawińską, Ewelinę Marciniak.

Projekt "Fredro. Nikt mnie nie zna" jest kolejnym krokiem na drodze do wyjścia poza zaklęty krąg Fredrowskich arcydzieł i zmierzenia się z szerzej nieznanym, a uderzająco bogatym i przynoszącym radykalnie ambiwalentny obraz świata pisarstwem scenicznym autora.

Głównym bohaterem pierwszego spektaklu jest sam tekst "Wychowanki", jednej z najbardziej gorzkich komedii Fredry i jednej z najbardziej nieoczywistych. Fredro podejmuje krytykę kultury szlacheckiej, ukazując mały dworek na kresach jako siedlisko kłamstwa, obłudy i zawiści.

Trudno o bardziej klasycznego pisarza teatralnego niż Aleksander Fredro. Gdy zaczyna się dyskusja o współczesnym teatrze, wcześniej czy później ktoś wypowie tęsknotę za jego starymi, dobrymi komediami, które bawią i uczą, są skarbcem polskości, a pięknem języka i siłą konwencji chronią to, co najlepsze w rodzimej tradycji teatralnej.

Trudno o klasycznego pisarza teatralnego mniej znanego niż Aleksander Fredro. Ile z czterdziestu tytułów jego komedii potrafimy dziś wymienić, nie sięgając po zakurzone tomy dzieł zebranych? Tymczasem nieznane teksty teatralnego "dziadka narodowego", który przez lata miał nas ratować - jak chciał Stanisław Koźmian - przed zbiorową melancholią, przynoszą radykalnie ambiwalentny obraz świata. Idylliczna kraina ojców, przestrzeń szlacheckiego dworku jako matecznika kulturowej i narodowej tożsamości Polaków, jest w twórczości Fredry konstruktem nader złożonym, w którym zobaczyć można tyleż chęć wzmocnienia i ocalenia formacji szlacheckiego narodu, co zapowiedź jej fiaska. Jest to świat, który ujawnia się w szczelinie między tym, co oczekiwane, a tym, co doświadczane, między pożądanym, fantazmatycznym ideałem, a nieznośnym deficytem spełnienia. Fredro konsekwentnie uderza w puste mity: życiowej mądrości ojców, szumnej, choć idealistycznej młodości synów, kobiecej uczuciowości. Często z szokującą brutalnością ujawnia prawa patriarchatu jako rządu ojców - w tym świecie często nieudolne i pokraczne - nieustannie zagrożone synowskim mordem symbolicznym i kobiecym podstępem, tą jakże skuteczną "bronią słabych". Z przenikliwością śledzi stosunki ekonomiczne szlacheckiego dworku i obnaża ich zadziwiające podobieństwa ze światem wczesnego kapitalizmu, zamazując stanowe różnice. Choć w całej swojej twórczości Fredro pozostaje wierny komedii i zgodnie z regułami gatunku niezmiennie oferuje wartką intrygę i szczęśliwe zakończenia, pod tymi konwencjonalnymi rozwiązaniami nader często rozgrywa niepokojące, a nawet odstręczające widowisko.

6 listopada 2014, g. 19:00

Spektakl powstaje w koprodukcji z CENTRALĄ oraz Teatrem Powszechnym im. Zygmunta Hübnera w Warszawie. CENTRALA jest wspólną inicjatywą Andergrand Media + Spektakle oraz Agencji Artystycznej GAP.

(-)
Materiał Instytutu Teatralnego im. Z. Raszewskiego
4 listopada 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...