Nowy sezon lalek

– Sezon zaczynamy 6 września „Kopciuszkiem”, którym zakończyliśmy poprzedni – mówi dyrektor Pleciugi Zbigniew Niecikowski. – Natomiast 19 września uruchamiamy scenę dla dorosłych. Chcemy, żeby w ciągu tego sezonu wróciły spektakle chętnie oglądane przez pełnoletnich widzów, czyli „Modlitwy niegrzecznych dzieci” i „Duvelor”. Zostaną pokazane w Sali Prób oraz po lewej stronie kulis, gdzie znajduje się miejsce idealnie stworzone do prezentacji  kameralnych przedstawień.

Na pierwszą premierę nowego sezonu Pleciuga wybrała „Maleńkiego Króla Grudnia” Axela Hacke, realizowanego w ramach projektu „Jesteśmy u siebie. 55+1”. Nazwa nawiązuje do wieku teatru, któremu w tym roku stuknęło 56 lat.

– „Maleńki Król” jest jednocześnie lekkim i ciężkim tekstem – o premierze mówi nowa sekretarz literacka Pleciugi, Ewa Kwidzińska. – Pierwotnym zamysłem jest to, żeby poprzez realizację tego tekstu dotrzeć zarówno do dziecka, jak i do dorosłego. To coś w rodzaju teatru familijnego. Opowieść z głębi wyobraźni, gdzie dorosły człowiek próbuje wrócić do rzeczywistości, o której zapomniał. To mądra i ciepła opowieść o przemijaniu, dorastaniu, o śmierci. Dlatego też do prezentacji spektaklu chcielibyśmy dołożyć wątek dydaktyczny. I w związku z tym po każdym przedstawieniu odbędzie się spotkanie z psychologiem bądź z filozofem.

Ewa Kwidzińska, obok Grzegorza Dolniaka (nowy specjalista od promocji i kontaktów z mediami), to najmłodsza część teatralnej administracji. Jej zadaniem będzie także redagowanie pisma „Gabit”.

– Nie mam zamiaru dokonywać jakichś niezwykłych rewolucji – tłumaczy E. Kwidzińska. – Na początek zmienię szatę graficzną na żywszą, bardziej kolorową. Pragnę, by „Gabit” był pismem dla każdego, i dla dziecka i dla dorosłego.

Wśród pozostałych repertuarowych propozycji Pleciugi znalazła się jedna o międzynarodowym zasięgu. Do współpracy został zaproszony Lluis Graells, szef hiszpańskiego Acetato Teatro, który gościł w Szczecinie podczas festiwalu Kontrapunkt z rewelacyjnym spektaklem „Cuttlas. Anatomia de un pistolero”.

– Myśleliśmy o tym, żeby była to lekka propozycja dla dorosłych – wyjaśnia dyrektor Niecikowski. – Powiem tylko, że będzie to adaptacja znanego, światowego bestselleru dla dzieci i dla dorosłych.