O melodramatycznej przemocy
"Niewolnica Isaura" - scen. Agnieszka Wolny-Hamkało i Martyna Majewska - reż. Martyna Majewska – Teatr Dramatyczny w WałbrzychuSpektakl "Niewolnica Isaura" podejmuje próbę dekonstruowania mitów dotyczących ideału piękna, równocześnie obnażając przemocową narrację obecną w popkulturowych dziełach. Sztuka ta w nader wnikliwy sposób analizuje i obnaża pełne przemocy i dominacji obrazy, które wpłynęły na obecną kulturę oraz sztukę.
"Niewolnica Isaura" swoją fabułą nawiązuje do kultowej, dla starszego pokolenia Polaków, telenoweli o tym samym tytule. Wyemitowana w 1985 roku od razu zyskała sobie poklask i zainteresowania publiczności. Jej akcja - opierająca się na postaci przepięknej oraz niewinnej niewolnicy, o której względy walczą między sobą mężczyźni - zawiera jednak ukryte elementy przemocy, które do tej pory powielane są w popkulturowych dziełach.
Spektakl, odtwarzając losy Isaury, wnikliwe przygląda się poszczególnym elementom telenoweli, obnażając ich ukryte znaczenie i gloryfikowaną brutalność. Począwszy od rasistowskich elementów związanych z niewolnictwem, po kwestie związane z mitami dotyczącymi ideału kobiecości czy estetyzacji gwałtu.
Twórcy zwracają również uwagę na problem związany z erotyzacją obrazu. Cała bowiem historia dotycząca niewolnicy opiera się na wzbudzeniu fascynacji i pobudzeniu fantazji u widzów. Sztuka tym samym obnaża kluczowe kwestie, które wpłynęły na zainteresowanie telenowelą - operowanie żądzą i pożądaniem. Równocześnie zwracają uwagę na wpływ jaki historia Isaury miała na późniejszą sztukę. Autorzy spektaklu podczas swojej analizy posługują się bowiem również współczesnymi tworami kultury; teledyskami, filmami, etc., które to, podobnie jak brazylijska telenowela, powielają pełne seksualnych odniesień konwencje.
Niewielka ilość rekwizytów, a także pozbawione nadmiernej stylizacji stroje zwiększają dystans do odtwarzanych scen, równocześnie umożliwiając klarowną analizę gestów i dialogów, które dzięki temu nie rozpływają się w przepychu tła czy ubioru. Dodatkowo obsadzenie w roli Isaury mężczyzny tym mocniej uwypukla seksitowską i pełną przemocy narrację. Odziera bowiem postać niewolnicy z jej kobiecego zakorzenienia, tym samym, ukazując stojące za ideałem kobiety sztuczne cechy czy wymogi.
Spektakl w nader przystępny sposób analizuje wciąż obecne w kulturze i sztuce przemocowe narracje, równocześnie uwrażliwiając na ich kwestię widza. "Niewolnica Isaura" jest sztuką, którą należy zobaczyć i przemyśleć, pozwala to bowiem zdystansować się i wnikliwie rozważyć codzienne narracje widoczne w popkulturze.
Sztuka zadaje również ważkie pytania dotyczące codziennej kondycji kobiet równocześnie zwracając uwagę na potrzebę stworzenia nowego wzorca męskości oraz relacji romantycznych, które nie będą powielać mechanizmów podporządkowania, gwałtu i przemocy.