Nowy Czechow dla dzisiejszego pokolenia

"Dramaty" - aut. Anton Czechow - Wydawnictwo Officyna s.c.

Efektem wieloletniej pracy Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej nad twórczością Antona Czechowa są wydane niedawno jego „Dramaty", w skład którego wchodzą: Płatonow, Iwanow. Komedia, Iwanow. Dramat, Leszy, Mewa, Wujaszek Wania, Trzy siostry i Wiśniowy sad.

Jak podkreśla w słowie wstępnym „Wypowiedzieć Czechowa" Irena Jajte-Czechowicz, tytuły tej antologii przestrzegają „chronologii powstawania dramatów", co w przypadku Czechowa ma duże znaczenie, ponieważ „Płatonow" „zawiera w sobie większość wątków, motywów, postaci, itd., rozwijanych w tekstach późniejszych". Pisze również o tym, jak wiele powstaje rozpraw poświęconych analizom dramatopisarstwa i techniki teatralnej Czechowa, by przybliżyć je odbiorcom. Podkreśla znaczenie pracy tłumaczy, podejmujących „translację teatralnej twórczości pisarza" oraz ich działania zmierzające konsekwentnie do „ponownego osadzenia jej w tradycji polskiego dramatu i sceny, po to właśnie, by Czechowa w Czechowie nie utracić". Irena Jajte-Czechowicz sporo miejsca poświęca polskim tłumaczeniom powstałym w ciągu minionych stu lat. Bardzo dokładnie omawia także tłumaczenia powstałe na potrzeby teatrów, które nie zostały opublikowane. Szuka odpowiedzi na pytanie - „Czy na tle współczesnej sztuki translacyjnej i światowego rynku wydawniczego mamy powody do satysfakcji lub zażenowania?" Warto poznać odpowiedź.

Irena Jajte-Czechowicz wyraża też nadzieję, że antologia dramatów Antona Czechowa w przekładzie Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej „przyczyni się do podjęcia nowych rozważań" nad jego twórczością. Zwraca też uwagę, z jak szczególną troską została potraktowana w tym tomie „sfera interpunkcji tekstu pobocznego oryginału", a „dramaturgię milczenia" Czechowa tłumaczy jako przestrzeń mającej podstawowe znaczenie dla zrozumienia charakteru dzieła oraz dla jego aktorskiego opracowania.

Irena Czechowicz pisze o tym wszystkim w sposób bardzo ekspresyjny, skupiający na sobie uwagę czytelnika. Interesująco tworzy obraz recepcji dramatów Czechowa, omawia ich pozycję w polskiej dramaturgii. Ciekawie też prezentuje prace tłumaczeniowe nad jego dramatami. Zwraca uwagę na nieustającą popularność jego sztuk teatralnych i pyta o fenomen jego twórczości.

Agnieszka Lubomira Piotrowska w słowie „Od tłumaczki" przedstawia swoją pracę nad nowymi tłumaczeniami sztuk Antona Czechowa. Warto wczytać się w każde jej słowo, gdyż z nich powstaje opowieść o zainteresowaniu Czechowem, o tłumaczeniowej pasji, o pragnieniu, by przemówił do nas językiem naszych czasów. O tym, jak jego sztuki emanują prawdą życia i dlatego wymagają prawdy w warstwie językowej. O ponad dziesięcioletniej pracy Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej nad Czechowem czyta się z ogromnym zainteresowaniem, ale przede wszystkim poznaje się sens pracy tłumaczeniowej. Jej zaangażowanie, wiedzę oraz komunikatywny sposób porozumiewania się z czytającym.

Agnieszka Lubomira Piotrowska opowiada też i o tym, jak pasjonującym materiałem dla badacza oraz tłumacza jest charakter pracy literackiej Czechowa, który biorąc udział w próbach teatralnych wsłuchiwał się w aktorów, czego konsekwencją było zmiany i przeróbki w tekście. Na szczęście wszystko to archiwizował. Dzięki tym zapiskom można prześledzić jak jego sceniczne postaci ewoluowały i jak on sam je traktował. Wszystkie te zapiski, skróty, skreślenia, których autorem jest Czechow, a także i cenzura, zostały wydane. Agnieszka Piotrowska żywi nadzieję, że uda się jej w niedalekiej przyszłości wydać ten materiał w Polsce. Na co oczywiście sympatycy jej pracy twórczej i tłumaczeniowej będą czekać.

Warto zaznaczyć, że opowieść Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej posiada ciekawą narrację, która zaciekawia czytelnika, wciąga go w interesujące rozważania o pracy tłumaczeniowej. A przede wszystkim i w stwierdzenia, że tłumacz jest twórcą, artystą, posiadającym wrażliwość na słowo, jego sens i brzmienie, tak ważne w pracy translatorskiej.

I jeszcze jedna ważna rzecz. Agnieszka Piotrowska pisze, że w „tradycji anglosaskiej każde pokolenie otrzymuje nowe przekłady wielkich dzieł klasycznych. - „Jest to spowodowane tym, że przekłady się starzeją zdecydowanie szybciej niż ich oryginały - czytamy. - Jest to też wyraz szacunku dla pracy tłumacza, wyraz z rozumienia, że literaturę stwarza nie tylko pisarz, ale też tłumacz właśnie".

I po tych słowach, czytelnik wychodzi już tylko na spotkanie z samym Antonem Czechowem, z jego światem. A warto go poznać, warto wczuć się w nowatorskie tłumaczenie Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej. Przeżyć z bohaterami Czechowa ich emocje, uczestniczyć w ich życiu, poznać ich system wartości. Tak jak to miało miejsce w dniu 20 listopada 2022 roku podczas premiery „Wiśniowego sadu" w tłumaczeniu Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Dzięki „Dramatom" przeżyłam na nowo język Czechowa, jego rytm oraz wyobrażeniową nośność słów.

I jeszcze jedno. Na uwagę zasługuje okładka oraz oprawa plastyczna książki. Przyjemny jest w odbiorze odcień czerwieni oraz krój liter, a twarda okładka określa antologię jako rzecz trwałą, solidną, której estetyki nie ujmie codzienne jej użytkowanie.

Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
8 grudnia 2022
Książki
Dramaty
Portrety
Anton Czechow

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia