O chłopcu, co nie chciał dorosnąć

"Piotruś Pan" - reż: Julia Pawłowska - Teatr Aktora i Lalki w Opolu

Premiera "Piotrusia Pana" w Teatrze Lalki i Aktora. Niedziela, godzina 17, bilety: 14 zł

Wendy jest londyńską dziewczynką, która marzy o przygodach i podróżach. Te jednak może odbywać jedynie w swojej wyobraźni. Do czasu, aż pewnego wieczoru w jej pokoju pojawia się latający chłopiec uganiający się za swoim niesfornym cieniem. Wendy pomaga mu go schwytać. Tajemniczy gość przedstawia się jako Piotruś Pan. W podzięce oferuje on Wendy, że pokaże jej, jak się lata, po czym zabiera ją do Nibylandii - tajemniczej wyspy, którą zaludniają dzieci, a na której czas stoi w miejscu i nie trzeba dorastać. Wydaje się to sielankowe miejsce, ale spokój na wyspie burzy nikczemny Kapitan Hak...

Opowieść o chłopcu, który nie chce dorosnąć, napisał ponad sto lat temu szkocki pisarz James Matthew Barrie. Od tego czasu doczekała się ona kilku ekranizacji, w tym przez słynne studio Disney\'a. Jednak, jak przekonuje Julia Pawłowska, reżyserka spektaklu "Piotruś Pan", nie oznacza to, że nie warto sięgać do tej historii. - Przede wszystkim ze względu na przekaz. Po pierwsze, bardzo istotny jest tutaj wątek miłosny, który pokazuje, że miłość jest najważniejszym uczuciem na świecie - uważa reżyserka.

- Po drugie zaś, z tej sztuki dzieci mogą się dowiedzieć, że dzieciństwo oraz wynikająca z niego radość życia są bardzo cenne, ale jednocześnie także bardzo kruche. To powinno pomóc zrozumieć najmłodszym, jak bardzo ważnym okresem życia jest dzieciństwo - przekonuje Pawłowska. Przyznaje ona przy tym, że sam motyw niechęci w stosunku do dorastania jest jej bardzo bliski. - Nigdy nie chciałam dorosnąć i do tej pory staram się jak najbardziej opóźnić ten proces - śmieje się reżyserka.

Co ciekawe, Pawłowska z wykształcenia jest reżyserką dramatyczną. W ubiegłym roku wystawiła na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego spektakl "Bliżej", wygrywając przy tym konkurs na inscenizację. - "Piotruś Pan" nie jest jednak moją pierwszą próbą lalkową. Zajmuję się oboma rodzajami teatru, ponieważ oba uwielbiam w równym stopniu - stwierdza reżyserka.

Autorką scenicznej adaptacji powieści Barriego jest Marta Guśniowska (która w jednym z wywiadów przyznała, że stara się jak może, by opóźnić proces dorastania). Twórczość Guśniowskiej znana jest już opolskiej publiczności za sprawą innego jej spektaklu - "Baśni o Grającym Imbryku". - W wypadku "Piotrusia Pana" musiała ona dokonać pewnej syntezy wydarzeń prezentowanych na kartach książki. Bo gdyby pokazać wszystko, co na nich jest, to powstałby blisko pięciogodzinny spektakl. Jednak główny rys fabularny oraz najważniejsze wydarzenia są obecne w tej inscenizacji, dzięki czemu sztuka jest bardzo dynamiczna - zapewnia Pawłowska. - Dodatkową atrakcją jest efektowna scenografia oraz przepiękna muzyka. Słowem, zarówno dzieci, jak i ich rodzice na pewno nie będą się nudzić - stwierdza reżyserka.

Premiera spektaklu odbędzie się na dużej scenie "Lalek". W obsadzie przedstawienia są Anna Jarota, Aleksandra Mikołajczyk, Dorota Nowak, Elżbieta Żłobicka, Zygmunt Babiak, Łukasz Bugowski, Miłosz Konieczny, Andrzej Mikosza i Andrzej Szymański. Przedstawienie jest przeznaczone dla dzieci powyżej ósmego roku życia.

"Piotruś Pan" - premiera, Teatr Lalki i Aktora, niedziela, godzina 17, bilety: 14 zł

pig
Gazeta Wyborcza Opole
12 lutego 2010

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia